
weszlo.com / Hiszpania
Opublikowane 15.08.2020 00:33 przez
redakcja
Już kilka razy pisaliśmy, że Barcelona coraz bardziej się odbrązawia w oczach przeciwników, że sama siebie demitologizuje. Od dłuższego czasu gołym okiem było widać, że wszystko zmierza ku temu, by po odejściu Leo Messiego lub zakończeniu przez niego kariery Blaugrana stała się po prostu jedną z wielu europejskich drużyn. Drużyn bardzo dobrych, ale nie mających już w sobie choćby krzty wyjątkowości. W życiu nie przypuszczalibyśmy jednak, że ostateczne odarcie z tych szat będzie aż tak brutalne i bolesne dla katalońskich kibiców.
Czas to jasno napisać: dziś dobiegła końca pewna era w Barcelonie. Gerard Pique po meczu powiedział, że sięgnęli dna i nie widzimy w tym stwierdzeniu żadnej przesady.
Nie ma takiej możliwości, żeby kompromitacja z Bayernem skończyła się na zwykłym „przepraszam”, zmianie trenera i kilku poprawkach w kadrze. Na Camp Nou opierali się rewolucji, która od dłuższego czasu wydaje się nieunikniona i już dłużej opierać się nie mogą.
ZAORAĆ…
Czego dziś potrzebuje „Barca”? Granatu, który zostanie wrzucony do środka, rozwali wszystko co złe i pozwoli budować nowe – nawet za cenę jednego czy drugiego słabszego sezonu. Dotychczasowa formuła po prostu się wyczerpała. Brnięcie w to będzie tylko przedłużaniem agonii i traceniem cennego czasu.
To, że Setien musi dostać kopa w dupę jest oczywiste. Już zresztą pojawiają się nieoficjalne informacje (vide Fabrizio Romano na Twitterze), że do tego doszło.
To, że prezes Bartomeu i jego ludzie muszą zostać wywiezieni na taczkach jest oczywiste.
…I ZACZĄĆ JESZCZE RAZ
Za tym jednak musi iść także gruntowne czyszczenie szatni. Pique, Busquets, Suarez, Vidal – fajne chłopaki, olbrzymie zasługi pierwszej trójki, ale są coraz starsi i coraz częściej na wierzch wychodzą ich wady. Po takim Busquetsie ostatnio widać głównie to, że jest wolny. Niewiele zostało z błyskotliwego króla środka pola, którym przecież długo był. Pożegnanie takich gości jak Semedo czy Rakitić jest tak oczywiste, że chyba nawet nie musimy o nich wspominać.
Skoro „Barca” opierała się przed zmianami ewolucyjnymi, teraz musi dokonać zmian rewolucyjnych. Nowe otoczenie do współpracy powinno być też ożywcze dla Messiego, bo nawet on ostatnimi czasy zdawał się chwilami ulegać atmosferze pikowania.
Nie ma innej drogi, Barcelona jaką znaliśmy od lat właśnie przestała istnieć.
Fot. Newspix
Opublikowane 15.08.2020 00:33 przez
Boli? Oj, boli, to widać. I dobrze, ma boleć 🙂
A co Cię boli?
Co cię boli?
Czy aż tak cię to boli,
Że Rychu Peja ma szansę
Dziś uczciwie zarobić?
Zasypiam sie i budze
Trzeba powiedzieć że jedynie taki wpierdol może przyśpieszyć zmiany, wątpie że Bartomeu odejdzie bo ma jeszcze rok kadencji i jest skurwielem ale już się mówi że większość zarządu idzie do wyjebania razem z Setienem. Z obecnego składu z 3 zawodników powinno zostać. Nadchodzą chude lata, oby z pomysłem na przyszłość…
Chude lata? Chude kilkanaście lat.
Pełna zgoda, ryba psuje sie od głowy. Jednak dzisiaj wygrał Bayern i to należy podkreślić. A Barca…Barca musi sobie pomóc sama, ale ściągając Pjanica chyba jednak nie za bardzo chce.
choćby się waliło i paliło to Messi to święta krowa. Co jest ważniejsze, klub czy jednostka?
