Prawie na pewno nie ma szans na to, żeby po Euro 2020 reprezentację Niemiec objął Hansi Flick. Najpierw plotki zdementował bowiem sam zainteresowany, teraz swoje dwa grosze dorzucił Karl-Heinz Rummenigge, który przy okazji przyrównał sternika Bayernu do Juppa Heynckesa.
Wszystkie spekulacje zaczęły się, kiedy Joachim Loew ogłosił, że po Euro 2020 opuszcza stanowisko selekcjonera reprezentacji Niemiec. Natychmiastowo ruszyła giełda nazwisk trenerów, którzy mieliby Jogiego zastąpić. Najczęściej mówiło się jednak właśnie o Hansim Flicku. I choć sam Flick niedawno zaprzeczył, że ktokolwiek z Niemieckiego Związku Piłki Nożnej kontaktował się z nim w sprawie podjęcia pracy w federacji, to i tak głos zabrać musiał Karl-Heinz Rummenige.
− Oferty z DFB nie było i nie będzie. Życzyłbym sobie, żebyśmy dokończyli naszą współpracę, przynajmniej w czasie zastrzeżonym przez kontrakt. Na razie Hansi Flick wykonał genialną robotę w Bayernie. Tworzymy świetną drużynę i chcę, żeby tak pozostało. Hansi to rozumie, przyjął to bardzo profesjonalnie. Mamy świetne relacje.
Rummenige odniósł się też do napiętych relacji między Flickiem a Hasanem Salihamidziciem. Nie od dziś wiadomo, że między trenerem Die Roten a dyrektorem sportowym klubu iskrzy, a co więcej, w ostatnich tygodniach konflikt tylko się zaostrzał.
– To sprawy rodzinne. Tak to nazwijmy, tak będzie najcelniej. Hansi Flick to bardzo mądry człowiek. W wielu sprawach porównywałbym go do Juppa Heynckesa, a przecież każdy z nas wie, jak wielki to jest szkoleniowiec i człowiek.
Fot. Newspix