Reklama

10 szybkich wniosków po meczu z Macedonią Północną

Michał Kołkowski

Autor:Michał Kołkowski

13 października 2019, 23:36 • 5 min czytania 0 komentarzy

No i stało się – reprezentacja Polski po zwycięstwie 2:0 z Macedonią Północną przyklepała swój udział w mistrzostwach Europy 2020. Nie ma tutaj jednak specjalnego pola do ekscytacji, ostatecznie w takiej grupie naprawdę trudno byłoby się wyłożyć, a istnieje jeszcze przecież szalupa ratunkowa w postaci play-offów. Podopieczni Jerzego Brzęczka po prostu spełnili obowiązek. Sam występ przeciwko Macedończykom czterech liter nie urwał, choć obszernymi fragmentami gra biało-czerwonych wyglądała jednak znacznie lepiej niż w meczu z Łotwą czy Austrią, o nieszczęsnym starciu ze Słowenią przez litość nie wspominając.

10 szybkich wniosków po meczu z Macedonią Północną

Przedstawiamy zatem dziesięć szybkich wniosków, które nasuwają się po dzisiejszym meczu.

WNIOSEK 1. Jeszcze przed spotkaniem z reprezentacją Łotwy poświęciliśmy sporych rozmiarów analizę taktyczną Grzegorzowi Krychowiakowi. Konkluzja była jasna – za kadencji Jerzego Brzęczka pomocnik Lokomotiwu Moskwa jest w kadrze zawodnikiem totalnie pasywnym w ofensywie, choć równolegle bije strzeleckie rekordy w klubie, gdzie gra jak prawdziwa bestia. Należało to zmienić i świetnie, że selekcjoner wreszcie pozwolił Krychowiakowi również w narodowych barwach pohasać trochę bardziej ofensywnie, odważnie, pazernie. Były zawodnik PSG – asekurowany przez Jacka Góralskiego – rozegrał dzisiaj kozackie spotkanie. Już nawet abstrahując od genialnego podania, którym uruchomił akcję bramkową na 1:0. „Krycha” był dziś po prostu wszędzie, królował na murawie. Wiadomo – rywal marnej klasy, ale nie takie kalafiory sprawiały już w tych eliminacjach kłopoty naszej kadrze.

A tak swoją drogą – Góralski też wypadł całkiem fajnie. W paru sytuacjach przypomniał o swoich ograniczeniach technicznych, ale jego obecność w środkowej strefie dodała dynamiki wielu atakom biało-czerwonych. Sprawdzony dzisiaj przez Brzęczka wariant z Góralskim na szóstce i duetem Krychowiak – Zieliński ustawionym wyżej to niekoniecznie musi być jednorazowa przygoda. Trochę szkoda, że tak późno trener zdecydował się na taką koncepcję.

Reklama

WNIOSEK 2. Trzeba jednakowoż przyznać, że Jerzy Brzęczek ma niezłego nosa do zmian, choć złośliwi pewnie określą to po prostu za naprawianie błędów popełnionych przy doborze podstawowej jedenastki. Ale akurat dzisiaj trudno stawiać trenerowi tego rodzaju zarzuty. Po prostu dobrze zarządzał meczem, podejmował bardzo celne decyzje – kiedy gra biało-czerwonych zauważalnie przygasła, wpuścił na murawę Przemysława Frankowskiego i Arkadiusza Milika, którzy rozerwali defensywę przyjezdnych i przypieczętowali bramkami awans Polski na Euro.

WNIOSEK 3. Bartosz Bereszyński na prawej stronie defensywy gwarantuje większą jakość niż Tomasz Kędziora. Ten drugi to zawodnik ewidentnie przez selekcjonera ceniony, ale skoro już Brzęczek postanowił wreszcie grać lewonożnymi piłkarzami na lewej stronie bloku obronnego, to „Bereś” powinien na stałe wrócić na swoją podstawową pozycję.

WNIOSEK 4. Duet Kamil Glik – Jan Bednarek wciąż gwarantuje spokój w tyłach, jednak widać dość wyraźnie, że zawodnik Southampton wnosi go na boisko mniej niż jego bardziej doświadczony partner. Kadra dotychczas straciła tylko dwa gole w eliminacjach – oba w meczu ze Słowenią, gdy Glika akurat zabrakło. I chyba nie jest to po prostu zbieg okoliczności.

