
weszlo.com / Weszło
Opublikowane 10.03.2020 17:46 przez
Szymon Janczyk
Za kilka dni miną dwa miesiące, od kiedy Patryk Klimala trafił do Celtiku Glasgow. Spodziewaliśmy się, że napastnik Jagiellonii w tym czasie raczej nie zostanie nowym Henrikiem Larssonem, ale przy tym liczyliśmy i to całkiem realistycznie, że Polak powalczy o miejsce na boisku, nawet w roli etatowego rezerwowego. Niestety – im dalej w las, tym gorzej. Początkowo 21-latek znajdował się przynajmniej na ławce rezerwowych, a teraz został najdroższym kibicem „The Bhoys”, bo swoich kolegów śledzi z wysokości trybun.
Patryk Klimala na podbój Szkocji wyruszył z wielkimi nadziejami, ale dotychczas najgłośniej było o nim kiedy podpisał kontrakt oraz gdy Celtic grał z Kopenhagą. Drugi przypadek jest o tyle kuriozalny, że Polaka nie było nawet w kadrze meczowej na spotkania Ligi Europy. Czemu więc tyle o nim mówiono? Z powodu wywiadu, którego udzielił szkockim mediom, przyznając, że otrzymał ofertę od duńskiego klubu, ale kiedy tylko do gry włączył się Celtic, natychmiast postawił na mistrzów Szkocji.
Teoretycznie nic wielkiego, ale nie dla władz klubu z Kopenhagi. Duńczycy wydali oświadczenie, w którym zaprzeczyli, że kiedykolwiek kontaktowali się z piłkarzem, jego agentem lub z Jagiellonią. Jeszcze ostrzej zareagował trener Stale Solbakken, który stwierdził, że… nigdy nie słyszał o żadnym Klimali.
Te słowa – choć niewątpliwie nieprzyjemne – są jednak burzą w szklance wody. Polak znacznie bardziej powinien przejmować się tym, że w podobnym stylu wypowiedział się o nim… jego własny trener. Neil Lennon już w styczniu twierdził, że w kwestii Klimali zaufał pionowi sportowemu, bo sam nigdy nie widział go w akcji na żywo, co mocno zaskoczyło kibiców i obserwatorów. – Myślę, że jego transfer był przeprowadzony w sporym bałaganie. Trener nigdy go nie widział, a teraz nie łapie się nawet do kadry meczowej, nie mówiąc już o grze w pierwszym składzie. Jego transfer już teraz stał się problemem, bo wydano na niego sporo pieniędzy – mówi nam Kieran Devlin, zajmujący się Celtikiem dla „The Athletic”.
W podobnym stylu Devlin mówił o polskim piłkarzu podczas Q&A z kibicami Celtiku. Stwierdził on wtedy, że opinia ludzi z wewnątrz klubu o nowym nabytku nie jest zbyt pozytywna, bo były piłkarz Jagiellonii nie zachwyca podczas treningów.
Sytuacja nie napawa optymizmem, bo o ile Klimala zadebiutował już w nowym zespole, tak od pewnego czasu mecze ogląda z perspektywy trybun. Kiedy rozmawialiśmy z Devlinem tuż po transferze napastnika Jagiellonii, dziennikarz widział dla Polaka miejsce w pierwszym składzie „The Bhoys”. 21-latek miał być uzupełnieniem Oddsone Edouarda, któremu szukano partnera w związku z przejściem na system 3-5-2. – Leigh Griffiths i Vakoun Bayo prezentowali się bardzo słabo, dostają niewiele szans, to się raczej nie zmieni i myślę, że Klimala z miejsca stanie się napastnikiem numer dwa w kadrze – mówił nam wtedy szkocki dziennikarz.
Co tu dużo mówić, rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Klimala dotychczas zagrał dla Celtiku 101 minut, a klub z Glasgow od czasu jego transferu rozegrał już 15 spotkań. Co więcej, Polak większość czasu na boisku spędził w meczu pucharowym, a od tego czasu spadł w hierarchii nawet za wspomnianego Bayo. To efekt m.in. wspomnianej pucharowej potyczki, w której wychowanek Lechii Dzierżoniów zmarnował dogodną okazję do zdobycia gola. Iworyjczyk z kolei spędził wówczas na boisku nieco ponad kwadrans, ale zdołał wpisać się na listę strzelców i dojść do trzech groźnych sytuacji. – Powinniśmy spodziewać się po nim, że będzie miał więcej okazji do strzelenia bramki. Miał tylko jedną dobrą sytuację w pierwszej połowie, z którą powinien poradzić sobie lepiej – oceniał Polaka Pat Bonner z BBC.
O rywalizacji z Griffithsem, którego miał zastąpić, nie ma nawet mowy. Weteran kapitalnie wszedł w 2020 rok – co 68 minut przyczynia się do bramki dla mistrzów Szkocji w lidze (7 goli, 3 asysty), a ostatnio zapakował nawet hattricka. Zachwycają się nim media, które mówią o tym, że został jedną z kluczowym postaci Celtiku w marszu po dziewiąty tytuł z rzędu. Komplementuje go także trener. – Wygląda dziś tak, jak grał za swoich najlepszych lat – stwierdził ostatnio Lennon, który w 2014 ściągał Griffithsa do „The Bhoys”.
