Przy okazji transferu Filipa Mladenovicia chwaliliśmy Legię, że po raz kolejny potrafi odnaleźć się na polskim rynku i wziąć dobrego piłkarza stąd, a nie szukać w odmętach InStata zaginionego geniusza (który najczęściej okazuje się nieszukanym ogórkiem). To znaczy: owszem, można trafić, ale dzieje się to jednak wciąż rzadko. Dlatego kibice Wojskowych powinni być zadowoleni, że ich klub idzie sprawdzoną ścieżką sprowadzania lokalnych, ekstraklasowych zawodników. Tym razem padło na Rafę Lopesa z Cracovii.

Legia potrzebowała napastnika, nie ma żadnych wątpliwości. Na finiszu ligi urazy łapali Pekhart z Kante, wcześniej wypadł Sanogo i nawet jeśli uznać, że dwaj pierwsi będą do grania na start nowego sezonu (Sanogo bez szans), to wzmocnienie było po prostu konieczne. Po pierwsze trudno stwierdzić, w jakiej formie będą obaj panowie po rehabilitacji. Po drugie, jeśli Legia chce zrobić coś więcej w Europie niż zwykle, musi mieć czym straszyć, czyli mieć przynajmniej trzy strzelby do grania na już.
Doceniamy talent Rosołka, jasne. Natomiast – odpukać w niemalowane – jeśli albo Kante, albo Pekhart wypadliby znowu, zostawanie w takiej konfiguracji na wymagający i istotny początek sezonu byłoby nierozsądne.
BRAK MIEJSCA NA DUŻE RYZYKO
I wracając do początku – chyba dobrze, że Legia bierze akurat Lopesa, który wie, o co w tym naszym przedziwnym futbolu chodzi. Snajper z innego środowiska być może musiałby się uczyć, przystosowywać, bo Nikolić trafia się raz od wielkiego dzwonu, a czasu na adaptację nie będzie. Ekstraklasa, mecze eliminacyjne (z ograniczonym marginesem błędu), Puchar Polski.
„Popandemiczny” kalendarz rozgrywek jest napięty jak najmniej wygodne gacie i nie ma miejsca na błędy. Oczywiście nie ma co zakładać ze stuprocentową pewnością, że skoro Lopes jest z Ekstraklasy, to na pewno odpali od razu, ale przynajmniej Legia robi dużo, by nie wpakować się przypadkiem w maliny. Możemy przecież powiedzieć: 29-latek to niezły piłkarz. Wszedł do Cracovii w bardzo przyzwoitym stylu – strzelił jedenaście bramek, starał się pomagać w zasadzie od początku. Pokazał się jako piłkarz, który nie czeka tylko w szesnastce na idealną wrzutkę, ale potrafi wziąć czynny udział w akcji ofensywnej, chętnie wychodząc do gry. Za EkstraStats – stworzył kolegom pięć okazji, więcej niż analogicznie Kante w Legii. Ułożony technicznie, żaden drewniak. Znów: nie ma co z niego robić jakiejś wielkiej gwiazdy, po prostu nią nie jest, ale lepszy on niż wyszukany w odmętach beznadziei przykładowy Sadiku.
PROMOCJA
Wielkim plusem ma być też cena. Portal SportoweFakty.pl podał, że Lopes, który związał się z Wojskowymi na 2,5 roku z opcją przedłużenia o rok, kosztował Legię ledwie 150 tysięcy euro, bo przy okazji koronawirusowych negocjacji, taką kwotę odstępnego sobie zagwarantował. W kontekście naszej ubogiej piłki podobna cena to wciąż drobne, szczególnie dla Legii. Promocja. Nawet jeśli facetowi będzie trzeba wypłacać ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie.
A jak w tym wszystkim może odnaleźć się Cracovia? Oddawanie jednego z najważniejszych piłkarzy za podobne frytki to nigdy nic przyjemnego, natomiast zaklepany jest przecież Marcos Alvarez. Gość strzelił 13 bramek w Niemczech i nawet gdyby to była trzecia Bundesliga, zwracałby uwagę, a mówimy w tym przypadku o drugiej. Oczywiście na puchary fajnie byłoby mieć i Lopesa, i Alvareza, ale Cracovia też zna swoje miejsce w szeregu.
Piłkarze krążą w lidze, a więc kasa (choć tym razem niewielka) też. Oby tak dalej.
fot. 400mm.pl
Mioduski pokazuje, że by prowadzić skuteczną politykę transferową, nie trzeba stosować taktyki „na udo”. Koralik wróć, kibole Legii wołają.
Zajebiście skuteczna, co potwierdzają wyniki w europejskich pucharach i 3 lata z rzędu bez fazy grupowej. Klub z top 50 rankingu UEFA niedługo wypadnie poza pierwszą 100.
