
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 11.09.2020 23:12 przez
Jakub Białek
Czy widzieliśmy kiedykolwiek gorszy mecz niż ten w Płocku? No cóż, pewni nie jesteśmy, ale mogło się tak zdarzyć. Legia ma niby wszystko, żeby rozjeżdżać tę ligę walcem – zwłaszcza podczas takich meczów! – a jednak gdyby nie niezbyt wirtuozerska taktyka pod tytułem „wrzutka na Pekharta”, punktów ze stadionu Wisły by dziś nie wywiozła.
Cisnąć za to Legię czy jednak chwalić za konsekwentne korzystanie ze swojego najmocniejszego atutu? To oczywiście pytanie z gatunku retorycznych. Dziś Pekhart był jedynym atutem ofensywnym Legii. Jedynym! Niewątpliwie jest to napastnik, który potrzebuje pół sytuacji bramkowej w powietrzu, a jest w stanie z tego zrobić gola. I właśnie tak było dzisiaj. Czy Mladenović dograł mu idealną piłkę? A skądże. Trzeba było się cofnąć, wielu napastników machnęłoby ręką twierdząc, że i tak nie dało się z tego nic zrobić. Pekhart to ma i znów zrobił przewagę w powietrzu. Znów strzelił gola w sytuacji, która była bardzo trudna. Bardziej powtarzalne w tej lidze są chyba tylko zmiany Parzyszka po godzinie gry.
Na początku meczu wydawało nam się, że Legia będzie się musiała chwilę dobierać płocczanom do skóry, ale zaraz może się rozwiązać ten osławiony worek z bramkami. Wisła zachowywała się wówczas mniej więcej tak, jakby za wszelką cenę chciała kontynuować myśl swojego byłego trenera, którego dziś mamy wątpliwą przyjemność oglądać w meczach reprezentacji. Czytaj – przesuwanie, ganianie za piłką, gra o przetrwanie. Legia nie bardzo wiedziała, jak skorzystać z atutu częstego posiadania piłki przy nodze. Do momentu strzelenia gola zagroziła raz, gdy Martins walnął w poprzeczkę, a dobitka zatrzymała się na Kamińskim. No i waliła wrzuty na Pekharta.
I to by było na tyle. Kante dziś nie istniał. Kapustka po raz kolejny zaliczył anonimowy występ. Karbownik nie dawał zbyt wiele na prawej stronie. Najaktywniejszy był Luquinhas, ale jego szarpanie też na niewiele się zdało. Jeśli mielibyśmy kogoś wyróżnić, to Slisza, ale głównie za harówkę w defensywie.
Powiedzmy sobie to wprost – obejrzeliśmy straszny paździerz. Wisła w pewnym momencie – mniej więcej na początku drugiej połowy – stwierdziła, że z Legią jest coś chyba nie tak i zaczęła coraz śmielej atakować. Legia wyglądała jak drużyna, którą zadowala jednobramkowe prowadzenie na stadionie w Płocku. Jak zauważyło EkstraStats – Legia ostatni strzał w meczu oddała w 38. minucie. I nie chodzi o strzał celny, a o strzał w ogóle. Przecież to aż nie do wiary. Warszawianie mogą dziękować dziękować niebiosom, że to się nie zemściło. A mogło, bo…
- Kocyła ośmieszył w polu karnym Pekharta, po jego podaniu strzelał Sheridan, Slisz musiał wybijać piłkę z linii
- niewiele zabrakło, by Tuszyński trafił głową do siatki (dośrodkowanie z rzutu wolnego, pomylił się bardzo nieznacznie)
Te dwie akcje mogły zakończyć się bramką, ale poza tym – Wisła raczej wpasowała się w klimat. Za nami prawdopodobnie najgorszy mecz kolejki. To smutne, że akurat z udziałem naszej najbardziej eksportowej drużyny. Ale to „Nafciarze” powinni pluć sobie w brodę. A Legii gratulujemy – desperacko walczyła o to, by dowieźć prowadzenie w Płocku. No i udało się! Świetna gra na wynik!
