Derby w Madrycie i Manchesterze. Będą niespodzianki?

Niedziela pod znakiem derbów na Starym Kontynencie. W Anglii o dominację w mieście powalczą Manchester City oraz Manchester United. Natomiast na Półwyspie Iberyjskim o berło w Madrycie będą rywalizować Atletico oraz Real. Co przewidujemy w tych spotkaniach? Na co warto postawić? Przygotowaliśmy dla was kilka podpowiedzi, które mogą uczynić waszą niedzielę nieco przyjemniejszą.

Manchester City – Manchester United

Ostatnie mecze bezpośrednie: WRPPW
Poprzednie spotkania City: WWWWW
Ostatnie mecze United: RRRWW

• United nie strzelili gola od 285 minut
• Manchester City nie przegrał u siebie od września minionego roku
• United wygrali trzy z pięciu ostatnich gier na Etihad Stadium

STERLING Z GOLEM – KURS 3.20 W TOTOLOTKU!

Dziś w derbach stawiamy na przełamanie. Kogo? Raheema Sterlinga, bo piłkarz Manchesteru City ma nietypowy problem z derbowymi spotkaniami. W starciach z Manchesterem United Anglik nie strzelił jeszcze bramki. Jego bilans wygląda zaskakująco:

• 22 spotkania
• 0 goli
• 2 asysty

Ani jako piłkarz Liverpoolu, ani jako zawodnik “Obywateli” nie wiodło mu się najlepiej. Dlaczego więc gramy na jego przełamanie? Bo w tym sezonie zawodnik City jest takim dzikiem, że musi mu coś wpaść.

• 35 meczów
• 13 bramek
• 10 asyst

Od początku roku angielski piłkarz strzelił już pięć goli w Premier League, do tego dorzucił dwie asysty. Bardzo dobry bilans, więc szanse na przerwie złej passy są duże.

NIESPODZIANKA W DERBACH? KURS 2.70 NA REMIS LUB WYGRANĄ UNITED W SUPERBET!

A może doczekamy się jeszcze jednej niespodzianki? Zespół Pepa Guardioli jest w gazie, nie przegrywa i pewnie zmierza po mistrzostwo Anglii. Jednak United wiedzą, jak się zaryglować. Wystarczy wspomnieć, że w meczach z tzw. “Big Six” podopieczni Ole Gunnara Solskjaera aż pięć razy zachowali czyste konto. Jeśli dodamy do tego fakt, że od 10 spotkań “Czerwone Diabły” nie zaznały porażki, to argumentów za niespodzianką jest coraz więcej. Wytoczmy ostateczne działo:

• 1:0
• 2:1
• 3:2

To wyniki trzech spotkań na Etihad Stadium od 2018 roku, w których United okazywali się lepsi od gospodarzy. Co więcej, rozszerzając te statystyki o dwa kolejne lata, znajdziemy kolejną wygraną Manchesteru United oraz remis. Czyli co, City w derbach nie takie mocne? Na to wygląda – warto szukać okazji.

Atletico Madryt – Real Madryt

Ostatnie mecze bezpośrednie: PPRRP
Poprzednie spotkania Atletico: WPPRW
Ostatnie mecze Realu: WWWWR

• Atletico po raz ostatni wygrało derby u siebie w 2015 roku. Od tamtej pory trzykrotnie nie strzeliło nawet bramki Realowi
• Pięć kolejnych wyjazdów z golem to aktualna passa “Królewskich”
• W czterech poprzednich meczach derbowych gole zdobywała albo jedna ze stron, albo żadna z drużyn

MINIMUM 3 GOLE W DERBACH MADRYTU I MANCHESTERU – KURS 4.55 W EWINNER!

A może wspólny zakład na derby w Anglii oraz Hiszpanii? eWinner przygotował dla graczy specjalne boosty, które obejmują wyniki, bramki czy nawet żółte kartki. My stawiamy na to pierwsze, czyli na gole. A konkretnie na to, że obydwa spotkania będą porywające. W Madrycie ostatnimi czasy dominowały szachy i czas najwyższy z tym skończyć. Warto nawiązać do sezonu 2018/2019, kiedy derby były bardzo emocjonujące:

• Superpuchar – 2:2
• Liga – 3:1 dla realu

Dlaczego jeszcze widzimy bramki w stolicy Hiszpanii? Bo ostatnio w meczach Atleti zdarzyły się ciekawe wyniki. 2:2, 3:1 – to nam wystarcza. A Real na wyjazdach? Tam było równie dobrze – 2:1 i 4:1, więc o to jesteśmy spokojni. A jak to wygląda w Manchesterze? W Anglii bywa weselej, zwłaszcza kiedy gospodarzem jest City. Wyniki pięciu poprzednich gier.

• 0:1
• 1:2
• 3:1
• 2:3
• 0:0

Solidnie, można grać!

REAL WYGRA Z ATLETICO – KURS 2.85 W TOTALBET!

Może i Atletico jest liderem rozgrywek, jednak ostatnio jest w dołku. Ekipa Diego Simeone dwa razy traciła punkty z Levante, a także z Celtą Vigo. W dodatku dla “Rojiblancos” mecze z Realem zawsze są trudne. Wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki:

• 0:2
• 0:1
• 0:0
• 0:0
• 1:3

Listę możemy zresztą wydłużyć, bo ostatnia wygrana Atletico z Realem to rok… 2016. Wówczas udało się ograć “Los Blancos” na Santiago Bernabeu. Na własnym obiekcie Atletico czeka na zwycięstwo o rok dłużej. Bilans poprzednich gier domowych wygląda tak:

• 2 porażki
• 3 remisy
• bilans bramkowy 2:7

Dlatego dzisiaj stawiamy na sukces Realu, który goni lidera i chce powalczyć o tytuł. “Królewscy” nie przegrali od sześciu gier, w dodatku stracili w nich zaledwie dwa gole. Można więc powiedzieć, że to oni podchodzą do tego starcia w lepszej dyspozycji.

fot. Newspix