Dean Jones z brytyjskiego Eurosportu poinformował, że Joao Felix, gwiazda Atletico Madryt i najdroższy zakup w trenerskiej karierze Diego Simeone, znalazł się na celowniku Manchesteru City. Portugalczyk miał wpaść w oko samemu Pepowi Guardioli, który widziałby go w przyszłym sezonie w barwach Citizens.
Transfer wydaje się uzasadniony nie tylko z uwagi na fakt, że stylem gry i talentem Felix wydaje się pasować do opartej na posiadaniu piłki gry lidera Premier League. Druga sprawa to fakt, że Felix na razie nie jest w Atletico zawodnikiem gwarantującym występy godne swojej ceny.
Oczywiście, nie ma sensu używać tutaj wielkich słów takich jak „rozczarowanie”. Felix jest bardzo istotnym elementem tej maszynki, średnio raz na dwa mecze daje jakiś konkret – w 31 spotkaniach uskładał 10 goli i 5 asyst, choć zagrał niewiele ponad 2 tysiące minut. Natomiast to nie jest z pewnością piłkarz, od którego „Cholo” rozpoczyna ustalanie składu, a jednak – właśnie w takiej roli widzi się zawodników kosztujących 100 milionów euro.
Oczywiście gdzieś w tle znajduje się kwestia Sergio Aguero, którego przyszłość nie jest w tej chwili znana. Jedno jest pewne – jeśli ktoś spodziewał się, że pandemia przyniesie spowolnienie na rynku transferowym… Cóż, Brytyjczycy przewidują, że nudno w żadnym wypadku nie będzie.
Fot.Newspix