W „polskim” meczu Serie A Bologna wygrała z Sampdorią Genua. Łukasz Skorupski nie zachował jednak czystego konta. W pierwszej połowie pokonał go 38-letni weteran włoskich boisk – Fabio Quagliarella. Na pewno nie było to udane spotkanie dla naszego drugiego reprezentanta. Bartosz Bereszyński zagrał 90 minut na prawej obronie, ale jego zespół stracił aż trzy bramki i ostatecznie nie wygrał już piątego meczu z rzędu.
Choć przewagę w strzałach mieli goście, to drużyna polskiego golkipera była zdecydowanie bardziej skuteczna. Skorupski zaliczył w meczu aż osiem skutecznych interwencji. Gospodarze objęli prowadzenie w 27. minucie za sprawą uderzenia Musy Barowa, ale Skorupski po kilku minutach skapitulował po strzale Fabio Quagliarelli, dla którego był to już ósmy gol w bieżących rozgrywkach. Jednak Bologna zdołała szybko zareagować na straconą bramkę i tuż przed przerwą wygrywała 2:1. Autorem trafienia był Mattias Svanberg.
W 70. minucie podopieczni Sinisy Mihajlovicia przypieczętowali wygraną. Trzecią bramkę dla Bolonii zdobył jej najlepszy strzelec Roberto Soriano (9 goli). Zespół naszego bramkarza z dorobkiem 31 punktów zajmuje obecnie dwunaste miejsce w tabeli. Po tym meczu traci już tylko „oczko” do dzisiejszego rywala, który jest znajduję jedną lokatę wyżej w ligowym zestawieniu.
fot. Newspix