Jasne, co tam Nikolić, Prijović, Duda, Pazdan, Bereszyński, Vadis i wielu innych. Ważne że udało się teraz sprowadzić kilku ligowych średniaków i znów będzie można mówić że „odpadliśmy w eliminacjach ale postawiliśmy się silnemu rywalowi i wstydu nie było”. Potem jakieś wygranko ze Stalą Mielec, wypuścić trolli do chwalenia w internecie i już można ogłaszać że kudłata Legia jest wielka.
Brawo fachowiec. Musisz Ty zainwestować i puchary będziemy mieli jak w banku. Ruskim.
ale co prawdy nie napisał? Koralik wiedział że jak chce coś ugrać to musi dobrze zapłacić Miodek kupuje zawodników jednak o klasę słabszych, i to też widać po wynikach w europie, czytaj jest dupa blada, ile razy z mioduskim jako prezesem Legia awansowała chociaż do grupy w LE? Koralik zagrał grubo ale się udało więc należy go chwalić za wyczucie dał polskim kibicom najlepszą przygodę w pucharach od czasu LE z Lechem co remisowali z Juve, Miodek punktuje akademią ale jeśli chodzi o transfery to jednak średnio to wygląda a w kontekscie europy wręcz słabiutko
A :twój :klub do której rundy ostatnio doszedł? Chyba że w lidze przedszkolnej nie ma poważnej piłki
Jezu, jaki ten portal stał się prolegijny w komentarzach… fachowieć ma 200% racji, bo przedstawia fakty, ale i tak cisną go minusami, kiedy klaka dla idotów zbiera plusy. Nie dziwota jak wygląda ten kraj.
Ja kibicuje polskiej pilce i chcialabym, by wszystkie nasze eksportowe druzyny znalazly sie w fazie grupowej, czy to ligi europy, czy ligi mistrzow. Nalezy ciulac male punkty w uefa, bo niedlugo to wyprzedzi nas Luxemburg
Mladenovic, Boruc, Lopes i ten Chorwat z Hajduka. Póki co okienko na plus dla Legii. Jeszcze jakiś wariat na skrzydło i mozna probiwać walczyc o LE.
Niby prawda ale ten rok to bedzie totalna loteria. Obstawiam ze z 50% rozstawionych druyzn odpadnie zanim dojdzie do grup. Raz zle wejdziesz w mecz w 35 stopni na sztucznym boisku gdzies w dupie i jak nie ogarniesz to po pucharach
Murawy są zazwyczaj w pełnym słońcu, więc to może być i więcej. Lech kiedyś grał w Azji i przy 50 stopniach.
Nie ma takiego klubu jak Lech , jest Amica . Lech został zlikwidowany za wałki
A gdzie to Lech nie grał i z kim nie przegrał, można opowiadać cały dzień, temat o Legii a ty znowu z tym Lechem wyjeżdzasz, i jeszcze za chwilę napisz, że wszyscy maja kompleks Lecha.
Racja. Dużo będzie zależało od losowań. Skala niespodzianek może być o wiele większa niż zazwyczaj. Tylko Legia ma margines jednej porażki w el LM.
Skoro przymierzamy się już do niespodzianek i dość specyficznego trybu eliminacji – nie warto nie brać pod uwagę tego, że to taka Legia, czy inny klub może być tego beneficjentem. Wszak skoro w dwumeczach dostajemy wszędzie gdzie się da euro i agro wpieprze, to prędzej właśnie my mamy szanse na jakieś niespodzianki.
Wygląda na to, że Mioduski po trudnym początku odnalazł się w końcu w nowym środowisku. Nie przepadam za L, ale podpisanie tak szybko Mladenovicia, Juranovic ia, Lopesa i Boruca… Wydaje mi się, że w paru klubach naszej ESY nastroje panują fatalne…
Transfer do zapomnienia coś jak pozyskanie Pyrdoła czy Cholewiaka uzupełnienie a nie wzmocnienie
Naprawdę? Lopes? Serio? To ma być wzmocnienie? To już was nie stać na nikogo lepszego? Z czym do Europy. Czekamy na opinie bieszczadzkiego zdzieracza Azbestu
sądząc po twoim nicku i jakości wpisu – jedyną twoją rozrywką oprócz obrażania ludzi oraz Legii jest kolonoskopia. Zrób sobie ze dwie dzisiaj…
który nie grał X lat
Jak to? Taki wielki klub kupuje u Cracovii? Tego klubu samo zło trenowanego przez kolesia co prawie nic nie wygrał? Ojej
Buhaha ale wzmocnienie.
I znowu będzie pierdolenie przez trolli typu Szeliga że Legiunia zrobiła super transfery. Zwykły średniak gorszy od Kante
Nawet ten diablo nieskuteczny Kante z czasów Górnika Zabrze, za samą grę, wrażenia artystyczne, mógł się podobać. Widać było technikę, ciąg na bramkę, pomyślunek kreatywnego zawodnika. W Płocku doszły do tego jakieś gole. Nie wiem, może się czepiam, ale w Lopezie nie widzę nic ciekawego.