Fot. FotoPyK

Opublikowane 11.09.2020 23:12 przez
E tam kurwa znowu o szemranej Legiii Znowu stara sie zrobic cos z niczego
Zwykły opis meczu kompleksiarzu. Co, mają udawać że tego meczu nie było?
Mecz na wyjeździe, mecz wygrany, zero z tyłu, bez Wszołka, Antoli, Juranovica…
Możecie narzekać, dopiero co ta Wisła wywiozła remis od najlepiej grającejgo w ekstraklasie zespołu.
Ja to kupuję, niech każdy wyjazd Legii ma takie zakończenie.
Akcja dająca wygraną, stadiony świata !
A będzie tylko lepiej.
Też jestem kibicem Legii ale czasem piszesz tak oderwane od rzeczywistości teksty że aż się człowiek zastanawia czy on tak na serio?
Bobair, jesteś ?
Pierwszy raz cię widzę 🙂
Co ci się nie podoba w moim komentarzu ?
To że głupoty piszesz
Ja powiem co mi się nie podoba:
stadiony świata – a i owszem, pewnie w Belize, na Sri Lance i Fiji takie bramki padają.
Remis z najlepiej grającą drużyną? Ta najlepiej grająca dryżyna ma jeden punkt. Zgadnij z kim zdobyty.
zero strzałów w drugiej połowie. Jeszcze coś dodać?
wynik dobry, gra ujowa. Po prostu.
15w15: Wiesz co! Moja drużyna zremisowała dziś 2:2, chociaż powinna wygrać przynajmniej 4:2. To wstyd. Natomiast poczynania Twojej, mimo korzystnego wyniku, to kompromitacja.
Kompromitacja 😉 No tak, wszyscy przepowiadali i czekali na porażkę Legii w Płocku, a tu coś nie pykło 😉
Ja wiem jak Legia zagrała, mecz był słaby, ale Wisła też nie poszalała, bo jej Legia na nic nie pozwoliła.
Legia ma swoje problemy i nikt na nie nie zwraca uwagi.
Ale te problemy niedługo znikną i gra będzie tylko lepsza, tak jest co sezon, dlatego cieszą mnie te 3 bezcenne punkty. Tak samo jak świetna główka Pekharta i 4 gol w sezonie.
Tego Pekharta którego nazwaliście szrotem 😉
Czy ty jesteś kibicem Jagi ? wątpliwe, a nawet jak jesteś, to uj mnie obchodzi co sobie myślisz ty czy inni, ważne, że Legia w tabeli już przed Jagą, ważne, że wygrała mecz.
Najlepsza gra jest w pucharach 🙂
Gównofutbol jest dobry na e-klapę. Poza tym sędziowie spoza Polski i szczególnie Mazowsza dają legionistom czerwone kartki zamiast karnych.
Zamiast czego?
Ha, dobre. A co Twoja drużyna zrobiła na Legii? Dwie długie lagi, dwa gole a potem co? autobus i obrona Częstochowy. Czy mimo korzystnego wyniku to była kompromitacja Jagi? Nie… Mecz meczowi nie równy. Legia rozkłada siły między ligę puchary i PP. Gówno-mecze będą się zdarzały.
I bez Obradovicia nawet!
Juranović jeszcze w tej drużynie nie zagrał, to skąd pewność, że jego brak to osłabienie? Jak będziemy się zadowalać czymś takim, to lepiej sobie odpuścić. Wisła wywiozła remis z Poznania – i co z tego? To nie zmienia faktu, że jest drużyną paździerzową, ze śmiesznym składem. I taka ekipa zdominowała Legię w drugiej połowie. Przecież to jest wstyd.
Zgadzam się z autorem – Legia ma taki potencjał, że jej obowiązkiem jest może nie dominowanie w każdym meczu, ale kontrola każdego meczu już tak. W ubiegłym sezonie od meczu z Lechem przy Łazienkowskiej do niemal końca fazy zasadniczej Legia taka i taką chcę oglądać. Wtedy będzie łatwiej wybaczyć coś takiego, jak wczoraj, jeśli przydarzy się raz na siedem kolejek.
