Reklama

Drągowski broni karnego z Milanem. Polak znów najlepszy w Fiorentinie

redakcja

Autor:redakcja

29 listopada 2020, 17:44 • 2 min czytania 5 komentarzy

Bartłomiej Drągowski opuścił ostatnie zgrupowanie reprezentacji – Fiorentina nie puściła piłkarzy ze względu na koronawirusa – ale to nie oznacza, że nie pracuje na poprawienie swojego statusu w kadrze. Łukasz Skorupski dobrze zaprezentował się z Ukrainą, ale jeśli „Drążek” będzie bronił tak, jak dzisiaj, nie da Jerzemu Brzęczkowi wyboru.

Drągowski broni karnego z Milanem. Polak znów najlepszy w Fiorentinie

„Jak dzisiaj”, czyli jak? Zobaczcie sami:

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1333059983844454406

Funkcjonuje w piłce powiedzenie „nie ma wybronionych karnych, są tylko źle strzelone”, ale ta interwencja zdaje się temu zaprzeczać. Kessie powoli podchodził do tej jedenastki, czekał na ruch Polaka, który zachował żelazne nerwy. Piłkarz Milanu zdecydował się w końcu na uderzenie i nie można się do niczego przyczepić – mocna piłka, szła prosto na słupek. Brawo, brawo, brawo.

Szkoda tylko, że na nic się to zdało. Karnego Drągowski bronił przy 2:0, więc przedłużył jedynie szanse swojej drużyny na odrobienie strat po przerwie. Czy zawinił przy tych bramkach? Ani trochę. Przy pierwszej Milan dobrze rozegrał róg i Romagnoli dobijał piłkę z najbliższej odległości. Druga to karny Kessiego, który za pierwszym razem wyszedł zwycięsko ze starcia z Polakiem. Ale i bezpośrednio przed jedenastką Drągowski mógł pomóc – wybronił sam na sam, sędzia uznał jednak, że strzelec był przewracany.

Reklama

Drągowski > Fiorentina

W ostatnich tygodniach na Drągowskiego spada cała masa pochwał. Swój dzień miał na początku listopada, gdy został MVP meczu z AS Romą. „La Gazetta dello Sport” napisała wówczas wymownie, że „jeśli Fiorentina nie utonie, to tylko dzięki jego interwencjom”. Mecz z Romą także przegrała 2:0, potem zremisowała 0:0 z Parmą, po czym doszło do zmiany trenera. Zatrudnienie Cesarego Prandellego póki co na niewiele się zdało – przegrał z Benevento, no i dziś z Milanem. Fiorentina znajduje się na szesnastym miejscu i niebezpiecznie zbliża się do czerwonej strefy.

Świetnie radzi sobie za to Milan, który wygrywa nawet bez Ibrahimovicia (dziś wypadł przez uraz). Obecny sezon to siedem zwycięstw i dwa remisy. Tylko Juventus może pochwalić się „zerem” po stronie porażek, tylko że Juventus jest królem remisów i zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli. Milan dziś utrzymał pięcio-punktową przewagę nad Interem. Krzysztof Piątek opuszczał klub trawiony permanentnym rozczarowaniem, ale sporo się od tamtego czasu zmieniło.

Fot. Newspix.pl

Najnowsze

Komentarze

5 komentarzy

Loading...