
weszlo.com / Weszło
Opublikowane 14.12.2020 12:39 przez
redakcja
Parę mocnych zespołów z Ligi Mistrzów już poleciało, bo pożegnaliśmy United, Inter czy Ajax, ale generalnie faworyci grają dalej, co oznacza ni mniej, ni więcej tyle, że zabawa dopiero się rozkręca. Dzisiaj rozlosowano pary 1/8 finału i jest całkiem ciekawie.
W zasadzie od początku było wiadomo, że najwięcej emocji wzbudzi to, kogo wylosuje Barcelona i Atletico Madryt, bo te dwa zespoły, które mogą myśleć o końcowym triumfie, zajmowały drugie miejsca swoich grupach. No i największy hit związany jest z Blaugraną, która zmierzy się z PSG. Kontekstów jest tutaj przecież cała masa. Neymar i jego sagi transferowe, wspomnienie pamiętnego dwumeczu, kiedy Barcelona odrobiła 0:4 na wyjeździe głównie za sprawą właśnie Brazylijczyka. Wiadomo, dzisiaj zespół z Katalonii daleko ma nawet do tamtej formy – mimo że już rundę później był wylot po oklepie od Juventusu – ale tak czy tak, będzie co oglądać.
I już wiemy, że któraś z tych ekip będzie musiała zapisać Ligę Mistrzów 20/21 na straty już w 1/8, co nie będzie przyjemne ani dla jednych, ani dla drugich. Ba, można domniemywać, że ewentualny wylot Paryżan oznaczałby też wylot Tuchela. Znamy przecież ambicje właścicieli, których do furii doprowadza porażka w finale, a co dopiero na tak wczesnym etapie.
Z kolei wspomniane Atletico będzie grało z Chelsea. Też sympatyczna para. Z jednej strony pewnie obecnie najpoważniejszy gracz o mistrzostwo Hiszpanii, z drugiej interesujący projekt Franka Lamparda. Rok temu Chelsea odpadło w 1/8 po srogim laniu od Bayernu, teraz podobne wyniki po prostu nie mogą się powtórzyć.
Co dalej? Ciekawi jesteśmy też starć Liverpoolu z Lipskiem, bo po prostu mamy wrażenie, że tam będzie się dziać naprawdę dużo i zobaczymy sporo bramek.
Jeśli chodzi o Polaków, chyba trzeba uznać, że trafiły im się dość przyjazne losy. Bayern i Lewandowski zagrają z Lazio, które 20 lat czekało na udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Juventus ze Szczęsnym zmierzy się z Porto i choć Portugalczyków należy docenić, to jednak na drodze Starej Damy to musi być tylko przystawka przed poważniejszymi wyzwaniami. A BVB z Łukaszem Piszczkiem trafiło na Sevillę, zatem też tym przypadku mówimy o całkiem przystępnym losowaniu.
Komplet par 1/8 Ligi Mistrzów:
- Borussia Moenchengladbach – Manchester City
Lazio – Bayern Monachium
Atletico Madryt – Chelsea
RB Lipsk – Liverpool
FC Porto – Juventus
FC Barcelona – PSG
Sevilla – Borussia Dortmund
Atalanta – Real Madryt
Granie zaczynamy 16 i 17 lutego. 1/8 kończymy miesiąc później.
Fot. Newspix
Opublikowane 14.12.2020 12:39 przez
Fajne pary. Ciekawe jaka będzie forma tych ekip za kilka miesięcy.
Liverpool out i City tak samo.
Nie znam się to się wypowiem.. Pożyjemy zobaczymy
Nie znam sie i tak sie bawie w to co mi sie wydaje.Kurwa to tylko komentarz na weszlo a nie opinia eksperta z cafe futbol gosciu
City out ale jeszcze nie w tej rundzie
A dlaczego nie? Gladbach to poukładana drużyna. City jest najbardziej przewidywalnym zespołem w Europie. Jakość mają, ale wystarczy umiejętnie kontrować i ich nie ma. Patrz Lyon, patrz Tottenham, patrz Leicester.
Dopiero co Real pokazał jaka to poukładana drużyna. Potrzebowali by im strzelić 5 to by strzelili, Gladbach wyszło po najmniejszy wymiar kary. Za mało tam charakteru na coś więcej.
Jak dla mnie to LM zaczyna się dopiero teraz.
W fazie grupowej to nawet wyników nie chciało mi się sprawdzać…
Pewniaki: city Juventus Bayern, niespodzianki mogą zrobić atalanta z realem dlatego że real może ich zlekceważyć lipsk z Liverpoolem mecze na styk barca psg Sevilla Dortmund Atletico chelsea
Real w tym sezonie ma różne mecze. W fazie pucharowej będą gryźć glebę, bo dla takich ekip gra dopiero się zaczyna, ale wiele będzie zależeć od formy.
chciałbym wierzyć, że city, a szczególnie Juve się pomęczy, niestety pewnie będzie tak jak mówisz. Chelsea nie ma szans z Atleti
Pary nawet ciekawe. Czuć lekki powiew świeżości w LM – Lazio, Gladbach, właściwie Lipsk czy Atalanta (drugosezonowcy) również. Dwumecze na pewno ograniczą niespodzianki na tym etapie, ale i tak któryś z „papierowych” faworytów poleci, zwłaszcza Liverpool będzie miał ciężko jak się RedBulle zmobilizują.
Barcelona może skupić się już na lidze.
Liverpool drugi raz z rzedu slabo losuje, moze być roznie