SZYMON JANCZYK
Opublikowane 10.03.2020 17:46 przez
Klimala jest po prostu słaby. Jaga zrobiła interes stulecia dla siebie.
Nie jest słaby
Oczywiscie, ze jest. Celtic to nie jest Jagiellonia, to jest zespol lepszy ze dwa razy nawet of Legii… Poza tym tam sie gra atakiem pozycyjnym czego Klimala nie potrafi, on nie kuma w ogole o co chodzi. Biega jak dziecko we mgle, moze nich idzie do zespolu ktory gra podobnie do Jagiellonii czyli kontratak i laga – moze takie Aberdeen czy Hearts. Na Celtic to on jest zdecydowanie za slaby. Moze go gdzies wypozycza, choc ja na jego miejscu bym szukal innej ligi i transferu definitwnego, Celtic to za wysokie progi, konkurencja zbyt duza.
Podlaczam sie do opinii „Pyton z przegladu” – klimala jest po prostu slaby!
dwa razy lepszy od legii? co za bzdury
poza tym przypominam że legia ograła celtic i to znacznie
Kiedy chłopie to było 😀
„lepszy nawet od legły” wow no to faktycznie musi byc chegemonem, przecież cwelka to polski bayern
Co innego, gdyby był lepszy od Lecha, Piasta, czy Jagiellonii. No ale nie jest.
Klątwa Weszło zaraz pomoże mu jak pomogła Jadze (3 kolejki temu wskazywaliście na ich trudny terminarz – od tamtej pory zdobyli 7 punktów na 9 możliwych).
czy ktoś naprawdę myślał że bedzie inaczej? Wygrana wtym jest tylko Jaga
ostatni raz byłem tak zaskoczony, kiedy położyłem się spać w środe a obudziłem w czwartek
równie dobrze mogło być tak ,że Partyk powiedział „o 2 słowa za dużo” komuś ze sztabu.W Jadze Mamrot cały czas musiał go „walić po łbie” bo był wybuchowy, zbyt pewny siebie itp… Po transferze się okazało ,że gosciu ani be ani me nie potrafi po angielsku….taki to z niego kozak był
Wczesne stadium Kapustkozy?
– Myślę, że jego transfer był przeprowadzony w sporym bałaganie. Trener nigdy go nie widział, a teraz nie łapie się nawet do kadry meczowej, nie mówiąc już o grze w pierwszym składzie. Jego transfer już teraz stał się problemem, bo wydano na niego sporo pieniędzy – mówi nam Kieran Devlin, zajmujący się Celtikiem dla „The Athletic”
To Kulesza odpowiada również za transfery i w Celticu? (patrz: krytyka Weszło transferu Mudrinskiego do Jagi)
Dzieki temu że przyszedł jakiś szrot z Polski rozkwitnie im mlody talent
A my nasze kluby chłostamy za barak rozumu – tam wydają parę baniek na gościa, którego nie zna pierwszy trener (ok, menedżer) . Czy Klimala to szkocki Serraeens> Dziwnie to wszystko wygląda, tak jakby Klimala wpadł do pralki do prania pieniędzy, a sam Celtic stawia w mocno zastanawiającym świetle. Mam jakieś dziwaczne przeczucie, że ten chłop jednak odpali w końcu – niewykluczone że jakąś okrężną drogą, po odpałce ze Szkocji.
” a sam Celtic stawia w mocno zastanawiającym świetle.” – Celtic zaryzykowal bo mogl sobie na to pozwolic – pamietaj ze Celtic kupil za grosze takich pilkarzy jak Moussa Dembele i Odsonne Esouard – na ktorych zrobi mega biznesy – na jednym juz zarobil krocie 22 mln euro do Lyonu(Lyon go opchnie za 50 albo wiecej)
Mimo wszystko to jednak jak na ten poziom klubu jest jakaś kasa. Podejrzewam że można to przełożyć tak, że powiedzmy Lech kupuje piłkarza za 200-300 tysięcy euro. Na pewno się mocniej ogląda takiego grajka i chyba trudno sobie wyobrazić – choć to oczywiście ESA – by sprowadzili za tę kasę totalny szrot, który nie daje rady nawet wejść do kadry meczowej… Tym bardziej dziwi mnie to, że to Celtic, czyli klub który dość mądrze prowadzi swoją politykę i uniknął takiego tapnięcia jak Rangersi
jakiego tapnięcia???
Jak to jakiego? = przecież oni jeszcze chwilę temu grali chyba w 4 lidze szkockiej….
