– Mieliśmy ofertę na trzy miliony euro za Piątkowskiego. Odrzuciliśmy ją. Przykład Piątkowskiego pokazuje, że Raków nie jest klubem nastawionym na zysk w danym momencie i na spieniężenie zawodnika przy najbliższej okazji. Mamy swoje cele i chcemy je realizować – mówi Wojciech Cygan, prezes Rakowa Częstochowa.

Mógłby prezes zerknąć za okno? Marcin Najman jeszcze tam siedzi czy już sobie poszedł?
Byłem tam przed chwilą i wiecie co? Tam nikogo nie ma!
Pojawił się dreszczyk emocji, gdy taki fighter pojawił się pod waszą siedzibą?
Muszę was zmartwić – kwadrans przed jego przyjściem wyjechałem z klubu.
Czyli pan uciekł?
Nie wiedziałem wtedy, że będzie. Gdybym wiedział, to poprzekładałbym wszystkie spotkania sponsorskie. Ale niestety obowiązki mnie zmusiły…
Najman pojawia się u was na meczach?
Jestem w klubie trzy lata i ani razu go nie widziałem.
Ponoć chcecie ściągnąć lewego wahadłowego i lewonożnego stopera. Prawda to?
Ta lista jest już skonstruowana. Przyglądamy się kilku zawodnikom, chcemy być na tym rynku aktywni. Natomiast widzimy, że w kontekście defensywy potrzebujemy wzmocnienia. A temat lewego wahadłowego jest u nas aktualny od jakiegoś czasu.
A myśleliście o napastniku? Może warto spróbować inny model napastnika – na przykład „napastnik skuteczny”?
A jest taki model, że tylko skuteczny?
No póki co wy macie tylko wysokich i silnych. Może warto też mieć tych skutecznych?
My chcielibyśmy mieć i wysokich, i silnych, i skutecznych.
Ale póki co macie tylko wysokich i silnych.
Ja bym nie spieszył się z takimi ocenami. Poczekajmy do końca sezonu. Łatwo jest po kilku nieudanych zagraniach czy mniejszej liczbie strzelonych goli stawiać takie finalne oceny. Ale przypominam, że w tabeli pod względem strzelonych goli Raków nie ma się czego wstydzić.
Całościowo po tej rundzie czuje pan satysfakcję? Czy jednak niedosyt po tej końcówce rundy?
Jak dzisiaj patrzymy na tabelę, to pewnie wymienilibyśmy kilka spotkań, w których punktów mogliśmy mieć więcej. Chociażby spotkanie z Cracovią i ta decyzja sędziego z ostatnich sekund… Natomiast gdyby ktoś nam powiedział przed sezonem, że będziemy zajmować takie miejsce i mieli tyle punktów, to wysłalibyśmy taką osobę do miejsca, gdzie się takimi dżentelmenami zajmują.
A ma pan wrażenie, że to frycowe zapłaciliście już w poprzednim sezonie?
Panie redaktorze, my w poprzednim sezonie zapłaciliśmy frycowego już tak za trzy sezony!
Co z tymi 30 tysiącami kary, który Raków będzie płacił za każdy mecz wiosenny, którego nie rozegra u siebie w Częstochowie?
Ta deklaracja, która się pojawiła ze strony PZPN, jest dość uczciwa. Ona mówi, że w związku z przyspieszeniem rozgrywek o tydzień nie będziemy musieli płacić za to pierwsze spotkanie u siebie. Wiemy doskonale, że prace nie są opóźnione, ale to też nie jest tak, że w lutym będziemy grali u siebie. Zakładamy, że pierwszy mecz w Częstochowie rozegramy w marcu. Natomiast wiemy też, że jest kilka niewiadomych. Nawet nie tyle covid, co kwestie pogodowe. Robimy te prace zimą, więc pewne rzeczy są utrudnione. Ale staramy się robić wszystko, by wrócić jak najszybciej. Ta kara jest dodatkową motywacją.
Ile musielibyśmy zapłacić za Kamila Piątkowskiego, gdybyśmy chcieli go kupić do KTS-u Weszło?
