Informowaliśmy już dzisiaj o problemach w Legii, które może mieć Nazarij Rusyn po tym, jak odmówił gry w rezerwach stołecznego klubu, wykpiwając się obawą o własne zdrowie. Teraz sprawa nabiera tempa, bo do całej historii odniósł się sam zainteresowany.
– Pierwsze słyszę, że miałem zostać przesunięty do rezerw Legii. Nie chciałem grać dla rezerw ze względu na sztuczną murawę. Po takiej grze na sztucznej płycie bolałyby mnie plecy. Na sztucznej trawie zachodzi u mnie ryzyko kontuzji. Nie mogę na niej grać – miał powiedzieć Rusyn w rozmowie z ukraińskimi mediami, cytowany przez Zbigniewa Szulczyka.
Komentarz Nazarij Rusyn
-Pierwsze słyszę,jakobym miał zostać przesunięty do II Legii. Nie chcialem grać dla rezerw ze wzgledu na sztuczną murawę. Po takiej grze na sztucznej płycie bolały mnie plecy. Na sztucznej trawie zachodzi u mnie ryzyko kontuzji. Nie mogę na niej grać.— Zbigniew Szulczyk (@ZSzulczyk) April 5, 2021
Rusyn twierdzi, że konsultował się z rehabilitantem i dostał zalecenie, żeby nie grać na sztucznej murawie, żeby nie ryzykować kontuzji. Problem w tym, że mecz Legii II z Legionovią… nie odbywał się na sztucznej murawie.
Co on pierdoli? Przeciez rezerwy graly na naturalnej murawie w Legionowie co widac na screenie. Wypad z tym pozorantem https://t.co/jOU3NkTMMI pic.twitter.com/3c77g4fP5w
— Michał (@majkel1999) April 5, 2021
Absurdalne tłumaczenie.
Fot. Newspix