No i Vuko. Może i on coś tam potrafi, ale to nie jest trener na Legię. Od Czerczesowa takiego nie ma. Co z tego, że zdobywa tytuł, skoro drugi raz nie przygotowuje zespołu na czas (czyli puchary)? W lidze zawsze odrobią, ale w Europie nikt nie będzie się oglądał.
Kurwa mać, to nie jest miejsce, żeby zadowalać się tylko mistrzostwem Polski. Ono cieszy zawsze, ale bez przełożenia na zewnątrz znaczy o wiele mniej, niż powinno.
KanielOutis, Juranovic gral juz w Legii w pucharze z GKSem i pokazal sie fajnie. Poza tym pelna zgoda.
Po grze Martinsa zawsze widać czego oczekuje Vuko. Dzisiaj ewidentnie chodziło o to żeby po przyjęciu jak najszybciej odegrać piłkę na skrzydło. Czy to w ataku pozycyjnym czy w kontrze. Akcja bramkową to był kopiuj wklej z 3 innych akcji w ciągu 10 minut. Vuko postawił na wyniki i nie myśli o stylu tak więc zagrania na głowę pekharta będą już teraz grane dopóki ten nie dostanie wstrząśnienia mózgu albo doomentu w którym ligowcy nie nauczą się przed tym bronić…
To tylko taki fałszywy plan, dla zmylenia najbliższego przeciwnika w eliminacjach LE.
Masz wolnego, wysokiego gościa, dobrze grającego głową na napastniku. Jaką taktykę proponujesz? Prostopadłe podania do których nie dobiegnie, czy bezsensowne klepki przed polem karnym?
Nie bronię Vuko ale opisz ten swój genialny plan na taką sytuację.
Oprócz tego masz mobilnego Kante i Rosołka. Stawiasz w środku Lukiego i otwiera Ci się trochę innych możliwości. Myślisz, że ile mogą tak grać? Na Płock wystarczy ale jak przyjdzie grać z jakąś lepszą drużyną jak Lech, Śląsk czy z kimś z zagranicy to jak to będzie wg Ciebie wyglądało?
Druga połowa to był jakiś dramat i nieporozumienie, oczu kąpiel potrzebna. Żeby przez 45 minut strzału nie oddać? Sliszowi trzeba dziękować, że piłkę z linii wybił. Chyba jedyne, co było dobre w tym meczu (i, jak się okazało, decydujące), to wrzutka Mladenovicia i naprawdę fajny strzał Pekharta. Forma pewnie znów przyjdzie gdzieś na przełomie września i października…
Sileks i Drita już wiedzą,że przewyższają Legię kulturą gry-wystarczy tylko dołożyć zaangażowanie.
Wisła powinna kończyć w 10 i karny na Remym i 6 dla głównego arbitra? No ok. Komentarz tylko o sędziowaniu, bo gry nie ma co komentować. Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. Pora żeby Vuko się zapisał w historii ligi i odpadł z drużyną z Kosowa albo Macedonii Północnej, z takimi jeszcze nie odpadliśmy
Jak to nie odpadli z Macedończykami? GKS Katowice już lata temu przetarł szlak i odpadł z Cementarnicą Skopje, można powiedzieć że byli pionierami jeśli chodzi o erę nowożytnych eurowpierdoli.
Potem Cracovia poprawiła ten bilans, odpadając ze Szkendiją Tetowo. Był to historyczny mecz, bo to był pierwszy przypadek, w którym Szkendija kogoś wyeliminowała z pucharów.
Nie doceniasz możliwości polskich klubów
Z tym GKS-em to prawda. W 2003 roku miałem 8 lat. Stary jeszcze nie jestem, ale dużo wspomnień z dzieciństwa albo rozmazuje mgła, albo już ustąpiły miejsca na dysku innym, bardziej współczesnym, natomiast dzień tego eurowpierdolu pamiętam jakby to było wczoraj, gdzie wtedy byłem i tak dalej 😀 Drugi rok świadomego oglądania futbolu, drugi rok z traumą (pierwszy to mundial 2002) ;D
najfajniejesz bylo to ze Cementarnica wygrala z Gieksa .. na lezaco 🙂 Wtedy bylem wsciekly a dzis to jest nawet zabawne.
