
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 22.09.2020 13:11 przez
Paweł Paczul
Środkowy pomocnik przejmuje piłkę na środku boiska, zagrywa ją na prawo do skrzydłowego, ale nie zatrzymuje się, tylko biegnie na pełnej w pole karne. I słusznie, bo zaraz dostaje podanie zwrotne od kolegi, wystarczy dołożyć nogę i po wszystkim. Tak też się dzieje – pewny strzał i bramkarz nie ma szans. Ale co to? Kibice zamierają, bo sędzia nie uznaje bramki! Po chwili wszystko jest już jasne: strzelec uderzył między nogami golkipera, co było olbrzymim brakiem szacunku dla rywala. Z jednej strony brzmi głupio, ale z drugiej wygląda na to, że niektórzy chcieliby takiego futbolu w kolejnych latach.
Na szczęście nie musimy się dziś czepiać polskiego publicysty, tylko tego z oświeconego Zachodu, konkretnie Lothara Leuschena z Niemiec i gazety Westdeutsche Zeitung. Żadne to pisemko szkolne, jego historia sięga 133 lat, nakład wynosi przeszło 70 tysięcy egzemplarzy. Opinie tam zawarte mogą się odbijać dość szerokim echem i szkoda, jeśli wszystkie są tak nieskażone logiką, jak ta zaprezentowana przez Leuschena. Otóż facetowi nie spodobała się… asysta Lewandowskiego krzyżakiem w meczu z Schalke.
Jak to w ogóle możliwe, spytacie, przecież to było cudowne zagranie, popis techniczny, cud, miód i orzeszki.
Lewandowski is dancing on Schalke pic.twitter.com/fvTbsh2IpS
— Jacob Rude (@JacobRude) September 18, 2020
Ale no właśnie – rozbiło się o słynny szacunek do przeciwnika. Czytamy:
– W 69. minucie Lewandowski posunął się o krok za daleko. To, by przeciwnik wyglądał śmiesznie, nie ma nic wspólnego z piłką nożną. Brak wrażliwości? Arogancja? Wola wygranej? Nienasycony głód? Bez znaczenia. Lewandowski to wspaniały zawodnik, jest królem strzelców i piłkarzem roku w Niemczech. I nadal ma szansę powalczyć o tytuł najlepszego piłkarza świata. Jeśli przyzwoitość i szacunek odgrywają rolę w tych wyborach, to przez to, co zrobił, powinien stracić szansę na nagrodę dla piłkarza roku. Byłoby to słuszne – pisze niestrudzony obrońca uciśnionych piłkarzy.
Przygotowaliśmy więc nowe zasady futbolu, które mogą Leuschenowi przypaść do gustu.
- Od czterech bramek przewagi drużyna wygrywająca nie może używać lepszej nogi.
- Przy pięciu zakazany jest drybling.
- Od sześciu nie można sprintować.
- Przy siedmiu trzeba za każdym razem oddawać piłkę przeciwnikowi.
- Od ośmiu siadać na murawie i rysować laurki z przeprosinami (jeśli jakimś cudem przy poprzednim punkcie rywal sieknie samobója).
Ach, no jest to głupie, jak tylko może być.
Piłka to show, kibice chcą oglądać takie zagrania jak Lewandowskiego, bo chcą widzieć w meczu te elementy magii, finezji, które odgradzają piłkarzy często wybitnych od średnich czy słabych.
Zawsze nas dziwi oburzenie na podobne historie. Kiedyś piłkarzom Atletico nie spodobało się odegranie plecami wykonane przez Ronaldo. Często krytykowany jest Neymar, również lubiący się zabawić na boisku. Czy to naprawdę jest brak szacunku? Nie, to danie kibicom tego, czego oczekują, wydając nierzadko duże sumy na bilety. Oni wolą oglądać to niż serię wrzutek na rosłego napastnika.
Wiecie, czym mógłby być prawdziwy brak szacunku? Litość. Nam się zdaje, że zawodowy piłkarz woli dostać czasem wysoko, byle tylko rywal grał do końca na serio, niż miałby w pewnym momencie odpuścić. To byłoby upokarzające. „Rany, jestem tak słaby, że im się od drugiej połowy nie chciało i najchętniej pograliby w karty”. A w historii Lewandowskiego sytuacja była prosta: zobaczył, że ma okazję na takie zagranie, puścił piłkę do Muellera w trudny sposób, a ten strzelił. I tyle. Dorabianie do tego różnych teorii jest niesmaczne.
