Trener Pogoni Szczecin, Kosta Runjaić, podczas pomeczowej konferencji prasowej nie ukrywał rozczarowania porażką 0:1 z Lechem Poznań. Przyznał, że jego drużyna znajduje się obecnie w kryzysowym momencie.
– Jesteśmy mocno zawiedzeni. Na pewno w pierwszej połowie nie prezentowaliśmy się tak, jak chcielibyśmy się i jak oczekiwaliśmy. Nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć, dlaczego tak był – przyznał Kosta Runjaić.
Trener Pogoni Szczecin apeluje o jedność w kryzysie
Dla “Portowców” to kolejne z rzędu niepowodzenie. W lidze ekipa ze Szczecina nie wygrała pięciu spotkań z rzędu, odpadła także z Pucharu Polski. Szanse na mistrzostwo kraju topnieją w oczach. Na dodatek dzisiaj Pogoń po prostu bardzo słabo zagrała – nie zgadza się więc nie tylko wynik, ale i styl. Właściwie jedynym jasnym punktem w ekipie Runjaicia był Rafał Kurzawa, który do drużyny dopiero co dołączył.
– Na pewno brakowało nam lekkości, pewnej swobody i oczywiście w pierwszych dziesięciu minutach także agresywności, żeby wejść dobrze w to spotkanie. Tak ogólnie, dosyć średni, wyrównany mecz, z jedną akcją dla Lecha w pierwszej części i golem po błędzie naszych obrońców – ocenił szkoleniowiec Pogoni ustami swojego tłumacza. – Po zmianie stron wszystko postawiliśmy na jedną kartę, zagraliśmy do przodu, wywieraliśmy presję, ale niestety ten jeden moment zadecydował, że przegraliśmy. Nie ma czasu na jakieś gdybanie, jest trochę trudniejszy okres, ale musimy z tego wyjść razem. Pozytywnie patrzeć do przodu i znaleźć sposób, żeby się przełamać, żeby się przełamać i odbić.
– Jestem przekonany, że z tego wyjdziemy. Teraz trzeba spiąć pośladki, skoncentrować się, pracować i być blisko siebie jako drużyna – dodał trener. Następny mecz Pogoni w Ekstraklasie już 12 marca. “Portowcy” zagrają na wyjeździe z Jagiellonią, zresztą również pogrążoną w kryzysie.
fot. FotoPyk