WNIOSEK 5. Skoro już o Gliku mowa. Jego płomienne wystąpienie po ostatnim meczu to zdecydowanie nie była gra pod publiczkę. Widać dzisiaj było, że zawodnicy reprezentacji Polski weszli w spotkanie z Macedonią mocno podrażnieni i zdeterminowani, by zdominować, totalnie stłamsić przeciwnika. Kto wie, czy pierwszy fragment dzisiejszego spotkania to nie było najlepsze 15-20 minut podopiecznych Brzęczka w całych eliminacjach. Dynamiczna, agresywna gra, doskok po stracie, pressing, szybkie wymiany podań. Świetnie się to oglądało, zabrakło w zasadzie wyłącznie spuentowania tej miażdżącej przewagi jakimś golem, choć było blisko. Macedończycy ratowali się rozpaczliwymi faulami, inaczej nie potrafili powstrzymać biało-czerwonej nawałnicy.

Inna sprawa, że wkrótce ataki Polaków mocno wyhamowały i na boisku zapanował straszliwy chaos, z którego udało się nam wydostać dopiero w końcówce meczu. Niestety, ale nadal doskwiera naszej drużynie narodowej brak wypracowanych schematów rozegrania akcji ofensywnych. Nawet kiedy jest odpowiednie tempo gry, właściwa zaciętość, to poszczególni zawodnicy zdecydowanie zbyt często holują piłkę. Za dużo kombinują, a za mało grają na bazie pewnych automatyzmów. W efekcie są łatwiejsi do powstrzymania.

WNIOSEK 6. Lewandowski to kozak, nawet jak nie strzela. Dzisiaj dwie asysty i mnóstwo brudnej roboty w walce o futbolówkę. Polski napastnik nie odpuszczał bezpardonowo grającym rywalom. Nie dał sobie w kaszę dmuchać i mógł to przypłacić kontuzją.

Reklama

WNIOSEK 7. Tak przy okazji – pan Mateu Lahoz to się nadaje do tarcia chrzanu, a nie do sędziowania poważnych meczów międzypaństwowych. Już pal licho jego irytujące maniery i skłonność do gwiazdorzenia na boisku. Problem w tym, że ta skłonność jest odwrotnie proporcjonalna do jego umiejętności. Dzisiaj Hiszpan przeszedł samego siebie. Zaczął spotkanie od szastania żółtymi kartkami na prawo i lewo, a gdy trzeba było pójść za ciosem i wyrzucić tego czy innego brutala z boiska za bezczelny faul, to chował głowę w piasek.

Naprawdę nie do wiary, że Macedończycy skończyli ten mecz w komplecie.

WNIOSEK 8. Arkadiusz Reca pokazał, że jest w przyzwoitej formie i teraz naprawdę zasługuje na miejsce w kadrze narodowej. Nie zagrał dzisiaj wielkiego spotkania, fakt, ale był co najmniej solidny. Poza tym – jego współpraca z Kamilem Grosickim wygląda lepiej niż w przypadku Macieja Rybusa. A przecież Reca i „Grosik” trenują ze sobą stosunkowo od niedawna.

WNIOSEK 9. Sebastian Szymański może nie wywalczył sobie podczas tego zgrupowania abonamentu na regularne występy w seniorskiej drużynie narodowej, ale na pewno udowodnił selekcjonerowi, że warto było mu zaufać. Dzisiaj piłkarz Dynama Moskwa zaprezentował się nieźle – miał dobre dośrodkowania, groźny strzał z dystansu, do tego kilka inteligentnych podań na koncie. Jeżeli chodzi o kreowanie gry, Szymański nie oferował aż tyle co Piotr Zieliński, ale dzięki swojej dynamice potrafił fajnie przyspieszać akcje Polaków.

Można chyba byłego zawodnika Legii Warszawa wskazać największym wygranym meczów z Łotwą i Macedonią Północną. Szymański zrobił wielki krok w stronę wyjazdu na seniorskie Euro.

WNIOSEK 10. Reprezentacja Polski generalnie ma dzisiaj naprawdę sporo jakości na wielu pozycjach. Dowodzą tego wyczyny zmienników, no i szybko wywalczony awans na wielki turniej też jest dość wymowny, abstrahując od stylu gry, czy raczej jego braku. Mamy pełne prawo, by na mistrzostwa Europy pojechać z konkretnymi ambicjami, a nie tylko w ramach fajnej przygody.

Jednak do sukcesu droga jest cholernie daleka. Bo dzisiaj kadra fajnie zaczęła i fajnie skończyła, prawda. Lecz chaosu i kopaniny przez znaczną część spotkania ponownie nie udało się podopiecznym Jerzego Brzęczka uniknąć.

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Boks

Litwinka odmówiła walki z Rosjanką. „Ten brąz lśni bardziej niż złoto”

redakcja
4
Litwinka odmówiła walki z Rosjanką. „Ten brąz lśni bardziej niż złoto”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...