W ogóle wyobrażacie sobie to proponowane przez dziennikarza kuriozum? Król strzelców Ligi Mistrzów, Pucharu Niemiec i Bundesligi, zdobywca tych wszystkich trofeów, nie może wygrać indywidualnej nagrody, bo na początku kolejnego sezonu zagrywa krzyżakiem. Byłoby to niezwykle sprawiedliwe.
Nie wiemy, może Leuschen powinien się przerzucić na inną dyscyplinę, na przykład makao. Chociaż jeśli któremuś z graczy przyjdzie zebrać 20 kart z kupki, facet może dostać białej gorączki.
Fot. Newspix
Bonus na start do 5000 PLN w TOTALbet

Opublikowane 22.09.2020 13:11 przez
Niemiec nie moze uwierzyc ze najlepszym pilkarzem w Bundes. jest Polak. Temu panu powinni za takie glupoty odebrac mozliwosc wypowiadania sie publicznie. Jakas chora poprawnosc polityczna w sporcie … ciezko to inaczej okreslic, niedlugo antifa bedzie przerywac mecze jak ktos bedzie golil frajerow powyzej piatki. Taka sama glupota jak wyrzucanie trenerow w mlodzikach za wygrywanie zbyt wysoko.
Łooo paaanie jakiś pismak wypluł na siłę „kontrowersyjny” tekst bo nie miał nic ciekawego do powiedzenia a ty tu wjeżdżasz z faszystowskim Niemcem i antifą jednocześnie. Nieźle.
Loooo Fidel to moze kup sobie okulary bo tam nie ma nic napisanego o faszyzmie,
faszyzm i antyfaszyzm to dwie strony tego samego medalu z gowna
O tak. Tak samo jak zabić i nie zabić to to samo.
sory chyba nie rozumiem, jak sie ma „zabic/nie zabic” do „faszyzm/anyfaszyzm”?
Jak nie ma faszyzmu, to skąd antifa?
Użyłem skrótu myślowego, piłem do Niemca który nie może uwierzyć że najlepszy u niego w lidze jest Polak = niemiec szowinista, ksenofob, polonofob, faszysta, naziol. Przecież to oczywiste ale zakładałem, że zaraz ktoś tradycyjnie będzie już niby punktował, że faszyzm to nie to samo co nazizm bo nazizm to socjalizm a antifa to prawdziwi faszyści. No i nie zawiodłem się.
Spoko rozumiem, choc bardziej chodzilo mi o kurizoum calej wypowiedzi i podobnych sytuacji ktore coraz czesciej maja miejsce w pilce noznej. Kropla drazy skale. Pozdrawiam.
Greg wiadomo, sama wypowiedź to debilizm czystej postaci i dlatego też myślę, że powinno się zlewać takich typów i nawet nie komentować tego rodzaju bredni bo tylko się daje zasięg tym bzdurom i mogą się trafić równie lotni goście którzy przeczytają pseudoakrtykuł i zapragną być tacy nowocześni i światowi i będą wtórować pismakowi bez rigczu.
A Ty te antife to w swoich mokrych snach czy jednak kolegi widziałeś?
Wszyscy ją widzieliśmy w Warszawie
„gra się tak jak przeciwnik pozwala” a że Szalkę pozwalało na wszystko, to nic dziwnego, że Bayern sobie urządził joga bonito xD
To przypomniało mi sławetny tekst komentatora w trakcie meczu Valencia Legia 6-1 „Szala pozwala” 😉
Wyślij tłumaczenie do Lothara, bo tak ten artykuł nie ma sensu.
Poza tym napraw system komentarzy 😀
Już po 10 próbach udało się dodać komentarz. Brawo kurwa.
Jakby w Polsce nie brakowało durnych dziennikarzy… Po co w ogóle o tym pisać?
Lewy wykazał by brak szacunku gdyby po tej asyście wyskoczył do przeciwnika i udawał przed nim małpę (Neymar lubi robić takie rzeczy), a chłopak po prostu przybił kolegom piątkę i wrócił na swoją połowę.
Geniusz, cieszę się z oglądania tego Pana na żywo.
Całe to zagranie wygląda jak jakiś piłkarski balet – od samego początku kiedy Robert utrzymał się na nogach po ataku przeciwnika. Piękne to było.
jak sie już naprawde nie ma do czego przypierdolic to zawsze pozostaje „bo zupa jest za słona”
Lewactwo dociera też do futbolu.
Gniew na Lewego za te zagrania, to jest ta sama parafia co rewolucja z Oscarami. Nie można robić rabony, siaty i strzelać na pustaka bo to zawstydza przeciwników. W ogóle to mecz powinni wygrywać przegrani automatycznie w momencie utraty drugiej bramki. Tak będzie sprawiedliwie.