Pierwszym do wypierdolenia to powinien być Bartomeu, który zastał Barcelonę murowaną, a opuści ją drewnianą. Ryba psuje się od głowy. Zrujnowane finanse klubu, przepalona kasa za Neymara, odłożona o co najmniej 4 lata w czasie gruntowana przebudowa stadionu, przez co konkurencja (Real M.) finansowo za 2-3 lata odjedzie Barcelonie, brak kasy na transfery kiedy potrzeba wymienić co najmniej połowę pierwszego składu, a do tego w ramach wielkiej przebudowy na następny sezon zakupiony 30 latek Pjanic, który tym transferem chyba chciał na złość zrobić swemu następcy, aby opóźnić możliwą poprawę (abstrahując od tego, że przynajmniej 3-4 pozycje są pilniejsze do nowego obsadzenia – środkowy obrońca, boczny obrońca, napastnik). Beznadziejna polityka transferowa klubu od letniego okienka 2015/2016. Z doborem trenerów oraz dyrektorów też na bakier. O co najmniej sezon za późno, a raczej 1,5 roku za późno zwolniony Ernesto Valverde. Kolejna pomyłka z jego następcą. Obojętnie jaki trener z tym składem Barcelony dostałby od tak grającego Bayernu tęgie lanie – może nie tak wysokie jak Setien, ale na pewno z 4 lub 5 bramek by stracił (no może poza Mourinho, który by postawił z miejsca 2 autobusy we własnym polu karnym wiedząc z góry, że honorowa porażka będzie sukcesem, a zwycięstwo cudem).
Granat ?
Dobry niemiecki trener, który przekona do biegania, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Kogo niby przekona do biegania: Busquetsa,Pique,Griezmanna który pierdoli farmazony o PS4 itd.? Tu nawet Klopp by nie dał rady,Barca nie nadąża z obecnymi trendami,to nie czasy,że defensywny pomocnik to jedynie gra w defensywie -to czasy zawodników w stylu Kante,Fabinho czy Hendersona. Ciągle żyją wspomnieniami o tiki-tace i pozostaje jedynie MDS-Messi Do Something,to gra Barcy od jakiś 3 lat. Valverde powinnien wylecieć na zbity ryj po meczu z Romą,nie wspominając o kompromitacji z Liverpoolem. Kto wie,czy era post-Messi nie przyjdzie wcześniej-a wtedy Bartomeu i reszta gamonii się powinna modlić o awans do pucharów,bez niego by się pałętali w połowie tabeli. Kasy brak a trzeba rewolucji-a wątpię by znalazło się drugie tak zdolne pokolenie w La Masii-choć Puiq i Fati pokazują,że jakaś nadzieja jest. Ale drugiego Messiego,Xaviego czy Iniesty nie będzie.. Rozwalenie kasy za Neymara to majstersztyk-o tym to będą książki pisać. :-/ Obstawiałem tak ze 3-1 dla Bayernu,ale tak po 3 było widać,że to sie tak nie skończy,wręcz miałem przed oczami 7:1 Niemców z Brazylią. I nie myślałem,że się pomylę przy wysokości tego blamażu.. 🙁
Dzień przed meczem Vidal mówi że Bayern zagra z najlepszym klubem na świecie a Greizmann pierdoli o PS4.
Chłopacy są mega oderwani od rzeczywistości.
Głównym staczem Barcy był i jest Messi, który średnio na spotkanie przedreptuje 6.5 km. Jak nie ma 5-6 metrów żeby się rozpędzić to zazwyczaj znika w meczu. Fakt robi wiele sprintów, ale wystarczy pressing i biegać normalnie i magik Leo i spółka nie istnieją.
