Reklama

Jest kasa? Jest. No to Floyd nawet z youtuberem powalczy

redakcja

Autor:redakcja

07 grudnia 2020, 14:52 • 3 min czytania 7 komentarzy

Floyd Mayweather Junior wciąż nie ma dość. W lutym przyszłego roku niepokonany 43-letni pięściarz zmierzy się w pokazowym pojedynku z youtuberem Loganem Paulem. Dokładnie, youtuberem, może i mającym jakieś doświadczenie ringowe, ale wciąż gościem, który z profesjonalnym sportem ma niewiele wspólnego. Jak widać: jak są pieniążki, to nawet taką walkę da się skleić.

Jest kasa? Jest. No to Floyd nawet z youtuberem powalczy

Oczywiście – to nie pierwsze rodeo Mayweathera. Od momentu, kiedy w 2015 roku stoczył pojedynek z Andre Berto i ogłosił zakończenie kariery, powracał już dwukrotnie.

Najpierw do założenia rękawic zmotywował go Conor McGregor. Zuchwały Irlandczyk odgrażał się, że wcale nie jest bez szans. I – w swoim debiucie w boksie – znokautuje legendę tego sportu. Wiadomo, jak to się skończyło. “Piękniś” poradził sobie bez większych problemów, a obaj panowie porządnie się obłowili.

To miała być pożegnalna walka Mayweathera. Szczycił się bilansem 50-0, na liczniku wybiła mu już czterdziestka –generalnie jakiekolwiek dalsze okładanie się po twarzy nie wydawało się mieć większego sensu. No ale wiecie, jak z nim jest. Nieprzypadkowo ten gość ma ksywkę “Money”, nieprzypadkowo mówi się, że jest najlepszym biznesmenem wśród sportowców. Jeśli istnieje okazja dobrze zarobić – Floyd nie zastanawia się dwa razy.

Dlatego też półtora roku po wygranej z McGregorem wyszedł na ring ponownie. I w Japonii pokonał faworyta gospodarzy, kick-boxera Tenshina Nasukawę. Tamten pojedynek miał już miano “pokazówki”. Za parę miesięcy Floyd po raz kolejny stoczy walkę o nic. Pewnie zresztą nie ostatnią.

Reklama

Byle płacili

Logan Paul jest bratem Jake’a Paula, który niedawno pokazał się na gali Mike’a Tysona, nokautując byłego koszykarza Nate’a Robinsona. A poza tym: to amerykański youtuber oraz aktor mający za sobą udział w kilku hollywoodzkich produkcjach. Ale jak wspominaliśmy – z boksem też miał do czynienia. Z tym że stoczył… zaledwie jeden pojedynek, i to z innym youtuberem – “KSI”. Przepychanki, a potem starcie tej dwójki, co ciekawe, wzbudziły spore zainteresowanie.

To generalnie motyw, który zaczyna się powtarzać. Zaczynamy od nagrywania vlogów czy pykania w FIFĘ, a kiedy wzrośnie liczba subskrybentów, szukamy nowych okazji. I w ten sposób youtuber staje się piosenkarzem albo raperem lub, właśnie, wychodzi na ring.

Zatem Floyd Mayweather Junior, człowiek, który – mając oczywiście do tego spore argumenty – uważa się za największego pięściarza wszech czasów, stanie w szranki z amatorem. Jak będzie wyglądać ta walka? Cóż, jedno wiemy: “Money” bronić się potrafi. I mimo że przeciwnik będzie miał nad nim przewagę piętnastu centymetrów wzrostu, pewnie z dwudziestu kilo, a także jest siedemnaście lat młodszy, to medalista igrzysk z Atlanty niemal na pewno nie da sobie zrobić krzywdy. Tego samego nie można powiedzieć o Loganie.

W tym wszystkim liczą się jednak i tak dwie rzeczy. Dla kibiców – show. Dla pięściarzy – pieniądze, które otrzymują po walce. A będą one naprawdę spore, choć dokładnych liczb jeszcze nie znamy. Wszystko odbędzie się bowiem w formacie “Pay-per-view”. Początkowa cena pakietu będzie wynosić 24,99 dolarów, a bliżej walki wzrośnie do 69,99 dolarów. Chętnych do zakupu na pewno nie zabraknie.

Czy Floyd rozmienia się na drobne? Możecie powiedzieć: owszem. On jest zaś zapewne jest zdania, że jakie drobne, skoro na konto wpadną mu kolejne miliony.

Fot. Newspix.pl

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

7 komentarzy

Loading...