Jak widać markowe kluby w Europie również popełniają wtopy transferowe. Chłop strzelił całe 7 bramek w rundzie w 32 lidze Europy i oni myśleli że wypali w takiej fizycznej lidze jaką jest Szkocja? Skauci się nie postarali niestety…
Akurat jak grasz w Celticu to masz z gorki bo Celtic nie gra typowej szkockiej pilki(co moze by i Klimali pasowalo bo on to zna z ekstraklapy), czyli rabanki. Celtic gra atakiem pozycyjnym i stawia na posiadanie pilki i dominacje, gra na polowie rywala, spychajac go do glabokiej obrony i Klimala wlasnie w tym ma problem, bo to jest napastnik typowy na kontratak – typowy mierny wyrob ekstraklasy. Bazuje na szybkosci, czeka na lage albo wrzutke z boku. W grze kombinacyjnej jaka gra Celtic, on nie istnieje, bo nie umie sie ustawiac i wychodzic na pozycje, nie umie poruszac sie miedzy formacjami i grac na malej przestrzeni, nie ma dryblingu, nie odnajduje sie na boisku. Jak gral Celtic z tym Clyde z 2 lub 3 ligi w pucharze to tam ostro w niego wchodzili to ledwo sie podnosil z ziemi, ale w scottish premiership tak nie graja ostro. Celtic gra ofensywna pilke, juz maja 89 goli w 30 meczach, co wiele mowi. Klimala moze jak by poszedl to klubu ktory gra lage to moze i lepiej by mu poszlo, w Celticu marnuje czas – tam nie pogra, bo jest za slaby technicznie.
cóż Lewandowskiemu też w Dortmundzie od początku nie wszystko wchodziło
Lewandowski w pierwszym sezonie gry w BVB będąc rezerwowym strzelił bodajże 7 bramek i powoli wygryzał Barriosa z pierwszego składu, nie do porównania to do sytuacji Klimali.
Kolejny przehajpowany Polaczek niedługo zawita spowrotem do ekstraklasy, ale wiadomo w naszej lidze ktoś parę razy kopnie prosto w piłkę, czy strzeli 2 bramki i już zachód gdzie odbija się jakieś 90%….
z powrotem
fakt, przepraszam
Szanuj siebie, nie pisz Polaczek
Nie żebym był zaskoczony, bo miał dobre ledwie pół rundy w ekstraklasie i pół w pierwszej ale czy on czasem w meczu pucharowym nie zaliczył asysty przy bramce? Widać zarządzanie Celtiku wcale nie jest wybitnie lepsze niż polskich klubów…Jagiellonia zrobiła interes dekady (porównywalne do opchnięcia Fiorentinie kontuzjowanego Wolskiego).
Nie jest lepsze? sprzedali mousse dembele do Lyonu za 22 mln euro(obecna cena na transfermarkt 40 mln), sprzedadza teraz Edouarda(cena obecna 15mln) za pewnie wiecej. Poprostu sie czasem ryzykuje. Nie ma takiego klubu ktory by nie mial niewypalow transferowych. Moge ci z Ajaxu wymienic z 10 takich niewypalow w ostatniej dekadzie. i moge ci wymienic 10 ktore podchodza pod rekordy sprzedazowe ligi.
A ile to było na weszło zachwytów nad tym transferem! Eksperci-wciągnie tą ligę nosem. I co? Zawsze trzymam kciuki za piłkarzy którzy jadą spróbować sił za granicą, lecz muszę przyznać że większość którzy tak szybko uciekają (Klimale, Kapustki czy Żurkowskie) niech ugrają coś w naszej lidze i dopiero próbują. Jakie były szanse że ten chłopak hitem wskoczy do tej ligi??? Żadne. I tak ma chłopak rok w plecy od grania, może nawet dwa bo wypożyczenie. I dwa lata rozwoju psu w dupe… Wróci do ligi polskiej jako gwiazda… Ważne że u agenta hajs się zgadza..
Za slaby nawet na lawke w Celticu.
8 bramek w Jagiellonii… czy ktoś się dziwi? No ale autko, fryzurka i lansik jest. I styka.
No było wiadomo że tak to będzie wyglądać, chłopak się obudził w jednej rundzie strzelił kilka goli i to wszystkie typowe z kontry bazujące na szybkości, a tak to nic nie pokazał , to jest majstersztyk , że za tyle go opchneli dalej:)
Jeśli go pierwszy trener nigdy na oczy nie widział przed transferem to ktoś o kogoś w uja robi
Latem Lechia Gdańsk.
Klimala jest słabym piłkarzem, po prostu. W pół roku strzelił 7 bramek i zrobiono z niego talent i jakoś wszyscy zapomnieli, jak gał kilka miesięcy wcześniej, będąc powodem do beki. Cud, że Jaga znalazła frajera na ten transfer za takie pieniądze, kompletnie to jest dla mnie niezrozumiałe.
Słabym jak na przeciętną europejską ligę,na naszą słabiutką był przyzwoity.
1sza ofiara przepisu o młodzieżowcu. Ale w sumie są i zwycięzcy tego przepisu: Jaga i portfel Klimali.