Busquets: ponad 9 km na mecz
Pique: ponad 7.5 km na mecz
Griezeman: ok. 9 km na mecz
Sam dobie odpowiedz kto tu odstaje od reszty
Barca skończyła się wraz z odejściem Neymara Jr, od tamtej chwili wszystko się zaczęło psuć w blaugrana. Messi też ma swoje lata sam nie pociągnie tego wózka, Lewy dostał co chciał, zdolną młodzież w postaci kimmicha czy Daviesa kogo ma w okół siebie Messi? Starość nie radość..
Tylko te święte krowy w Barcie to właśnie dzięki Messiemu, który trzęsie klubem razem ze swoimi kumplami. To klub klanowy jest.
Barca się skończyła gdy odszedł Guardiola. Choć daleki jestem od wielbienia go, to ma osobowość odpowiedniego formatu do prowadzenia takiego klubu. W przeciwieństwie do swoich następców miał autorytet i gdyby trzeba było, to posadziłby Messiego na ławce i nie pozwoliłby sobie, żeby ogon kręcił psem. Po jego odejściu szło jeszcze z rozpędu, ale było widać, że jest coraz gorzej. Obraz zamazywaly szczęśliwe zwycięstwa jak np. 6:1 z PSG i sukcesy w lidze. Jako sympatyk Barcelony poczułem wczoraj ulgę, bo wreszcie ktoś pokazał jaka jest rzeczywistość.
Po tym ‚skończeniu’ Luis Enrique zdobył jeszcze tryplet w sezonie 2014/15, oby każdy klub tak ‚skończył’…
Serio Suarez do wymiany? To byl jedyny czlowiek w Barcy dzisiaj ktory czegos chcial, walczyl. Do tego brameczka ladna, pokazal inteligencje w tej akcji. Moze do wymiany jest pilkarz ktorego imienia w negatywnym kontekcie sie nie wymawia? Czlowiek ktory wiekszosc tego trudnego meczu przespacerowal z opuszczona glowa, czlowiek ktory nie potrafi, i nigdy nie potrafil udzwignac roli lidera w trudnych sytuacjach. W dogrywce meczu Niemcy – Argentyna foszyl sie na trenera, w starciu Barcy z Bayernem Heynckesa nawet nie chcial wejsc na boisko, i widzielismy co bylo dzisiaj. Barca ma dobrych graczy, Griezmann, Lenglet, Suarez, De Jong to sa gracze ktorych chcialby kazdy klub swiatowego topu, z jakiegos powodu nie potrafia rozwinac skrzydel w klubie zdominowanym przez legende stawiajaca wlasne rekordy ponad dobro klubu.
Opierdolić karła do Interu i znajdzie się kasa na transfery.
Mówisz że $40M rocznie to duże obciążenie dla klubu? ty to widzisz ale dla innych to nie problem widocznie. ♂️
Wyjebią trenera a karzeł dostanie podwyżkę żeby nie spierdolił i wszystko wróci do normy.
Oni nic innego nie potrafią.
40 mln euro to samej podstawy. Ile tam było za podpis 10p mln euro dla Leosia (2 lata wcześniej podobna kwota poszła) . Kurwa promocja!
Z nudów przeglądam Twitter. Widzę artykuł od Weszło. Mimo iż od kilku ładnych lat nie zaglądam na tę stronę, tytuł brzmi zachęcająco. „Granat” „Budowa od nowa” wow czyżby w końcu jakiś sensowny artykuł? Porządna autorefleksja? Otwarcie głowy i nazywanie rzeczy po imieniu?
Klikam i co?
Czas jakby się w miejscu zatrzymał.
Wypociny na kolanie. Ledwo na pół strony. A w środku jak zawsze: źli trener i kilku piłkarzy. Ale nie, nie ten o kim myślicie. O nim mega cisza. Źli są Vidal czy inny Rakitić. Proste.
Ta drużyna nie jest gotowa na rewolucje. Zwolnijcie trenera i dajcie podstarzałemu małemu rycerzowi kolejną podwyżkę bo przecież sracie po kostkach że odejdzie.
Bycie wielkim klubem wiąże się z podejmowaniem trudnych decyzji. Ten klub nie jest na to gotowy.
