Reklama

Boki obrony? Górnik może mieć najlepszy duet w lidze

redakcja

Autor:redakcja

25 sierpnia 2019, 10:03 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nie trzeba było wiele czasu, by przekonać się, czemu Marcin Brosz podkreślał podczas jednej z konferencji prasowych, że Boris Sekulić był jego zimowym celem transferowym numer jeden. Silny, trudny do pokonania w walce o górną piłkę, z zacięciem do gry do przodu, a więc spełniający większość wymagań nowoczesnego bocznego obrońcy. Na drugim boku była jednak posucha. Ani Gryszkiewicz, ani Koj to nie było to. Dlatego tak bardzo liczono na letni transfer na tę pozycję – Erika Janžę.

Boki obrony? Górnik może mieć najlepszy duet w lidze

W ostatniej odsłonie „Ligowego liczydła” pokazywaliśmy, że nie ma w całej naszej lidze drugiego tak groźnego zawodnika, jeśli chodzi o otwierające podania. Współczynnik xA (expected assists), a więc przewidywanych asyst na podstawie jakości wykreowanych sytuacji bramkowych, u Janžy jest najwyższy w całej naszej lidze. Przed trwającą kolejką wygrywał z Felixem, Gwilią, Jevticiem. W zasadzie ta wyliczanka nie ma większego sensu, bo pokonywał w niej każdego.

Póki co przełożyło się to tylko na jedną asystę, ale to dlatego, że choćby Igor Angulo marnotrawi w tym sezonie na potęgę. Między innymi właśnie świetną wrzutkę Janžy w spotkaniu u siebie z Zagłębiem Lubin, gdy zamiast wcelować głową w bramkę, ustrzelił jedną z band reklamowych.

Ale Janža to nie tylko naprawdę bardzo dobre otwierające podania lewą nogą – gdy przychodził do naszej ligi tu i ówdzie można było nawet usłyszeć porównania do Rafała Kurzawy. To też naprawdę skuteczna gra w obronie. Większość statystyk defensywnych ma bowiem łudząco podobnych do… Borisa Sekulicia z wiosny 2019. Ten sam procent wygranych pojedynków w obronie (61%) przy takiej samej liczbie pojedynków na mecz (8,0), podobna liczba odbiorów (2,1 Sekulicia vs. 2,0 Janžy), odzyskanych piłek (7 Janžy vs. 6 Sekulicia).

ekstraklasa-2019-08-25-07-08-47

Reklama

Problem polega na tym, że Sekulić gdzieś zgubił swoją świetną dyspozycję. Przegrywa z samym sobą z wiosny w niemal każdym aspekcie (na czerwono te, w których się pogorszył, na zielono te, gdzie jest lepiej niż wiosną).

* xG – 0,09 vs. 0,08 na rzecz wiosennego Sekulicia
* xA – 0,16 vs. 0,06 na rzecz jesiennego
Celność podań – 84% vs. 77% na rzecz wiosennego
Kluczowe podania – 0,8 vs. 0,4 na rzecz wiosennego
* Dośrodkowania – 3 vs. 2,5 na rzecz jesiennego
Dokładność dośrodkowań – 19% vs. 15% na rzecz wiosennego
Pojedynki – 13 vs. 9 na rzecz wiosennego
Pojedynki wygrane – 60% vs. 55% na rzecz wiosennego
Pojedynki w obronie wygrane – 61% vs. 47% na rzecz wiosennego
Pojedynki w powietrzu – 61% vs. 48% wygranych na rzecz wiosennego
Udane odbiory – 1,33 vs. 0,8 na rzecz wiosennego

screencapture-207-154-235-120-przedmeczowka-276-2019-08-24-18_24_56

Doszło do tego, że to obierany za pewnik Sekulić poziomem odstaje od będącego przed startem rozgrywek sporą niewiadomą Janžy, a nie odwrotnie. Choć oczywiście można się w tym wszystkim dopatrywać pozytywów. Gdyby bowiem Słoweniec okazał się niewypałem, znów zabrzanie mieliby tylko jeden z boków obrony obsadzony naprawdę porządnie. A tak? Wiedzą już, że Janžę stać na wiele, wiedzą też, że Sekulić w gazie to jeden z absolutnie najlepszych prawych defensorów w tej lidze.

Jeśli więc Sekulić odnajdzie formę z najlepszych meczów na wiosnę, a Janža utrzyma bardzo dobrą jesienną dyspozycję, boki obrony Górnika mają szansę w tej lidze pofruwać.

fot. 400mm.pl, Michał Chwieduk

Reklama

69543470_359313234975242_5070771988910309376_n

Najnowsze

Ekstraklasa

Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Jakub Radomski
0
Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...