Reklama

“Francuzi w tym formacie Ligi Mistrzów widzą szansę, a nie problem”

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

07 sierpnia 2020, 14:15 • 6 min czytania 4 komentarze

Paris Saint-Germain już zdążyło awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Olympique Lyon jest blisko sensacji, jak byłoby bez wątpienia wyeliminowanie Juventusu. Czyżby zatem francuskie kluby miał rozegrać najlepszy sezon od dawna w Lidze Mistrzów? Przedwcześnie zakończone rozgrywki ligowe przeszkodzą im w tym czy może pomogą? O tym opowiadał w rozmowie z nami Eryk Delinger, ekspert w dziedzinie francuskiego futbolu (“LeBallon Mag”).

“Francuzi w tym formacie Ligi Mistrzów widzą szansę, a nie problem”
Przyjemnie się złożyło, że francuskie drużyny, które grają w Lidze Mistrzów, czyli PSG i Lyon, grały w finale Pucharze Ligi. Więcej możemy powiedzieć o ich formie. Przerwa nie była aż tak widoczna.

Zespoły grały sparingi i było widać, że nabrały tempa. Przy czym to był jednak mecz mocno taktyczny. To jednak nie było podyktowane złą dyspozycją, ale tym, że obie drużyny były dobrze przygotowane i ograniczały się wzajemnie. Dlatego to spotkanie było dla koneserów. Natomiast trudno było dostrzec problemy z przygotowaniem fizycznym.

A czucie piłki?

Nie widziałem tam sparingowej formy. Wszystko było jak najbardziej w porządku. Paryż zresztą już w Pucharze Francji wyglądał okej, mimo że wynik nie był okazały. Jednak trudno mu było coś zarzucić.

To jest ciekawe, czy Francuzi na przerwaniu sezonu stracą, czy zyskają?

Francuzi nie są jedynymi, którzy są w skomplikowanej sytuacji. Są drużyny, które skończyły rozgrywki jakiś czas temu i mają przerwę. A można się zastanowić, czy Francuzi nie mają przewagi? PSG zagrało dwa mecze o stawkę, kiedy część zespołów przestała grać dwa-trzy tygodnie temu. Jeśli upatrywać kłopotów Paryża to w tym, że skończyły się tam kontrakty – Meuniera i Cavaniego. Nie zgodzili się przedłużyć pobytu. Paryż będzie miał więc problemy kadrowe, których w normalnych terminach by nie miał.

Jeśli Choupo-Moting zastępuje Cavaniego to nie jest różowo.

Dokładnie tak. W zeszłym sezonie on był jedynym zastępcą Cavaniego i nie sprawdzał się w tej roli. To nie jest ten poziom. Przed tym sezonem ten problem został rozwiązany, bo ściągnięto Icardiego, który nie tyle, że zastępował Cavaniego, ale zabrał mu miejsce w składzie. Jednak w tym momencie Paryż wrócił do punktu wyjścia.

Reklama
No i nie ma Mbappe.

Tego właśnie jeszcze nie wiadomo. Wszystko rozegra się w ostatnich dniach. On w sobotę ma przejść badania, po których będzie jasne, czy jest gotów. Ale owszem, jeśli będzie gotów, to tylko na ławkę rezerwowych. Natomiast szansa istnieje, że w tym momencie się jeszcze pojawi.

Szans PSG upatruje się w dość przyjaznej drabince Ligi Mistrzów.

Na papierze tak to wygląda, ale ze względu na specyfikę tego sezonu, nie możemy wyciągać wniosków, który rywal będzie bardziej korzystny. Mamy Atalantę, która prezentuje ofensywny futbol i w normalnych warunkach można by stwierdzić, że to dobry rywal dla Paryża. Taki, który pójdzie na wymianę ciosów. Natomiast teraz tego nie wiemy. Jeżeli się okaże, że przygotowanie fizyczne jest kłopotem, to otwartość meczu może być problem dla PSG.

Czujesz, że jest duże ciśnienie na Ligę Mistrzów w tym sezonie w Paryżu?

Wydaje się, że Francuzi w tym formacie Ligi Mistrzów bardziej widzą szansę niż zagrożenie. Natomiast nie powiedziałbym, że to jest presja w typie „musicie to zrobić, musicie wygrać”. Jest raczej budowanie nastroju szansy. Upatruje się w tym niecodziennej okazji na osiągnięcie dobrego wyniku. Choć w sumie nie tyle co w Paryżu, bo wiadomo – tam Liga Mistrzów jest największym marzeniem właścicieli od zawsze, bardziej chodzi o Lyon. On czuje swoją okazję. Wyjątkowo głośno mówi się tam o tym, że mogą dojść daleko.