Ale od czasu jak się zwą Macedonią Północną to chyba nie (a tak serio dzięki za uwagę)
No i taką paździerzą na koniec sezonu Legia zdobywa mistrzostwo. Gówno bo gówno, ale 3 punkty są. A taki Lech w poprzedniej kolejce nie potrafił.
I to jest różnica.
Gówno, to jest zawsze gówno. I tyle w temacie.
Napisało nieobiektywne gówno.
No o jednym słowem opisałeś siebie i swój „klup”….
Gratulacje za przekonujące zwycięstwo. Dobry prognostyk przed meczem w eliminacjach LE z zespołami, których nazwy ciężko wymówić.
Jagiellonii też życzymy powodzenia w pucharach.
Grali całkiem niedawno, ale to były wspaniałe mecze.
Ty się goguśiu o Legię w pucharach nie martw.
Patrz na swój klub 😉
Dwa pizdusie widzę, ze pogadaliscie sobie.
Kante 2 i minus meczu , a Pekhart najlpesza ocena razem z Mladenoviciem i Sliszem xD ?
Kante zagrał x razy lepiej niż Pekhart. Pekhart w 95 minut miał najmniejszy instat w drużynie i dodatkowo mniej od Kante który grał 69 minut….. Srogie urojenia
Zapakował budę i piekła nie ma.
Nieprawdopodobne Sa Pinto wrocil na lawke trenerska?
Z taka gra to sie niezle dorobie na meczy drita/sileks-legia. bedzie ponad 20 zl kurs, grzech nie obstawic 😀
Vukovic to taki brzeczek, aż dziwne że Najlepsza drużyna w kraju (Repra), no i mistrz klubowy legia postanowiły zatrudnić na stanowisku parodystow, i to takich gdzie 90% trzeźwo patrzących osób mówiło jak w tym memie
To jebnie.
No i jebło
Najgorsze, że zarządzający uważają, że jeblo na razie zbyt delikatnie…
Oj sporo gorszych widziałem pod wodzą Guardioli. Męczenie buły w poprzek i w tył i gdyby nie Lewy to by Werder wygrał.
Można się boczyć na styl, Vuko to trener ala Brzęczek. Ale kierwa skoro ten skład papy i gruzu z protezą trenera dowozi mistrza to pytanie gdzie jest reszta stawki?
Z Kubusiem Bileterem, macherami od AGD, Smutnym Waldemarem i tym specem od doniczek i Whisky?
To jest dopiero dramat. Legia nadająca się do tarcia chrzanu dalej zdobywa Majstra. To gdzie te Cracovie, Lechy i Piasty? No w jeszcze większej doopie prosze Państwa.
PS. Nie jestem kibicem Legii. Tylko jak czytam te wypociny Januszów z Gliwic, Poznania czy Krakowa to mam wrażenie, że Legia to broni się przed spadkiem a nie (znowu) mistrza broni.
Sprawa jest prosta, wszyscy wiedzą jak Legia zaczyna sezon, od lat tak samo, słabe mecze w pucharach, przeplatane słabymi w lidze i strata punktowa do lidera zawsze tylko rośnie.
Każdy obitym wie, dlatego takie wkurwienie trolli na Weszło, bo Legia zagrała kaszanę a zdobyła 3 pkt.
Wszyscy zdają sobie sprawę, że niedługo wraca Wszołek i Juranović, dojdzie Valencia a forma Legii będzie rosła z meczu na mecz.
Można naśmiewać się z Vuko, ale on zna ten zespół jak mało kto, wie na co stać drużynę w danym momencie i tak ją ustawia w meczu.
Zobaczy, że forma rośnie, będzie większy luz i lepsza gra.
