W niedzielnym meczu Serie A pomiędzy Napoli a Bolonią, boisko przedwcześnie musiał opuścić Faouzi Ghoulam. Piłkarz gospodarzy doznał z pozoru niegroźnej kontuzji, która jednak okazała się bardzo poważna.

Algierczyk swój udział w spotkaniu zakończył już w 22. minucie, gdy zastąpił go Albańczyk Elseid Hysaj. Ghoulam został przetransportowany do legendarnej Villi Suart znajdującej się w Rzymie, gdzie przeszedł kompleksowe badania. Jego największy koszmar przybrał wówczas rzeczywiste kształty – okazało się, że trzeci raz w swojej karierze zerwał więzadła.
30-latek przeszedł błyskawiczną operację, ale profesor Mariani potwierdził, że lewego obrońcę czekają co najmniej cztery miesiące przerwy. Łącznie – od momentu transferu z Saint-Etienne do Napoli – Ghoulam opuścił już 74 mecze z powodu urazów.
W tym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach – 11 w Serie A, 5 w Lidze Europy i jednym Pucharu Włoch. Sporadycznie jednak wybiegał w pierwszym składzie – miało to miejsce jedynie sześć razy.
Słowa otuchy na swoim Instagramie zamieścił Arkadiusz Milik. Polski napastnik ma za sobą całe pasmo równie nieprzyjemnych kontuzji.
Fot.Newspix