Gdyby napastnicy nie mogli zagrać, na Wembley pojechałaby kadra U-15!

redakcja

Autor:redakcja

20 marca 2021, 13:13 • 2 min czytania

– Wczoraj po moim wideofelietonie zadzwonił do mnie Zbigniew Boniek. Powiedział, że gdyby się okazało, że Lewandowski, Piątek i Milik nie mogą zagrać na Wembley, to wyślemy kadrę U-15 i dojdzie do tego typu happeningu – zdradził w dzisiejszym programie „Stan Futbolu” Krzysztof Stanowski. Przypomnijmy – dziennikarz w swoim „Stanowisku” na Kanale Sportowym wysunął propozycję, by zamiast reprezentacji Polski Paulo Sousy, na Wembley zagrała Reprezentacja Polski Dzieci z Domów Dziecka.

Gdyby napastnicy nie mogli zagrać, na Wembley pojechałaby kadra U-15!
Reklama

Pomysł wydawał się o tyle trafiony, że pozbawienie Polski jednocześnie trzech najlepszych napastników byłoby absolutnym wypaczeniem sensu sportowej rywalizacji. Tymczasem dla dzieciaków byłaby to niezapomniana przygoda oraz nieprawdopodobny bodziec do dalszego rozwoju – a że mają potencjał, udowadnia choćby Dominik Dziąbek, który właśnie z tej drużyny przedostał się do ligowej piłki – obecnie gra dla I-ligowego Chrobrego Głogów.

Boniek wydawał się zgodny z dziennikarzem Weszło i Kanału Sportowego – gdyby Polska została w ten sposób „skasowana”, zapewne doszłoby do protestu w formie happeningu. Kadrą, która miałaby reprezentować Polskę, byłaby młodzieżowa reprezentacja U-15. Na szczęście – albo raczej niestety! – okazało się, że cała trójka będzie mogła wziąć udział w meczu przeciw Anglikom, a więc z protestu nici.

Reklama

– Trochę szkoda. Byłoby naprawdę dużym wydarzeniem obejrzeć, jak Harry Kane zastanawia się, czy na pewno strzelać juniorom gole, czy jednak nie – skomentowali uczestnicy programu. Stanowski dodał jednak, że Boniek cały czas zastrzegał: piłka w grze, kluczowi zawodnicy raczej z nami pojadą, nie ma sensu nastawiać się negatywnie. Jak się okazało – było to słuszne podejście.

Cały odcinek Stanu Futbolu możecie obejrzeć poniżej:

Najnowsze

Reklama
Reklama