W którym kierunku idzie świat, że karygodne są zachowania dla których kibice przychodzą na stadiony?
Rozumiem, że wkrótce wyjdzie rozporządzenie, wg którego każda drużyna ma grać na stokowcowe 1:0 z męczeniem buły i pbowiązkową murarką?
LoosersLifeMatters
Gratulacje, udało Ci się połączyć „lewactwo”, BLM i Oscary w jednym poście pod artykułem o głupiej wypowiedzi jakiegoś dzbana. Odstaw internet na jakiś czas, bo widać, że Ci szkodzi.
Totalnie sie zgadzam z Leonem i to chyba Tobie cos zaszkodzilo. Moze odstaw tlen to ci pomoze.
Mnie by wyjebali z klubu gdybym grał w premierleague. Odmówiłbym klękania przed meczem i całego tego cyrku, pewno miażdżące kary i ostracyzm w Anglii.
W ten sposób patrząc, to prawactwo wyklucza szacunek dla przeciwnika, a to wielka bzdura.
Tu nie problem z szacunkiem, tylko z określeniem, co tym szacunkiem jest.
Stanowski parę lat temu napisał, że brakiem szacunku byłoby odpuszczenie pokonanemu przeciwnikowi. I myślę, że można z tym się zgodzić. Ale nie można mówić, że piłka nożna opiera się na braku szacunku do przeciwnika.
Wszak nawet nasi rodzimi prawicowi „kibice” potrafią powiedzieć do przeciwników „szacun, że stanęliście z nami do walki”.
W takim razie będzie trzeba chyba unieważnić wygraną Bayernu w LM, bo za bardzo pognębili Barcelonę, i do tego jeszcze odebrać wszystkie tytuły Ronaldinho, bo za bardzo czarował xd
Ja sie zgadzam z dziennikarzem i dodam tylko, ze Holendrow powinno sie wywalic z FIFA na zbity pysk po ostatnim meczu z Polakami, podobnie druzyny wyrzucajace co roku polskie kluby z eliminacji do eliminacji. Czyz jest wieksze upokorzenie dla aspirujacych do gry w Lidze Mistrzow, niz byc z tych marzen odartym przez pol-amatorow z Luksemburga? Czy ktokolwiek zna takie uczucie? To tak jakby trenowac, marzyc, a na koniec w ringu dostac srogi wpierdol od Stephena Hawkinga. Messi powinien zostac stracony za kazde przyjecie pilki, bo inni tak „nie umiom” i to jest nie fair, Cristiano ile ma lat? Przeciez to jest oszustwo, bo chlopy w jego wieku juz zazwyczaj nie dobiegaja do nocnego. Jako Polacy powinnismy tego dziennikarza wspierac upatrujac szansy, ze gdy wszyscy zostana sprowadzeni na dno poziomu sportowego, to sie tam przywitaja z naszymi jak rowny z rownym 🙂
no a tak na serio te niezly cymbal, jak ten sedzia co dal Neymarowi kartke za sztuczke techniczna
Ale to się dzieje naprawdę, w serialu Rita (na Netfliksie – polecam, duński, ale zaskakująco fajny Duńczycy chyba jako jedyni Skandynawowie mają dystans do poprawności politycznej – polecam odcinek o wycieczce do Szwecji) jest taka scena, że w szkole dzieci grają w piłkę i mieczu nie można wygrać różnicą większą niż 5 goli, bo inaczej się przegrywa. Więc zespół o klasę lepszy pudłuje niemiłosiernie, aby wyżej nie wygrać. Kibice – w tym tata gwiazdy drużyny – załamani. Na szczęście dzieciaki koniec końców debilne zasady olewają i robią show miażdżąc przeciwnika.
Szwecji już nie ma, jest Szwedzki Kalifat – słowa znajomego Szweda, żeby nie było.
20 kart z talii. Kupke to możesz sobie strzelić z rana
Aż mi się przypomniało jak Pato grając w Milanie robił wiatraki z obrońców Sieny aż ci go chcieli lać po meczu 😀 inauguracja sezonu 09/10 w Serie A.
Uczepil sie szkop, nie on jeden i nie ostatni. Psy szczekaja a polski czolg podbija dalej.
Swego czasu w polskiej lidze koszykówki zabronione były widowiskowe wsady, wiążące się z dłuższym zawiśnięciem na obręczy. To też było jakoby lekceważeniem przeciwnika.
To bylo związane z ryzykiem wyrwania obręczy z tablicy lub zawalenia sie konstrukcji + możliwość upadku z góry na innego zawodnika – a więc z bezpieczeństwem zawodników, a nie z upokażaniem rywali.
