Na facebookowym profilu grupy kibiców Polonii Warszawa „Ultras Enigma” pojawił się list otwarty skierowany do właściciela klubu, Gregoire’a Nitota. Fani „Czarnych Koszul” domagają się od Francuza zmian w polityce zarządzania klubem. Konkretnie – uważają, że Nitot ma zdecydowanie zbyt wiele cierpliwości do trenera.
„Szanowny Panie Prezesie, to już rok odkąd został Pan właścicielem naszego klubu. Od samego początku wymagał Pan, aby pełnia władzy, decyzyjność była w rękach jednej osoby. Wszystkie Stowarzyszenia Kibicowskie zrzekły się swoich praw w spółce w imię wyższych wartości. Pełnia władzy wiąże się również z pełną odpowiedzialnością, a także często z podejmowaniem trudnych decyzji. Wydał Pan do tej pory parę milionów złotych, aby przywrócić Polonii stabilizacje oraz wyznaczyć nowe cele zgodne z ambicjami i historią klubu, które są zgodne z naszymi.
Mamy więc wspólność celów, jednak czy obrana droga przez Pana jest optymalna i właściwa?
Naszym zdaniem nadszedł czas na weryfikacje i dokonania korekt w Pana planie, tak aby znowu stał się on naszym wspólnym. Przede wszystkim niepokoi poprzednia, jak i początek obecnej rundy. Cel pierwszej ósemki, która Pan postawił przed sztabem szkoleniowym, w naszej ocenie jest niewspółmierny, do środków zainwestowanych w utrzymanie drużyny”.
List otwarty do Prezesa Grégoire Nitota.
Szanowny Panie Prezesie,
to już rok odkąd został Pan właścicielem naszego…Opublikowany przez Ultras Enigma Poniedziałek, 22 marca 2021
Polonia Warszawa gra obecnie w III lidze (grupa I). Zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli i ma czternaście punktów straty do liderów z Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Ekipę „Czarnych Koszul” wyprzedzają także Legionovia Legionowo, Znicz Biała Piska, Unia Skierniewice, Jagiellonia II Białystok i Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Ostatnio Polonia przegrała u siebie ze wspomnianą Unią, wcześniej uległa także Pogoni i zremisowała z Huraganem Morąg. Ambicje są zatem olbrzymie, lecz nie idą za nimi wyniki. Dlatego fani domagają się zmiany trenera.
Jak dotąd Nitot twardo bronił szkoleniowca, Wojciecha Szymanka. Czy apel kibiców coś tu zmieni?
fot. NewsPix.pl