Wyliczanie nowych rekordów Roberta Lewandowskiego, jego miejsc w poszczególnych klasyfikacjach przypomina oglądanie filmu dokumentalnego o kosmosie. Jak dowiadujesz się, że samolotem leciałbyś na słońce dwadzieścia lat, może to zryć banię. A Lewandowski? Sprawdźmy, co polskiemu napastnikowi hat-trickiem z Łotwą udało się przyklepać oraz ile lat świetlnych tracą do niego inni.
W drugiej połowie meczu z Łotwą padł 60. gol Roberta w reprezentacji Polski. Tym samym oddala się od reszty stawki w historii polskiej piłki.
- Lewandowski (60)
- Lubański (48)
- Lato (45)
Lewy ma 31 lat i biorąc pod uwagę formę, status w reprezentacji i organizm będący hybrydą Rambo, Robocopa i tego boksera z ZSRR z Rocky IV, może być to rekord nie do pobicia w tym wieku, Zatem Lewandowskiemu trzeba szukać konkurencji za granicą. Liczba goli w drużynie narodowej to wypadkowa kilku elementów: jakości partnerów, konkurencji, utrzymania formy, unikania kontuzji. Polak jest na 8. miejscu w Europie spośród strzelców w w reprezentacjach ze strefy UEFA i wyprzedził wczoraj Davida Villę (59).
- Ronaldo (93)
- F. Puskas (84)
- Kocsis (75)
- Klose (71)
- G. Muller (68)
- R. Keane (68)
- Ibrahimović (62)
- Lewandowski (60)
Jak łatwo wywnioskować, na tej liście polski napastnik i Cristiano Ronaldo to jedyni piłkarze, którzy kontynuują grę drużynie narodowej. Dalej jest Edin Dzeko z 57 trafieniami. Lewemu najprawdopodobniej zagrozi Romelu Lukaku, który ma 26 lat i aż 50 goli dla Belgii. Można zakładać, że Kylian Mbappe (20 lat, 13 goli dla Francji) w przyszłości rzuci wyzwanie nawet Cristiano Ronaldo.
Na świecie sytuacja jest bardziej specyficzna. Na przykład ogromne różnice w jakości sportowej między poszczególnymi nacjami i mecze przypominające starcie A-klasowych hobbystów z profesjonalistami z dziesiątkami par korków na każdą okazję sprawiają, że wyniki strzeleckie są jeszcze bardziej wyśrubowane.
- Daei (Iran, 109)
- Ronaldo (Portugalia, 93)
- Puskas (Węgry, 84)
- Kamamoto (Japonia, 80)
- Chitalu (Zambia, 79)
- Saeed (Irak, 78)
- Pele (Brazylia, 77)
- Kocsis (Węgry, 75)
- Abdullah (Kuwejt, 75)
- Chhetri (Indie, 72)
- Phiri (Malawi, 71)
- Majed Abdullah (Arabia Saudyjska, 71)
- Senamuang (Tajlandia ,71)
- Klose (Niemcy, 71)
- John (Trynidad i Tobago, 70)
- Hassan (Egipt, 70)
- Pue-on (Tajlandia, 70)
- Messi (Argentyna, 68)
- Muller (Niemcy, 68)
- Ruiz (Gwatemala 68)
- Keane (Irlandia, 68)
- Drogba (Wybrzeże Kości Słoniowej, 65)
- Ronaldo (Brazylia, 62)
- Ibrahimović (Szwecja, 62)
- Radhi (Irak, 62)
- Neymar (Brazylia, 61)
- Lewandowski (Polska, 60)
Czynnymi piłkarzami w reprezentacji swojego kraju z powyższej listy są wciąż: Ronaldo, Messi, Chhetri, Neymar i Lewandowski.
Robertowi Lewandowskiemu pozostają trzy mecze w tym roku, by wskoczyć do TOP 5 najlepszych strzelców w historii eliminacji mistrzostw Europy. Na ten moment klasyfikacja wygląda tak:
- Ronaldo (25)
- Keane (23)
- Tomasson (20)
- Ibrahimović (19)
- Sukur (19)
- Lewandowski (18)
Wczoraj w Rydze padł też szósty hat-trick Lewego w reprezentacji. Przeciwnicy, którzy nadziali się na strzały Lewandowskiego po trzy razy w jednym spotkaniu to:
- Gibraltar
- Gruzja
- Dania
- Rumunia
- Armenia
- Łotwa
Jest to największa liczba hat-tricków spośród wszystkich reprezentantów Polski. Dalej są: Włodzimierz Lubański z pięcioma oraz Ernest Pol z czterema. Najbardziej wymowna jest jednak inna statystyka. Przed Lewandowskim sześć hat-tricków padło w latach 1983-2009, a więc na przestrzeni ponad ćwierć wieku. Na czterech golach Ebiego Smolarka z San Marino skończywszy.
A kolejne rekordy są przecież na wyciągnięcie ręki. Na przyklad jeśli Robert Lewandowski w meczach z Macedonią, Izraelem i Słowenią zdoła strzelić pięć goli, będzie pierwszym piłkarzem w historii, który osiągnął barierę 10 goli w eliminacjach do dwóch turniejów EURO. I niby człowiek wie, że to maszyna nie do zdarcia. A jednak z każdym kolejnym szczebelkiem w europejskiej, światowej hierarchii, z każdą kolejną pokonaną liczbą, coraz mocniej uświadamia sobie wielkość kapitana reprezentacji nie tylko w skali tejże kadry. Ale w ogóle w skali świata, historycznie. Lewandowski już zrobił bardzo wiele – i robić nie przestaje – by w zestawieniach najlepszych dziewiątek w historii być bardzo, bardzo wysoko.
fot. FotoPyK