
weszlo.com / Hiszpania

Opublikowane 30.08.2020 19:59 przez
Paweł Paczul
Serial z odejściem Messiego z Barcelony na pewno będzie najciekawszym tematem tego okna transferowego, zresztą trudno, by miało być inaczej. Według wielu najlepszy piłkarz w historii futbolu mówi, że ma dość i chce opuścić swój zespół, choć wcześniej wydawało się, że to na pewno tam skończy karierę. Kto go weźmie? Czy ktokolwiek będzie w stanie? Czy sprawy skończą się w sądzie? A może jednak Messi zostanie? Pytań jest mnóstwo. Odpowiedzi wciąż mało, ale poznaliśmy nowego aktora tego widowiska – władze La Liga.
Rzeczeni wydali oświadczenie, które nie może się spodobać piłkarzowi, za to Barcelonie – już jak najbardziej. Otóż zdaniem La Liga, furtka, dzięki której Messi mógłby odejść z klubu za darmo, jest zamknięta. Według rządzących jedyną opcją na odejście Argentyńczyka i zamknięcie ust Barcelonie jest wpłata 700 milionów euro odstępnego, a przecież nawet najbogatsze kluby nie noszą tylu pieniędzy w tylnej kieszeni spodni. Messi jest wielki, tak, ale swoje lata już ma i płacić tyle siana… Aż trudno się spodziewać takiej oferty od kogokolwiek. Owszem, można się targować i zapłacić mniej, ale tu już trzeba liczyć na dobrą wolę sprzedającego.
Przypomnijmy, że zdaniem Messiego i jego prawników całą sytuacja jest zupełnie inna.
Piłkarz upiera się, że jego klauzula po prostu pozwala mu odejść po zakończonym sezonie 19/20 i nie ma znaczenia, że data tego finiszu – 10 czerwca, na którą powołuje się klub – uległa zmianie przez pandemię koronawirusa.
La Liga trzyma jednak stronę Barcelony, Messi zapewne tak tego nie zostawi, odwoła się do odpowiednich instytucji, ale znamy procedury – ta bitwa nie trwałaby kilku dni, tylko pewnie przez wiele miesięcy. A Messi, mimo że jest Messim, gdzieś jednak musi grać i być może byłby skazany na Barcę w sezonie 20/21 (po nim kończy się mu już umowa).
Nie trzeba chyba przypominać, że zdanie władz ligi jest istotne, bo ktoś musi transfer zatwierdzić, udostępnić kartę zawodnika i tak dalej. Natomiast wcale a wcale nas nie dziwi to, w jaki sposób rządzący hiszpańskim futbolem poszli do tematu. Już jakiś czas temu stracili wielką gwiazdę, gdy Ronaldo odszedł do Juventusu. Teraz na pewno straciliby Messiego, gdyby ten stał się wolnym piłkarzem, bo przecież na Real nie spojrzy. To są wyraźne straty marketingowe, jakościowe, bo jeśli jeszcze nie dawno La Liga mogła się chwalić, że gra u niej dwóch najlepszych piłkarzy na świecie, to po odejściu Messiego nie byłoby różowo.
La Liga nie miałaby ŻADNEGO zawodnika, który był w pierwszej dziesiątce Złotej Piłki za 2019 roku.
Dopiero na jedenastym miejscu jest Frenkie De Jong. Dla rozgrywek, które od 2009 roku mają podium tego trofeum właściwie dla siebie, to byłby i szok, i cios.
Dziś tak naprawdę wiemy jedno: Messi chce odejść, nie stawił się na koronowirusowe badania. Ma dość. Tylko – co dalej? Mundo Deportivo cytowane przez FcBarca.com podaje trzy rozwiązania:
- Messi jednak zostaje, sprawa jest zbyt zagmatwana, by tracić kluczowy czas w karierze na sąd.
- Messi opłaca swoją klauzulę, dogaduje się z nowym klubem, odzyskuje część pieniędzy. No ale to przy takich sumach wydaje się niemożliwe.
- Messi idzie na noże, prosi FIFA o pozwolenie na transfer, Barcelona będzie się domagać odszkodowania i sąd zdecyduje, czy trzeba płacić, czy nie. Wielkie ryzyko dla nowego zespołu: i finansowe, i prawne, w końcu mógłby wziąć piłkarza „nielegalnie”.