Legia potrafiła podjąć trudne decyzje i pozbyła się Kucharczyka
Bez sprzedaży messiego nie będzie rewolucji
Kibicuję Barcie i w sumie dobrze, że się stało. Gdyby była powtórka z meczu z Romą czy Liverpoolem znowu niewiele by to zmieniło i byłby dalej zjazd po równo pochyłej. Teraz nie ma wymówek. Trzeba iść drogą Chelsea: wziąć trenera, niewypalonego, który będzie miał posłuch u działaczy i kredyt zaufania u kibiców bo szykują się chude lata (Xavi), podziękować ładnie Messiemu najlepiej puszczając do Interu i przeznaczyć kasę z jego kontraktu na wprowadzanie młodzieży.
Dobry tekst. Wiadomo, że rewolucja pożera własne dzieci, ale Quique Setién sobie nie poradził ogólnie z Barceloną. Dawno „Duma Katalonii” mała mniejsze posiadanie piłki od rywala. Koniec epoki. Zasłużeni zawodnicy tacy jak Pique czy Suarez będą wielcy w oczach, kibiców ale dziś muszą odejść
Sympatyczny redaktor jak widać już tak ma- lubi mówić, że czarne jest białe…
Co za idiota, biedne dziecko.
Jedyna nadzieja dla Barcelony to Karbownik. Innej opcji nie widze.
Wyjebać święte krowy Suareza i Messiego.
Zobaczcie sobie mecz PSG-Atalanta albo Atletico-RB Lipsk. Ile razy tam w meczu obrona była zmuszona obrócić się do swojej braki i podać do bramkarza z połowy boiska. Kilkanaście razy na mecz. Teraz sobie obejrzyjcie, ile razy Barcelona zmusiła do tego Bayern.
Bez pressingu ze strony ataku nie da się wygrać meczu na tym poziomie. Ludzie mówią, że pomoc Barcelony to dramat, tak, zgadzam się. Tylko jak oni mają się pokazać z dobrej strony jak 80 minut w meczu muszą bronić się przed całą pomocą Bayernu + ich obroną? Przecież to był sabotaż prawie.
Zobaczcie sobie, so Guardiola zrobił z Aguero, bo on też tam chciał grać, to pierwszy sezon Pepa spędził jako pół-rezerwowy. Czytam dzisiaj, że Messi powinien odejść z Barcy do City, Liverpoolu, Interu albo nawet Atletico! Ludzie! Przecież Pep, Klopp, Conte czy Simeone by go rozpierdolili po jednym takim meczu, jaki on gra cały sezon w Barcelonie.
Dlatego przewiduję, że Messi jak odejdzie to gdzieś do Kataru czy innego kraju, gdzie mu dadzą niewyobrażalną kasę za człapanie i objeżdżanie ogórków.
Twarde zderzenie ligi hiszpańskiej z rzeczywistością. Tylko Real się nie skompromitował odpadając.
Dla kibiców blaugrany dobra informacja z rana, bedą przedwczesne wybory prezydenta według mundo deportivo.
Barcelona skończyła się na Xavim i Inieście,
do widzenia
Akurat Semedo bym zostawił. Idę o zakład, że gdyby dzisiaj grał w Bayernie to byłby jednym z najlepszych prawych obrońców na świecie.
Co do reszty zgoda, choć Rakitić nie grał dużo w tym sezonie, więc nie wiem czemu się go specjalnie czepiać.
Pytanie tylko skąd Barca weźmie kasę na przebudowę składu, skoro wydała prawie pół miliarda na Griezmanna, Coutinho i Dembele, a w kasie pustki. Może ten pierwszy się jeszcze ogarnie, ale reszta to nieporozumienie.
Samo podziękowanie Messiemu to uwolnienie ponad 120 mln euro rocznie (pensja i koszty podpisu). Pique podał się do dymsji, paru innych też odejdzie na własną prośbę i szybciutko ponad 300 mln euro wolnych środków.
Jedyna recepta dla barcy to sprzedanie messiego.