To prawda polska piłka to dno i liga egzotyczna i wszyscy wiemy że takie mistrzostwo Polski ma takie znaczenie jak mistrzostwo Wysp Owczych, bo emocjonują sie tym kibice tylko polskich drużyn. Za to szanuję pasjonatów antyfutbolu znad Wisły i Odry. Bo oglądać takie spotkania jak u nas to trzeba mieć mocny charakter. Co do trenerów to w Polsce ich nie ma. Mówienie że ta Legia i tak wygra ligę rzeczywiście pokazuje miernotę ligi i kopaczy. Podniecamy sie transferem Valencii, który odbił sie od Championship. Puchary weryfikują lige i jej poziom. Odpadamy w lipcu (w tym roku wyjątkowo mamy wrzesien z wiadomego powodu) z coraz mierniejszymi zespołami. Myśle ze z porzadnym trenerem zagranicznym i całym systemem szkolenia oraz mądrym inwestowaniem kasy za transfery nawet z takimi piłkarzami dalibysmy rade z Omonia i nie byłoby męki z Linfield a nawet pokusiłbym sie o stwierdzenie ze byłaby szansa na faze grupową LM badz LE i to w dobrym stylu a nie ciągłymi wrzutkami i archaicznym stylem gry jaki zniknął z prawdziwego futbolu z 20 lat temu. To jest nasza Kadra, bez trenera z niezłymi piłkarzami. I dalej bedzie dziadostwo, dalej bedziemy sie podniecać gablotą z tym nic nie znaczącym pucharkiem. Ci obecni mistrzowie ośmieszają to trofeum, które kiedyś zdobywali Deyna, Lubański czy nawet Maciej Żurawski. Dlatego wstyd mi i jesli bedziemy czekać na szczyt formy Legii Vuko na listopad to jest to bez sensu, bo wtedy nawet bez formy są w stanie ogrywać drużyny rodem z amatorki czyli te wszystkie dumnie nazywane drużyny Ekstraklasy.
Szczerbaty czerwony nos z łysym różnią się tylko tym, że drugi ma drużynę na codzień – obaj do wyjebania na zbity pysk, ten drugi bardziej
Z tymi zmianami Parzyszka to już byście sobie dali spokój, bo to porównanie pojawia się w połowie waszych tekstów i jest już zwyczajnie nudne. Trzeba wymyślić coś innego np. „… bardziej regularne jest tylko wypierdolenie piłki w aut przez biorącego się za rozegranie Krychowiaka”.
Mecz słaby legia uratowała Kanciasta główka Tuszyńskiego
Wielka żenada polskiego Bayernu:) Najlepsi w zespole ze stolicy: Zbozień i Uryga. Klasę potwierdził Karbownik. Teraz i 20 baniek nie wystarczy:)
Jakieś 5 minut po bramce wyłączyłem ten paździerz. Tego się nie dało oglądać. Najpierw Legia kaszani, potem Reprezentacja i teraz znowu Legia. Mam dość. Wracam za 2 miesiące, może sobie przypomną w co grają??
Podśmiechujki z serbskiego kołcza wyszkolonego w PMS gdy tymczasem…
Start sezonu ligowego – Legia po 3 kolejkach:
16/17 5 pkt 4-3
17/18 4 pkt 4-4
18/19 4 pkt 3-4
19/20 4 pkt 3-3
20/21 6 pkt 4-3
Najlepszy start od 5 lat.
Gra również.
No ale tyle przypakowali w „wzmocnieniach”
W biurach na Łazienkowskiej 3 właśnie został wysłany Telegram od prezesa do trenera.
PAMIĘTAJ ŻE MAMY SPRZEDAĆ KARBOWNIKA -(STOP)- W KAŻDYM MECZU UWYPUKLAJĄ SIĘ JEGO WADY -(STOP)- PRZESTAŃ GO WYSTAWIAĆ W SKŁADZIE -(STOP)- CENA SPADA Z KAŻDYM KOLEJNYM MECZEM -(STOP)-
Szkoda,że Brzęczyszczykiewicz nie wystawił go w meczu z Holandią. Do dziś rozplątywaliby jego nogi:)
A co tam w PZPN się dzieje, panowie dziennikarze? Jakiś nalot CBA? Ktoś coś słyszał?
O Kambodżańskim księciu i spotkaniu w Zakopanem całe elaboraty, o patologiach w sędziowaniu niższych lig i szanowaniu arbitrów jeszcze więcej… a tu nic, cicho jak makiem zasiał. Rozumiem, że na tym polega rzetelne dziennikarstwo, by nie pisać bezstronnie, a raczej zgodnie z linią miedzianego suwerena.