Cóż, będziemy to śledzić, w końcu tak naprawdę pisze się historia, ale trudno nie mieć wrażenia, że trochę to jest niesmaczne. Wielki piłkarz, wielkie osiągnięcia, a na końcu (?) tej przygody mamy do czynienia z niewiarygodnym bałaganem. Piłkarza trzeba zrozumieć, klub w gruncie rzeczy też, jeśli ma rację w sprawie kontraktu. Ale to nie zmienia faktu, że Bartomeu zaprowadził Blaugranę na czołowe zderzenie. Czy Messi odejdzie, czy nie, smutno się patrzy na to, czym stała się Barcelona w ciągu ostatnich kilku lat.
Fot. Newspix

Opublikowane 30.08.2020 19:59 przez
Barcelona powinna zachować się z klasą i puścić Messiego tak samo jak to zrobił Real z C. Ronaldo.
Dwa wielkie kluby, a zachowanie zgoła odmienne
Serio nie widzisz różnicy
Z tym że Messi też zachowuje się jak dziecko, o odejściu dowiedzieliśmy się od dziennikarzy. Chyba kibicom Barcelony należy się godne pożegnanie po tylu latach albo chociaż oficjalny komunikat inforumjący o tym że odchodzi.
Barcelona powinna iść trochę, choćby PR-owo, na ustępstwa. Powiedzieć ok, zapłaćcie jakieś 100mln i dorzućcie w rozliczeniu Rahima Sterlinga albo 200 i Gabriela Jesusa.
Mieli by kasę i młodego napastnika zamiast Messiego i jego fochy do końca sezonu.
Nie pójdzie na to MC? To zawsze można powiedzieć, no trudno ale przecież chcieliśmy dobrze…
Nikt za zaslugi nie zrezygnuje z 220 baniek euro
Jak Messi odejdzie z Barcelony, wpływy z TV spadną o 40 %
Sranderby mało kogo bedą interesowały.
Liga hiszpańska ma bardzo dużo do stracenia.
Mnie tam te mecze już dawno przestały grzać, zwłaszcza w erze Leosia i Krystyny szum wokół tego był niemozebny.
Poza tym to el Clasico bo Gran Derbi to derby Sevilli.
Kto by powiedział że historia najlepszego zawodnika tego klubu STANIE w takim punkcie.
Z niewolnika nie ma pracownika czy zawodnika w tym przypadku.
niewolnictwo wiecznie żywe
Wszystkie kontakty wszędzie musiały być specjalnie aneksowane bo koniec sezonu się przesunął, ale jeden gość myśli, że akurat jego umowa jest specjalna bo daty się przesuwają na podstawie domysłów.
Nie wierzę, że ktoś mógł wpisać w umowie jako koniec frazę „z momentem zakończenia sezonu” zamiast wymienienia konkretnej daty.
Kontrakt podpisywali kilka lat temu wiec daty zakonczenia sezonu nikt nie mogl znac. Tam raczej bylo cos w stylu „…w ciagu miesiaca od zakonczenia sezonu”. Tylko dla barcy sezon skonczyl sie w czerwcu a dla messiego z ostatnim meczem. I o to sie rozchodzi
Wszędzie piszą, że jest sztywna data 10 czerwca. Wiadomo, że została tak ustalona, żeby wypadała po zakończeniu rozgrywek, ale zapis jest jasny i Messi odpierdala.
Moze odpierdala a moze nie. Moze tam przy 10 czerwca jest dopisek ze po zakonczeniu sezonu, do 10 czwrwca? Nie wiadomo dokladnie jak umowa wyglada. Jesli tak jak powyzej to 10 czerwca nie wypelnia pierwszego czynnika, wiec jest punkt zaczepienia. Ale jak jest po prostu sztywna data to nic nie ugra.
A wladze ligi nie mogly sie wypowiedziec inaczej. Najpozniej za rok u nich Messiego nie bedzie a klub zostanie – to kogo mieli wspierac?
W prawie cywilnym w wielu systemach prawnych jest coś takiego, jak interpretacja zapisów umowy wg zamiaru stron, a nie wg literalnego brzmienia. Gdyby kontrakt Messiego podpadał pod taką klauzulę, to nie byłby on na straconej pozycji w tym sporze.
