Reklama

Krakowska kopanina po nogach, Jakub Moder zgłasza gotowość

redakcja

Autor:redakcja

02 października 2019, 15:36 • 4 min czytania 0 komentarzy

Krakowska piłka. Rzucasz takim tekstem i wiadomo już o co chodzi – piłeczka chodzi, technika cycuś-glancuś, szybkie granie. Jakże brutalnie obeszły się z tym hasłem ostatnie derby Krakowa. Dusza cierpiała, oczy paliły, paznokcie swędziały. A nader wszystko piłkarzy bolały nogi.

Krakowska kopanina po nogach, Jakub Moder zgłasza gotowość

Nie odkryjemy Ameryki, jeśli stwierdzimy, że istnieje korelacja między liczbą fauli w meczu, a tym, jakie wrażenia estetyczne spotkania pozostawiają nam w głowie. Podobnie jest z pojedynkami w powietrzu – im ich mniej, tym milej spędza się te niemal dwie godziny przed telewizorem czy na stadionie.

Derby sprowadzone do kopania się po nogach

I nie ma przypadku w tym, że starcie Wisły Kraków z Cracovią było spotkaniem, które w tej kolejce przyniosło najwięcej fauli i najwięcej pojedynków (czyli szeroko pojętych zdarzeń, w których piłkarze walczą o piłkę). Zerknijmy w liczby:

– Zagłębie Lubin – ŁKS: 158 pojedynków, 34 faule

Reklama

– Wisła Kraków – Cracovia: 192 pojedynki, 39 fauli

– Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin: 182 pojedynki, 27 fauli

– Arka Gdynia – Piast Gliwic: 188 pojedynków, 28 fauli

– Górnik Zabrze – Lech Poznań: 128 pojedynków, 27 fauli

– Legia Warszawa – Lechia Gdańsk: 156 pojedynków, 30 fauli

– Raków Częstochowa – Wisła Płock: 162 pojedynki, 29 fauli

Reklama

– Korona Kielce – Śląsk Wrocław: 164 pojedynki, 30 fauli

To jedna z tych statystyk, która bardzo trafnie odwzorowuje to, co działo się na boisku. Szkiełko potwierdza to, co podpowiadało oko. Ponadto Wisła i Cracovia jako jedyne zespoły w tej kolejce miały wskaźnik intensywności pojedynków powyżej 10.0. Jedynie Arka w starciu z Piastem dobiła do dyszki – i to też było widać gołym okiem. Czym jest ta intensywność pojedynków? InStat definiuje go jako liczbę pojedynków i przechwytów drużyny broniącej w czasie posiadania piłki przez rywala w przeliczeniu na minutę. A przekładając to na język życiowy – to takie vukoviciowe zapierdalanie.

Moder zmieści się w składzie Lecha?

Mamy takie wrażenie, że to zwycięstwo Lecha z Górnikiem Zabrze jest dla poznaniaków cenne w dwóch kwestiach. Po pierwsze – czysta matma, trzy punkty, lechici wreszcie zgarnęli pełną pulę i to na terenie, z którego nikt w tym sezonie nie wywiózł do tej pory zwycięstwa. Ale po drugie (i być może nawet ważniejsze) – zespół pokazał, że i bez Tiby oraz Jevticia można grać ofensywnie, strzelić trzy gole i przeważać w środku pola.

O ile Jevtić był na przestrzeni ostatnich trzech-czterech kolejek kulą u nogi i wystawianie go w takiej formie było sabotażem, o tyle Tiba gwarantował pewien stały i przyzwoity poziom. Dlatego tez ciekaw byliśmy jak w jego buty wskoczy Jakub Moder, który ostatni rok spędził na wypożyczeniu w Odrze Opole. Rozmawialiśmy z ludźmi z pierwszoligowca i mówili, że w Lechu mogą mieć problem, by znaleźć dla tego 20-latka miejsce – u nich grywał na dziesiątce, początkowo też jako taki cofnięty napastnik.

W Zabrzu zagrał jako “ósemka” – obok na wskroś defensywnego Muhara i za plecami Amarala, który miał dużo zadań ofensywnych. I Moder wypadł bardzo dobrze. Raz, że asysta. Dwa, że kluczowe podanie. A trzy – zerknijcie na te statystyki:

– najwięcej wygranych pojedynków (w 17 brał udział, wygrał 12. Dla porównania Muhar – 5/4)

– najwięcej udanych prób odbiorów (5 prób, 4 udane. Muhar – 2/1, tylko Gumny podejmował tyle prób co Moder)

– najwięcej udanych prób dryblingów (5 prób, 4 udane – tyle samo Jóźwiak)

– najwięcej w Lechu podań kluczowych (w meczu przebił go tylko Janża)

– drugi najlepszy wynik w Lechu pod względem liczby celnych podań (o jedno więcej miał Kostewycz)

– największy pokonany dystans (12,28 km, nikt w tym sezonie w Lechu nie miał takiego wyniku, nikt nie przebił granicy 12 kilometrów)

– najwięcej sprintów w Lechu (13)

Być może to był tylko jeden tak bardzo udany mecz, bo i próba do oceny jest zbyt mała. W Głogowie w Pucharze Polski na przykład aż tak się nie wyróżniał, zagrał przeciętnie. Niemniej Moder zgłosił bardzo poważny akces do gry w wyjściowym składzie. Zwłaszcza, że na jego pozycjach zrobiło się nieco luźniej – Pedro Tiba wciąż ma problemy zdrowotne, a Darko Jevtić zaliczył mocno przeciętne wejście z ławki w miniony weekend. Wiele wskazuje na to, że przed Moderem kolejne szanse.

Kolejka nie dla napastników

Oj, mieliśmy poważny problem, by w najlepszej jedenastce kolejki według InStat Index pomieścić pomocników. Ale za to jeszcze większy problem był z wyborem najlepszego napastnika. Chociaż jednego. Jakimś tam typem był Schirtladze z Arki, ale on nie dobił nawet do granicy 300 puntów w algorytmie. Ostatecznie przesunęliśmy na dziewiątkę Sebastiana Kowalczyka z Pogoni, ale w tym ustawieniu wychowanek Portowców i tak uciekałby gdzieś do boku.

71687731_571827090227112_2696269774236680192_n

***

źródło danych: oficjalne statystyki Ekstraklasa S.A. (InStat + CyronHego)

Najnowsze

Ekstraklasa

Legenda Jagiellonii: Mówiono na nas „Białorusini”. Teraz tylko skręcają nas na Legii

Jakub Radomski
16
Legenda Jagiellonii: Mówiono na nas „Białorusini”. Teraz tylko skręcają nas na Legii
Ekstraklasa

Widzew Łódź gotowy do wielkich zmian. “Doszliśmy do pełnego porozumienia”

Szymon Janczyk
24
Widzew Łódź gotowy do wielkich zmian. “Doszliśmy do pełnego porozumienia”
Piłka nożna

Kapitan reprezentacji Anglii zagra dla Polski. Kibicuje Lechowi, jest nadzieją Chelsea

Szymon Janczyk
70
Kapitan reprezentacji Anglii zagra dla Polski. Kibicuje Lechowi, jest nadzieją Chelsea

Weszło