To chyba transfer na Liga Euorpy 2
Obawiam się że w Krakowie może nie starczyć whisky…
Pierdolenie o Szopenie. Cracovia zamiast nijakiego Lopeza ma lepszego grajka zakontraktowanego
https://www.transfermarkt.pl/marcos-alvarez/profil/spieler/47944
A czy lepszego to się okaże. A poza tym nic by się nie stało jakby obaj zostali w cracovii? W końcu gracie w eliminacjach… Tak że nie wiem z czego się cieszycie
Przecież to jakiś debil, szkoda strzępić ryja na dyskusję z nim.
Zawodnik na uzupełnienie składu, nic więcej. Jak przejrzeć jego karierę, to praktycznie wszędzie grał krótko i strzelał raptem po kilka goli na sezon, a grał w portugalskich średniakach i na Cyprze.
Hmm
Pełna zgoda
A potem zdziwienie że dostajecie baty od kozojebców na pohybel
Trzeba przyznać Mioduskiemu, że jednak wyciąga wnioski z własnych błędów i w końcu od roku zaczyna mieć Legia ręce i nogi. Już nie wspominając o ośrodku, który będzie służył temu klubowi długo po tym jak Mioduskiego już nie będzie.
Najlepsi są kibice cracovii. Spoko mamy alvareza. Niech idzie. Nawet nie wiadomo jak będzie grał ten alvarez, bo polska liga specyficzna. Czy wy nie macie żadnych ambicji? Awansowaliście do pucharow, macie Filipiaka, który biedakiem nie jest i dla was luz, że odchodzi wasz kapitan i pierwszy napastnik. Nawet jak alvarez wypali to będzie 1 do 1. Wypiszcie się z el LE, bo może lechia albo jagielonia by chciały zagrać. Znowu zapowiada się na szybkie odpadnięcie to szkoda miejsca w el LE.
Kibice Cracovii w większości nie są zadowoleni z tego transferu. Gość odchodzi za grosze i wzmacnia rywala w lidze. Ale nie dało się go zatrzymać, widocznie Cracovii nie stać na pensję jaką otrzyma w Legii.
Cracovię stać, ale nie będzie przelicytowywać. Lopes ma swoją wartość, ale nie taką jaka wynegocjował w Legii. Nie jest też w Cracovii niezbędny. Pożyteczny, ale nie niezbędny i na pewno nie wart takiej kasy jaka dostał w Warszawie.
Solidny gracz, ale ciekawi mnie jaką opinię o nim mieli legioniści zanim trafił do Legii.
Na dwoje babka wróżyła. Może wypalić w silniejszej kadrowo Legii, mając większe wsparcie drugiej linii, ale i może też nie wytrzymać ciśnienia. Tyle że za tą okazję, to się zwyczajnie opłaca zaryzykować.
Lopes kosztował Legię niecałe 100 tys €
a nie 150 tys €.
W dzisiejszych czasach ta kasa za sprawdzonego ligowca, to jakiś żart 😉
Cracovia musi mieć niezłe zdziwko.
Kolejny majstersztyk Legii
Nikt w Cracovii za nim nie płacze, wam się przyda na 2 drużynę max, ten transfer to wzmocnienie Cracovii
Tak, tak 😉
Nikt nie płacze ? To dlaczego na forach Cracovii taki lament ?
Niewiadomo czy kosztował niecałe 100 tys czy 150 tys. Tak czy owak grosze kosztował. Jako kibic Cracovii nie jestem zadowolony z tego transferu. Oddaliśmy za grosze najlepszego strzelca zespołu. Cóz, Legia wykorzystała covidowy zapis w aneksie do umowy. My z takiego zapisu dostaliśmy Gardawskiego z Korony. Takie życie.
Co do Lopesa w Legii to przypadnie do gustu Vukovicovi. Jeżeli Vukovic lubi piłkarzy którzy zapierd.lają, to Lopes jest piłkarzem który walczy 90 minut. Gorzej ze skutecznością, a w końcu jest napastnikiem. Ciekawy jestem jakie wykręci liczby w Legii.
Ale poruta w komentarzach 😉
Jeden bidak z kilkunastu Nicków nawalił górę komentarzy 😉
Legii ten transfer pasuje, rywalizacja w klubie jest duża, sprawdzi się, nie sprawdzi, czas pokaże,
Za te pieniądze 😉
Płacz w komentarzach.
Ale każdy klub mógł go kupić za te drobniaki.
Pytanie, czy on sam odszedłby do innego klubu niż Legia.
Legia była naszybsza i najkonkretniejsza, więc Legia ma zawodnika za „darmo”
Ryzyko przy tym transferze jest zerowe.
Trzeba pamiętać, że przychodzi jako trzeci napastnik, zwykłe uzupełnienie składu. Nikt się po nim nie spodziewa króla strzelców. W tych kategoriach, na taką kasę jest to super transfer.