Uuuu… Poważnie? Kamil to szalenie fajny człowiek, ale nie wiem czy akurat u was by się odnalazł. Pamiętajcie tylko o odpowiedniej liczbie zer.
Ta oferta z lata i Udinese, to trzy miliony euro?
Tak.
Jest takie niebezpieczeństwo, że zimą się osłabicie? Piątkowski to jedno, ale mamy na myśli np. Petra Schwarza, któremu kończy się umowa, jest zainteresowanie na jego zatrudnienie, a zatem zimą będzie ostatnia szansa, by na nim coś zarobić.
Niczego nie można przesądzać. Natomiast przykład Piątkowskiego pokazuje, że Raków nie jest klubem nastawiony na zysk w danym momencie i na spieniężenie zawodnika przy najbliższej okazji. Mamy swoje cele i chcemy je realizować. Jeśli będą ciekawe oferty, to usiądziemy z zawodnikiem i gronem decyzyjnym Rakowa do stołu i będziemy rozmawiać.
A co z tym kontraktem Schwarza?
Rozmawiamy z Petrem. Dwie godziny temu nawet rozmawiałem. To jest dla nas zawodnik bardzo ważny. Chyba najbardziej uniwersalny piłkarz w naszej kadrze. Zobaczymy.
Temat mistrzostwa Polski coraz częściej się u was przewija? Czy powie pan „spokojnie, krok po kroku…”?
Powiem „spokojnie, krok po kroku…”. Ale to nie jest tak, że tego tematu nie ma. Choćby w rozmowach z wami – próbujecie nas wypuszczać, byśmy o tym mistrzostwie mówili. Wiemy, na którym miejscu w lidze jesteśmy. Ale ja jestem zdania, że na tabelę trzeba patrzeć po ostatniej kolejce.
Ale w regulaminie premiowania jest zapis o pieniądzach za mistrzostwo?
Tak. Ale w poprzednim sezonie taka pozycja też była. Startując w rozgrywkach o mistrzostwo Polski należy zakładać, że to mistrzostwo też można zdobyć.
To ile zer jest w tej premii?
Musielibyście powtórzyć liczbę zer z tej oferty za Piątkowskiego.
A co ze zdrowiem Tomasa Petraska?
Rozmawiałem z nim wczoraj. Był u nas. Obecnie rehabilitacja przebiega poprawnie, celujemy z powrotem Tomasa na styczeń. Liczymy, że pojedzie z nami na obóz przygotowawczy, a później dołączy do treningów i będzie rywalizował o miejsce w składzie. Mam nadzieję, że na pierwsze mecze – nie wiem, czy na pierwszy – będzie gotowy. Powrót do zdrowia przebiega dobrze, ten plan jest realizowany i przynosi skutki.
rozmawiali Weszłopolscy
Cały poniedziałkowy program do obejrzenia poniżej:
Pan Prezes kapkę się wylewa z ubrania…
Polecam kapkę oleju rzepakowego na czczo
Jak sie nie ma do czego przyjebac w wywiadzie to sie przypierdala do wygladu 😉
Nie czytałem wywiadu bo to flaki z olejem. Każdy lekarz by się przyjebal do tego podbródka, no ale ch… ze zdrowiem, ważne że Piątkowskiego sprzedadzą do jakiegoś Sassulo.
taaa nie czytał wywiadu a wie, że to flaki z olejem. Z logiką na bakier widzę
Stare mądre przysłowie mówi: nie ufaj ludziom z takim ABS-em.
Miodek, to takiego Piątkowskiego taczką by zawiózł na Okęcie za 1 mln euro i jeszcze w rękę całował kontrahenta.
Dokładnie…to samo byłoby z Piotrem „Ja się nigdy nie poddam” Rutkowskim. Najważniejsze żeby kej-pia-je w Excelu się świeciły na zielono…
Tylko,że Lech największy talent sprzedaje za 11,5 plus bonusy,bo już go chcą teraz i przytula kolejny milion a legiunia biedna,wypycha na siłę Karbownika zaledwie za 4 mln i Brighton nawet zima to nie chce.Mlodziezowiec mlodziezowcowi nierówny.Wesołych Świąt!