Co do meczu, to wpasował się on idealnie w panujące nastroje. Vuko uległ presji, że w Polsce można tylko lagować a piłka parzy. Strzelili na farcie i potem laga, wślizg, pozorowanie, laga, chaos, stały fragment, laga, kto nie gra główką ten cienias, vivat Majewski, wyjazd, sędzia ty …,! A przeciwnicy? Kapustka nie kiwaj bo ci nogi połamiemy, luqiniasa można faulować 100x panowie, jedziemy z nim, sędzia lubi twardą grę! Może 1234 kolejna wrzutka coś da? Raz oddaliśmy strzał tuż przy słupku! Trzeba więcej dośrodkowań. Może w 7 kolejce ponownie to się zdarzy, jeśli będziemy dostatecznie często dośrodkowywać!
Ale wygrali a Lech dzis pewnie przepierdoli po niezlej grze jak zwykle ale kto by sie tam wynikami przejmowal w Poznaniu
Ale to był gniot. Nie pamiętam żebym czuł takie zażenowanie po zwycięstwie. Teraz widać jaką robotę w poprzednim sezonie robił Vesovic z Wszolkiem i Niezgoda.
Vukovic kolejny trener który walczy z całym swiatem. Kante który od pol roku gra gruz cały czas w składzie, Gwilia o mobilności wozu z węglem wciąż w składzie, Luquinhas który na 10 przerasta tę ligę wciąż na skrzydle. Do tego te prostackie wykopy Boruca na Czecha i mamy taką a nie inną grę.
Czas na trenera a nie praktykanta. Od czasów Czerczesowa mieliśmy samych kandydatów na trenerów i jednego trenera socjopate. Czas to zmienić.
No co za huje kasują normalne komentarze. A pierdolcie się z tą waszą cenzurę
To paczul
Gównofutbol Vukovicia daje rezultaty! Mordy więc w kubły!
Dodam jeszcze, że Karbownik nie zagrał ani jednego dobrego meczu od kiedy go obserwuję weryfikując te 10 melonów wartości.
Nie wiem co wy sobie w tym Poznaniu obraliście Karbownika za najbardziej znienawidzonego piłkarza Legii? Jakbyś nie zauważył to po pandemii wszyscy w Legii zaliczyli dół formy, nie tylko Karbownik. To sobie odpowiedz czy to na pewno wina Karbownika czy coś spieprzono u wszystkich.
Uczepily sie kurwy akurat mlodego dzieciaka ktory gra 2 sezon w dodatku nie na tej pozycji co gral wczesniej, bo przyszedl dziad Mladenovic i vuko swojego rodaka wstawil na lewa obrone, bo on zawsze balkaniarzy promuje ponad Polakami. Jaka kanalia trzeba byc by tak zaciekle atakowac akurat Karbownika.
Ma kurestwo i plugastwo bol ze pilkarz Legii moze byc chwalony i ceniony. Nie to co oni puszczaja najwieksze gwiazdy za 2/3 miliony.
Rozumiem grę na wynik. Tylko po co to oglądać ? Może niech zrezygnują z transmisji TV i będziemy tylko w necie sprawdzali statystyki ?
https://najwiekszekursykuponow.blogspot.com/ – Trafili 400 kurs i skan tego kuponu maja na blogu. Zarobilem z nimi juz 20 tys. Polecam bo kupon na dzis juz tez dostepny
Tego Pekharta ciężko ocenić, niby wiele w grze nie daje, ale jednak w Ekstraklasie 11 razy w pierwszym składzie 8 goli, 2 asysty. Statystyki się zgadzają.
Legia wygrała i wszystko trzy punkty są i nie ma co płakać to liga. A taktyka cała nasza liga nie idzie ci oddaj piłkę przeciwnikom niech się martwią co z nią zrobić.
taką samą kanalią jak ta, ktora nie kryła radosci z kontuzji Gumnego….
Co tam marudy? Lech gra najładniejszą piłkę w Polsce? To ja tylko przypomnę….2 punkty w 3 meczach……….
Legia to tragedia