Tym bardziej że mają swój wynik. Wygrali pierwszy mecz z Juventusem 1:0.

Szansa jest duża. Lyon Rudiego Garcii jest krytykowany, ale potrafi być całkiem nieźle zorganizowany. Taka zaliczka z takim rywalem to jest bardzo dobra wiadomość. Gdyby trzeba było szukać goli i atakować, to Lyon miałby spory problem. A tak francuskie media są zgodne: jeśli znaleźć jedną bramkę, będzie dobrze.

Sądzisz, że Lyon będzie się czaił w defensywie?

Raczej tak. Nie będzie to głębokie ustawienie, ale nie będą się otwierać i rywalizować o piłkę. Jeśli spojrzeć na mecz z PSG, to ustawienie było mocno konserwatywne. 3-5-2, w którym formacje grały blisko siebie i raczej trzymały się swojej połowy. To wychodziło, przecież udało się Paryż zatrzymać przez 120 minut. Gdy trenerem był Sylvinho i Lyon grał z Paryżem, to stracił bramkę w ostatnich minutach i szkoleniowiec otrzymał sporo krytyki za ofensywne ustawienie. A teraz złych słów akurat nie było, raczej pochwała za dobrą formację. Tym bardziej że trzeba było to układać niejako na nowo. Lewy obrońca Marcal, który był na wylocie z kluby, został przez Garcię odgrzany i zagrał na stoperze. Z kolei na lewym wahadle znalazł się dotychczasowy skrzydłowy, może nawet napastnik, Cornet i radził sobie nieźle.

To na pewno jest ostatnia szansa, żeby Lyon coś wygrał w tym sezonie, skoro skończył rozgrywki na siódmym miejscu.

Ten sezon jest absolutnie katastrofalny dla Lyonu. Stąd ten zaciekły i niezbyt sensowny bój o dokończenie rozgrywek. Pierwszy raz od kilkunastu lat Lyon nie zagra w europejskich pucharach. Jedyna szansa jest przez Ligę Mistrzów, a wiemy, że to okazja raczej iluzoryczna. Teraz była szansa przez Puchar Ligi. Byłoby trofeum, byłyby puchary, ale cóż. Będą się starali ten sezon puścić w niepamięć. Liga Mistrzów to natomiast okazja, by ugrać wynik poza stan.

Reklama
Z czym miał największe problemy Lyon w tym sezonie ligowym?

Od dawna miał problemy ze znalezieniem regularności ze słabszymi rywali. Wiadomo, że nie jest w stanie rywalizować finansowo z PSG i nikt nie oczekuje, że będzie grał jak równy z równym. Natomiast ze słabszymi rywalami Lyon powinien grać ofensywniej i strzelać bramki. A Lyon miał problemy ze zdominowaniem rywali i dowiezienia prowadzenia, gdy mecz jest bardziej otwarty. Miał kłopoty z przełożeniem indywidualnych umiejętności swoich piłkarzy na wyniki. Kibice oczekują innego grania. Ponadto Lyon ma kłopoty ze stawianiem na młodzież. Lyon ma dobrą akademię, a nawet gdy było widać, że w tym sezonie się nic nie wydarzy, to trener miał kłopoty z dawaniem szans. Poza tym w tym okienku Lyon opuścili już młodzi utalentowani piłkarze, których kibice cenili. Oczekiwano, że jeżeli odejdą pierwszoplanowe postacie, to młodzi zostaną. Tak się nie stało. Kibice są tym zawiedzeni.

Francuzi żałowali, że skończyli tak szybko ten sezon?

Początkowo wszyscy chwalili tę decyzję, ale im mijało więcej czasu, tym bardziej narzekali na ten wybór. Najgłośniej walczyli z tą decyzją ci, dla których sezon skończył się kiepsko. Przede wszystkim spadkowicze – Toulouse i Amiens było zniesmaczone tą decyzją. No i właśnie Lyon, który liczył, że uda się odbudować ten sezon.

Chyba trzeba wyciągnąć wnioski, bo słyszy się, że może być różnie z nowymi rozgrywkami.

Tak. Wydawało się, że Francuzi sobie radzą w światku sportowym i nie ma fali zakażeń. A teraz, jak zespoły wracają do treningu, pojawiają się zakażenia i pojawią się wątpliwości.

rozmawiał PAWEŁ PACZUL

fot. NewsPix.pl

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
4
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Liga Mistrzów

Liga Mistrzów

Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

AbsurDB
34
Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

Komentarze

4 komentarze

Loading...