Ja tylko chciałbym przypomnieć o ważnym aspekcie porównywania obu graczy – Moder ma 21 lat, Karbownik 19. Moder mając 19 lat ogrywał się w Odrze Opole. Na chwilę obecną jest bardziej ukształtowanym graczem i Brighton widzi go w pierwszym składzie (i jak na angielskie warunki, 21-letni ŚP do pierwszego składu za 11,5mln to normalna kasa), legionista zaś jest potencjałem ale i trochę niewiadomą – przeciętne warunki fizyczne i rzucanie po pozycjach nie pomogły. W ciągu dwóch lat może albo wypalić albo się nie sprawdzić i popaść w przeciętność. Jeśli Karbo odpali wrotki w nowym sezonie, to w wieku 21 lat (tyle ma obecnie Moder) może być już dużo dalej.
Ja jako postronny kibic cieszę się, że nasza młodzież trafia bezpośrednio do takich klubów i za takie pieniądze. W kolejce czekają następni i może się w niedalekiej przyszłości okazać, że będziemy składać pierwszą 11-kę z zawodników grających w ligach TOP-5. Nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy tak dużo zawodników do lat 23 w dużych klubach odgrywających jakąś większą rolę.
ssij jaja
Tylko że Mioduski rzuca się na każdą ofertę żeby zasypać dziurę budżetową a Rutkowscy nie są głupi i chcą wyciągnąć jak najwięcej
Ja jako kibic kibicuje sukcesom sportowym, a nie finansowym. Normalnie między tymi celami jest relacja. Po przykładzie Lecha widać, że niekoniecznie.
Z jednej strony fajnie i trzymam kciuki za Raków, zasługują na sukces za
swoje trudy, pomysłowość i odwagę. Z drugiej: co będzie gdy kasiastego prezesa zabraknie? Scenariusz Cupiała i Wisły Kraków? Do tego Raków żyje wyjątkowo źle z władzami miasta.
Wisła Kraków zaczęła się sypać, jeszcze przed odejściem Ciupała, a po jego odejściu władzę w klubie przejęli jacyś parodyści, najpierw Mereś, a potem gangsterzy z Sharksów. Jakby Ciupał oddał swój klub w ręcę kompetentnych ludzi to losy Wisły mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej. Raków może nie ma tylu kibiców co Wisła, ale nie jest to żadna Termalica, więc jeśli wyrobi sobie markę w Polsce ugruntowując swoją pozycję w czołówce, to myślę że na pewno znajdzie się wielu ludzi chętnych by budować ten klub dalej.
Prezydent Częstochowy to komuch, więc dobrze z nim żyć nie można. Gra Rakowa to sensacja i oby trwało to jak najdłużej!
Rynek tąpnie i Pan Prezes sprzeda za 100 tysięcy. Złotych.
Zajebista stylówa prezesa……
sorry, ale jakoś nie chce mi sie w to wierzyć, bez złośliwości. raczej stawiam, że to nie była konkretna oferta tylko takie pierdolenie, a raków wciska to kak wielką legendę w każdym programie
Prawie jak Mioduski. Nie chciał sprzedać za 7, sprzedał za 4:)
Jagiełło, Piątek, Piątkowski, oni tam w Lubinie to chyba specjalnie wypuszczają swoje talenty za grosze
To niesamowite, ze ten czlowiek jest jeszcze przed 40stką
Na wygląd trzeba sobie zapracować:)
Wśród prezesów też obowiązuje zasada wystawiania młodzieżowca?
Wizja Mioduskiego nigdy się nie spełni. Każdy młodzieżowiec z potencjałem, który nawet nie wiadomo czy odpali, będzie wyjeżdżać do dołów Serie A i Bundesligi za kasę nieosiągalną dla naszych klubów o największych budżetach.
https://typowanieako.blogspot.com/ – Trafili kupon z kursem 403!!! skan na blogu!!!
Jesli jest tak super, to moze by sie do budowy stadionu cos dorzucil….Boniek nie bedzie wiecznie prezesem….