„Piłka to show, kibice chcą oglądać takie zagrania jak Lewandowskiego” – a ja pominę elementy show. W tej sytuacji Lewandowski jak każdy zawodnik chciał jak najlepiej wyjśc z sytuacji i zagrac jak najlepiej dla zespołu.
Nie mógł w tej sytuacji zagrać normalnie lewa nogą, miał obrońce który by to zablokował. Więc normalny przeciętny piłkarz by z tej sytuacji już nic nie zrobił, a Lewandowski miał na tyle umiejętności że nawet w tej stuacji znalazł sposób by dośrodkowac. I tyle. Dośrodkowania nogą sa dozwolone.
Pomijam te przykłady przejskrawione przez Paczula, ale do podobnych bezsensów można w takim razie zaliczyć by wyskakiwanie Ronaldo do głowki na wysokośc kiedy jaja ma na głowie obrońcy, dryblingi Messiego, strzały w okienko, przewrotki itd.
Czyli sytuacje w których przeciętny zawodnik nic nie zrobi a wyjątkowy zawodnik coś z tego zrobi, niekonicznie mając na celu show czy popisywanie się. Ronaldo nie skacze 2 metry w góre żeby sie popisac tylko żeby strzelić bramke. Rooney z przewrotki nie strzelił w okienko z 17 metrów żeby kogos ośmieszyć tylko miał na tyle umiejętności, żeby z takiej akcji strzelić bramkę. I tyle. Niemieckie debile.
Od lewaka nie należy wymagać mózgu a na zachodzie oni już od dawna rządzą. Tam takie pomysły będą wprowadzać więc może im nie podawajcie na tacy.
Deeeeebil
Czyli rozumiem, że dla Ibry już szykują bana do końca kariery?
Pierdolona poprawność polityczna.
Wychowałem się na „murzynku Bambo, co w Afryce mieszka”. Strasznie lubiłem tego koleżkę. Ten wierszyk wykształcił we mnie sympatię do ludzi o czarnym kolorze skóry.
No i teraz ja nie mogę powiedzieć o czarnoskórym per „Murzyn”… Ale, jeśli rasista powie o nim Afroamerykanin, albo Czarnoskóry, to ten rasista jest w porzo, a ja jestem ten zły, za tego Murzyna.
Teraz ten Niemiec wyskakuje z kolejną poprawnością, tym razem piłkarską. Teraz trzeba jeszcze, aby piekarz nie piekł smacznych bułek, bo obrazi piekarza-nieudacznika, który produkuje glinianą breję, dziennikarz nie może napisać mądrego tekstu, bo obrazi całą rzesze pismaków niegodnych zawodu, znakomity polityk nie może (co ja pierdolę – nie ma znakomitych polityków – a może dlatego, że są same miernoty, wprowadzają zasady poprawności politycznej, polegające na nie wychylaniu się ponad to gówno, które sobą reprezentują)…
Ja rozumiem, że głupotę trzeba tępić… A u nas w poczytnej prasie mało takich bzdur? Po co w ogóle pisać o czymś takim? To że Lewy jest przekozak wszyscy już wiedzą i niektórzy chcą zarobić pisząc dyrdymały, tyle w temacie. A no tak, weszło też chce zarobić i jak nie ma pomysłu na felieton to daje do klikania coś takiego… Spoko, każdy chce, tylko w ostatecznym rozrachunku to czytelnikom jest gorzej, że dzięki Wam poznaje takie „wartościowe” opinie
W każdym zespole powinni być przedstawiciele wszystkich mniejszości i tylko jeden biały hetero. Do bicia i opluwania. Kobiety powinny grać 2×15 minut i mieć płacone dwa razy lepiej niż faceci. Nie wolno grać lepiej niż przeciwnik. 0-0 to wynik idealny.
Bo, rozumicie, Polak zagrał KRZYŻAKIEM!
W takim razie Quaresma powinien dostać dożywocie, bo ten „gnój” to jeszcze prócz rabony nadużywał triveli ;P Rogerio Ceni niech też przeprosi, że, jako bramkarz, zdobył 131 bramek w karierze XD Przypierdalanie się na siłę. Dla mnie Robert pokazał tym, że potrafi się odnaleźć na szybko w sytuacji – wypchnięty był na lewą nogę, więc zagrał raboną, dzięki czemu mógł wykorzystać wiodącą prawą stopę. Przy okazji pokazał kunszt techniczny. Moja lewa noga na przykład służy temu, bym wchodził do tramwaju, wyglądał symetrycznie i się nie przewracał ;P więc na boisku już wolałbym zagrać krzyżakiem prawą nogą niż normalnie lewą ;D