Lubimy niebanalne zakulisowe materiały z polskiej piłki. Jeśli jakaś klubowa telewizja stara się, kombinuje, tworzy coś niebanalnego, zawsze to chwalimy. Męczące bywają bowiem sztampowe i nudne jak flaki z olejem filmiki przedmeczowe i pomeczowe, które opierają się głównie na klasycznych obrazkach, nieniosących za sobą żadnej treści. Dlatego też miłą odmianą był dla nas materiał Lecha przedstawiający kulisy pracy kierownika drużyny Kolejorza.
Jasne, nie twierdzimy, że Mariusz Skrzypczak, bo tak nazywa się kierownik Lecha, ma jakąś niezwykle ciekawą pracę, ale dosyć przyjemnie ogląda się kulisy z meczu z Jagiellonią z nim w roli głównej. Na pewno rozświetla to wiele tajników zawodu, w którym zdecydowana większość pracy dzieje się w cieniu, za kulisami.
Niedawno zresztą stworzyliśmy duży reportaż o pracy kierowników klubów. Pisaliśmy tak: Tak naprawdę najczęściej wykonują ją pasjonaci od wielu lat oddani swojej drużynie. Zmieniali się prezesi, trenerzy przychodzili i odchodzili, piłkarze przyjeżdżali i wyjeżdżali, a oni wciąż wykonują swoją pracę. Choć znajdują się w cieniu, to bez ich trudnej i wymagającej pracy nie byłoby możliwe prawidłowe funkcjonowanie zespołu na płaszczyźnie organizacyjnej. Słowem: kierownicy to ludzie instytucje i nierzadko klubowe legendy.