Zaznaczmy od razu: mówimy o transferowych spekulacjach. Dziennikarze Portalu Sport1.de stworzyli swoją listę siedmiu graczy, którzy mogliby trafić do Bayernu, by zostać tam dwójką. Niemniej nawet przy okazji takiego artykułu fakt, że wśród wymienionych znajduje się Rafał Gikiewicz, jest pewnego rodzaju nobilitacją.
Neuer oczywiście ma niepodważalną pozycję w Bayernie. To jest zresztą przyczyną zamieszania, bo Alexandr Nubel nie chce dłużej oglądać meczów z ławki i chciałby iść na wypożyczenie, by po prostu zacząć grać regularnie (w tym sezonie dostał całe 180 minut we wszystkich rozgrywkach). Dziennikarze Sport1.de wytypowali siedem kandydatur na przyszły sezon w Bayernie:
- – Stefan Ortega
- – Roman Buerki
- – Ron-Robet Zieler
- – Loris Karius
- – Sven Ulreich
- – Jiri Pavlenka
- – Rafał Gikiewicz.
Czy zdziwi nas, jeśli sytuacja potoczy się tak, że znajdę jeszcze kogoś innego? Nie. Natomiast obecność Polaka w tym gronie też nas nie dziwi. Przypomnijmy, że Gikiewicz:
- – Jest jednym z najlepszych bramkarzy Bundesligi pod względem not
- – Nie tylko w tym sezonie, ale również wcześniej budował swoją markę
- – W liczbie obronionych strzałów w tym sezonie przewodzi bramkarzom, do spółki z Ortegą
- – Dopiero co w lutym został golkiperem miesiąca w Bundeslidze według portalu WhoScored, a więc według ich algorytmów; w jedenastce znalazł się choćby z Haalandem czy Goretzką
Gdyby Giki trafił do Bayernu – świetna historia o jego przygodzie w Niemczech zyskała mocną puentę. Natomiast pamiętamy, że mowa na ten moment o spekulacjach. Choć spekulacjach pokazujące reputację, jaką sobie wypracował w Bundeslidze.
Fot. NewsPix