Reklama

Jedyna słuszna decyzja – Lewandowski sportowcem roku

redakcja

Autor:redakcja

09 stycznia 2021, 22:46 • 3 min czytania 107 komentarzy

Nie będziemy ukrywać: mieliśmy momenty zwątpienia, czy wszyscy staną na wysokości zadania. Coś nam podpowiadało, że mimo że Robert Lewandowski wygrał wszystko, co było możliwe do wygrania, ktoś stwierdzi: takiego wała. Na szczęście udało się uniknąć takiej kompromitacji. Najlepszym sportowcem roku w Polsce wybrano po prostu najlepszego sportowca roku w Polsce. Każdy inny werdykt byłby w tych okolicznościach śmiesznym żartem.

Jedyna słuszna decyzja – Lewandowski sportowcem roku

Zapytacie nas: dlaczego? I choć naprawdę nie chce nam się tego tłumaczyć, bo to jak przekonywanie, że niebo jest niebieskie, a Podbeskidzie nie umie bronić. Ale ok, jeśli mielibyśmy to jakoś uargumentować, żeby zadowolić malkontentów, to wkleilibyśmy tutaj po prostu zdjęcie Lewandowskiego. To, na którym “zaktualizował” swoją gablotę (a raczej łóżko), w której znajdziemy:

  • Puchar Ligi Mistrzów
  • Tytuł piłkarza roku FIFA
  • Tryplet w Niemczech
  • Superpuchar Europy
  • Tytuł piłkarza roku UEFA
  • Nagrodę najlepszego piłkarza świata od Globe Soccer
  • Tytuły od przeróżnych mediów, od Guardiana po Four Four Two
  • Nagrodę dla najlepszego piłkarza w Niemczech
  • Złotą Piłkę z klocków LEGO od Quebonafide

Pewnie tych tytułów jest jeszcze z pięćdziesiąt. Pewnie gdzieś w Australii “Koala Magazine” wybrał go człowiekiem roku, a w Chile przyznano mu Złotą Alpakę. Nie mamy o tym pojęcia, ale może tak być, bo Robert Lewandowski wygrał w tym roku wszystko i wszędzie. Jego klasę i dokonania doceniono na każdym kontynencie.

I czy w takich okolicznościach naprawdę moglibyśmy stwierdzić: w sumie to w Polsce był ktoś lepszy?

No, nie za bardzo. Chociaż na pewno byłby to jasny sygnał dla świata: ci Polacy, to jakaś rasa herosów. Skoro nawet Lewandowski nie jest u nich najlepszy, to lepiej z nimi nie zadzierać.

Prawda jednak jest taka, że jeśli ktoś w jakikolwiek sposób zbliżył się do Roberta Lewandowskiego, to Iga Świątek. Pamiętajmy jednak, że to nagroda za cały rok, a ten po prostu należał do Lewandowskiego, od stycznia do grudnia. Zresztą, pierwsza dwójka została wybrana, jak to się ładnie mówi – z rozumem i godnością człowieka. Dwa wielkie sporty, dwaj wielcy sportowcy. Cieszymy się, że w tym roku udało nam się uniknąć tej przepychanki. Bo ktoś został mistrzem w dyscyplinie, którą uprawia pięć krajów na krzyż. A jeszcze ktoś inny nie miał sobie równych w dyscyplinie, w której ma łącznie dziesięciu poważnych rywali. I dwóch wypadło z gry z powodu kontuzji, a trzech, bo miało pozytywny test na wirusa.

Reklama

Nie zrozumcie nas źle, bo wszystkim naszym mistrzom należy się szacunek za to, co osiągnęli swoją ciężką pracą. Po prostu nie bawmy się już więcej w podważanie tego, że piłka nożna to dyscyplina numer jeden na świecie. A skoro mamy w niej absolutnego kozaka, którego wyższość musieli uznać w tym roku nawet najlepsi piłkarze w historii futbolu, to naprawdę warto go docenić.

fot. Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”

Michał Kołkowski
11
Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”
Ekstraklasa

Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Patryk Stec
9
Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Komentarze

107 komentarzy

Loading...