Bogusław Baniak to niezwykle barwna postać. Kolorowy ptak i mistrz opowieści. Piłkarze, którzy z nim pracowali, opowiadają jeszcze, że był mistrzem suszarek, ale też, że w mig kupował sobie przychylność podopiecznych. W niejednej szatni roztrzaskał komplet krzeseł, w paru ścianach zostawił wgłębienia po ciśniętych butelkach, w wielu ciekawe wspomnienia. Nieprzypadkowo umieściliśmy go na 31. miejscu naszego rankingu najbarwniejszych postaci polskiej piłki trwającego stulecia. Teraz Baniak wyjeżdża z Polski, żeby pracować jako dyrektor sportowy w Uzbekistanie.
Gdyby chodziło o jakąś inną postać z uniwersum polskiego futbolu, bylibyśmy zdziwieni, ale nie ma w nas specjalnej konsternacji, kiedy mowa akurat o Bogusławie Baniaku.
Serio.
Informację podał Bartosz Ślusarski z Głosu Portowców, którego możecie słuchać w każdą środę o 13:00 na Weszło FM.
Bogusław Baniak został dyrektorem sportowym Turon Yaypan, beniaminka 1 ligi Uzbekistanu (najwyższy poziom rozgrywkowy)
Śledźcie trenera @BaniakBbto wkrótce dużo ciekawego
A jutro wywiad z trenerem na @DumaPomorzaPl przed jego wylotem z kraju.— Bartosz Ślusarski (@barthek86) April 3, 2021
Bogusław Baniak pokazał, że żadnego wyzwania się nie boi już, kiedy w 2015 roku zostawał dyrektorem sportowym federacji Burkina Faso oraz trenerem reprezentacji U-15 tego kraju. Trochę czasu już jednak minęło. Baniak zdążył wrócić, popracować trochę w Górniku Łęczna, ale nie trwało to długo. Na pewno nie jest to szkoleniowiec specjalnie wysoko ceniony na trenerskiej karuzeli w kraju nad Wisłą.
Fragment naszego wywiadu z Bogusławem Baniakiem sprzed kilku lat.
Zdaje pan sobie sprawę, że hasła „Baniak” i „korupcja” mocno utkwiły w głowie każdego kibica?
– Oczywiście. Godzinami tłumaczyłem niektórym dziennikarzom, że gdyby był chociaż jeden zarzut, to zrobiliby z Baniaka przykładówkę. A nie mieli nic. Ktoś mówi, że Baniak jest świadkiem koronnym. Proszę, sprawdźcie, bo taki temat nie istnieje. Ja się czuję czysty. Spyta mnie pan, czy wiedziałem – wiedziałem. Wszyscy wiedzieli.
Teraz Baniak poszuka swojego szczęścia w Uzbekistanie. Już czekamy na te opowieści i te historie.