Stefan – słuszna uwaga. Chociaż to mi się wydaje bardzo nieintuicyjne i daje pole do nadużyć (może niekoniecznie w tej sprawie, ale w innych czemu nie). Można chcieć udowadniać, że zamiar strony był inny niż faktycznie był. No ale spoko, rozumiem, że jakaś furtka może istnieć.
no popatrz,
a Majecki musiał odejść z Legii do Monaco w trakcie trwającego sezonu…
jakkolwiek sie ta historia zakonczy, nikomu krzywda sie nie stanie. Messi zarobi albo te swoje kokosy w Katalonii albo wieksze gdzie indziej. FCB albo zatrzyma swojego najlepszego zawodnika, albo, w najgorszym wypadku przejdzie reforme co tez jej zrobi dobrze, odejscie Leo to bardzo duze oszczednosci w budzecie, mimo tego ze Messi to wielka marka to teraz i tak nikt nie kupuje koszulek ani nie chodzi na mecze. Sam nie wiem bedac kibicem FCB, ktore rozwiazanie lepsze. Tzn najlepsze jezeli Messi by zabral ze soba Dembele, Vidala, Rakitica i Busquetsa, to sa ogromne kontrakty i mozna wtedy zaszalec na rynku tylko kurwa z glowa… Pique bym jednak zostawil, on w FCB jest jak Glik w reprze PL. Moze stary i powolny ale daje cos waznego. Griezmann nie umie grac drugich skrzypiec, wiec po odejsciu Leo powinien odzyc. Nic to, zobaczym. Nikt z nich nie zbiednieje.
Tylko co do wątku z Pique się nie zgadzam. Porównanie do Glika… nie ta para kaloszy i nieudana analogia. Porównałbym raczej do Puyola gdy on kończył zabawę w Barcy. I Pique to absolutnie nie jest Puyol. Rozmienił się na drobne, wolny, zawala, a przy wszystkim ma zbyt wysokie ego. Dlatego też wylot. Tyle, że wyrzucenie wszystkich na raz nie jest rozwiązaniem. Lepiej rozłożyć to na dwa sezony (4 okna transferowe) i z głową robić kolejne transfery.
dywagacje jak w przedszkolu
Stanie się- lidze, która przez swoją politykę otwierania się na Chińczyków i innych kasiastych fanbojow z całego świata, stała się uzależniona poniekąd od tego jak rozwiąże takie sprawy.
Wydaje mi się, że nie chcecie, jako Weszło, zająć określonego stanowiska w tej sprawie, choć wydaje się ono oczywiste.
Po pierwsze – jak nie znasz DOKŁADNEGO brzmienia umowy Messiego oraz systemu prawnego Hiszpanii (+ prawo EUFA) – to jesteś bardziej wiarygodny wypowiadając się o fizyce kwantowej niż o skutkach tej umowy.
Po drugie – Stanowski wypowiadał się na ten temat na Kanale Sportowym – na pewno w jakimś Hejtparku. Właśnie słowami jak z pkt pierwszego – czyli „Nie znamy dokładnego brzmienia umowy – to nie ma sensu się wypowiadać. Ale jak coś – popieram szczęśliwego Messiego”. Potrzebujesz czegoś więcej?
„nie dawno”???
Powinni pogadać. Tylko tyle.
Razem zarobiliśmy parę €, razem pare tytułów też.
Na ziobro nam na koniec dymy?
Po co ja mam udawać, że gram? Zrobimy pożegnalny mecz, zyski dla Klubu.
Wy nie wyjdziecie na frajerów, ja pójdę swoją drogą.
I tyle.
Pożegnalny mecz to ile zysku? 4 mln euro? 5 mln? Raczej nie więcej. Naprawdę, szalona kwota – szczególnie, że tyle zarabia Messi w miesiąc, a kontrakt reklamowy uzależniony od obecności Messiego w klubie to podobno ponad 100 mln rocznie. Naprawdę, owe 4-5 mln euro to tyle co nic w tej grze.
Messi ma wszystko w swoich rękach, pytanie jak bardzo jest zdeterminowany. Jak na maxa to stawia warunek – puszczacie mnie teraz do ManC lub 2.01.2021 ogłaszam przejś ie do Realu ponieważ Zarząd nie dał mi wyboru. I se tyle prezesik zobaczy reelekcje, o ile naprawde w nią wierzy.
Nie ma sentymentów.
Prezes reelekcji i tak nie zdobędzie. A Messi do Realu nie przejdzie … po co?
Każdy, nawet najgłupszy wie, że tylko MC i PSG stać na Messiego. Bo te dwa kluby z łatwością oszukują w FFP.
A Messi nie przejdzie do Realu jeszcze z innego powodu – nic na tym nie zyska. Real mu nie zapłaci tyle co MC / PSG. Reklamowo nie zyska, bo niewiele firm chce reklamować się twarzą awanturnika (i co – połowa ludzi cię pokocha, połowa znienawidzi … super pomysł na biznes … ale jego bankructwo). Real także nic nie zyska – więcej zyskałby ściągając z powrotem Ronaldo (choćby hasłem „Zróbmy ligę mistrzów jeszcze raz królewską” ).
Teraz cała sprawa rozciąga się o to, czy Messi odejdzie do MC za darmo (oczywiście z 50-100 mln za podpis dostanie on i jego agent) czy trzeba będzie Barcelonie zapłacić ok 100-200 mln euro (wtedy Messi dostanie mniej za podpis). I tyle. Każdy rozsądny widzi, że istnieją tylko te dwa wyjścia.
Moim skromnym zdaniem Messi to bardziej juz trener jak zawodnik,
Klub ktory go kupi, zawiadowcy klubu beda mieli „ciekawa” sytuacje.
Teraz cała sprawa rozciąga się o to, czy Messi odejdzie do MC za darmo (oczywiście z 50-100 mln za podpis dostanie on i jego agent) czy trzeba będzie Barcelonie zapłacić ok 100-200 mln euro (wtedy Messi dostanie mniej za podpis). I tyle. Każdy rozsądny widzi, że istnieją tylko te dwa wyjścia.
MC nie zaryzykuje sprawy sądowej ciągnącej się rok i mogącej skutkować 700 mln euro zapłaty. Messi w Barcie grać nie chce, a po całej aferze – nawet kibice Barcy by tego nie chcieli. Co innego kłótnie w gabinecie i po cichu – a co innego takie oficjalne wypinanie się na klub.
Tak więc teraz kwestia czy dogadają się i MC zapłaci trochę za Messiego czy pójdzie na noże i Messi będzie grał (w ten czy inny sposób) w MC dopiero za rok.
La Liga stawia sprawę jasno. Stracimy na odejściu Leo tyle samo (albo i więcej) co Barcelona.
Messi w nowym sezonie w klubie kokosa i Barcelona sama się zaorze.
Dokładnie. La liga doskonale wie ile straci na odejściu gwiazdeczki- jak by nie była rozkapryszona obecną sytuacją – i działa za wczasu wpieprzajac się trochę niejako pomiędzy wódkę a zakąske.
Messi ma swoje lata. Ile jeszcze pogra 3 max 4 sezony?
Na co liczą, że nowy super star się objawi?
Czy Messi to obecnie „twarz” godna reprezentować klub i ligę? Rozkapryszony, rozwydrzony, awanturniczy koleś to nie jest dobra reklama dla ligii.
Trochę to odwrócenie historii Jordana, który na początku kariery przedkładał własne ego i wyniki nad drużynę czego efektem był brak tituli. Dopiero jak zmienił nastawienie Bulls stali się mistrzowską maszyną.
Póki Leo był częścią genialnej drużyny to sukcesy leciały jak z rękawa. Obecnie jego ego jest kosmiczne a cierpią na tym koledzy i wyniki.
Niby tak, ale wytłumacz to tym wszystkim fanbojom zwłaszcza z rynku wschodniego. Tam na hasło Messi większość ma dalej kisiel w majtkach, niezależnie jaki ten Messi byłby rozkapryszony i naburmuszony.
Chcąc nie chcąc dla ligi to jest takie złote jajo (bo dla samej Barcelony już niekoniecznie).
Google płaci teraz od 17488 USD do 23500 USD miesięcznie za pracę online w domu. Dołączyłem do tej pracy 2 miesiące temu i zarobiłem 21540 $ w pierwszym miesiącu na tej pracy. Mogę powiedzieć, że moje życie zmieniło się – całkowicie na lepsze! Sprawdź, co robię
http://www.netprofit10.com