
weszlo.com / Live
Opublikowane 20.07.2019 14:38 przez
redakcja
Ależ dzisiaj podróż w czasie – Raków Częstochowa powracający po ponad dwóch dekadach do Ekstraklasy, dawno niewidziany stadion w Bełchatowie, Gliwa i Malinowski na boisku. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom, naprawdę warto odpalić tę transmisję nie tylko dlatego, by przypomnieć sobie smak gumy Turbo. Dzisiejszy mecz to przede wszystkim Marek Papszun, jego unikalna strategia oraz pierwsze zderzenie zwycięzcy I ligi z Ekstraklasą. Wczoraj ŁKS dał nadzieję, że beniaminkowie wniosą trochę świeżości, dziś liczymy, że podobnie będzie z Rakowem. A później ma być tylko lepiej – Wisła Kraków przyjmuje Śląsk Wrocław, Piast Gliwice przetyrany porażką z BATE powalczy z Lechem Poznań. Spędźcie tę sobotę z nami i naszą relacją live!
21:59 Koniec relacji!
No to co, kończymy. Dzięki za uwagę, trzymajcie się!
21:57
Paweł Tomczyk od kwietnia w lidze: 60 minut, 3 bramki i wywalczenie karnego.
Zmiennik idealny.
— Jakub Białek (@jakubbialek) July 20, 2019
21:55 Koniec meczu!
I koniec, mimo gry w przewadze, a po kontuzji Aquino nawet jedenastu na dziewięciu, Lech nie zdołał strzelić drugiego gola. Zostaje 1:1, które chyba pozostawia niedosyt gościom. Piast jednak grał ze sporymi rotacjami, tak naprawdę wciąż jest w trybie pucharowym i to pewnie na Rydze skupi większość sił. Lech nie potrafił tego wykorzystać, a w pierwszej połowie był po prostu słabszym zespołem.
Na plus dyspozycja Puchacza, pewne przebłyski mieli Jevtić czy Jóźwiak. Słabo na pewno Amaral, Tiba i Muhar. Aha, Lech 19 strzałów, 7 celnych, 62% posiadania piłki. Teraz, gdy znamy statystyki, możemy z jeszcze większym przekonaniem potwierdzić – ten wynik gospodarzy powinien zadowalać. I to pomimo faktu, że Parzyszek mógł dziś ustrzelić hat-tricka.
21:40 GOL! 1:1!
No i dopięli swego! W dodatku ważne jest to, kto został strzelcem gola. Paweł Tomczyk wykorzystuje cudne podanie od Jevticia, trochę lepiej mógł się chyba zachować Plach, bo mimo wszystko uderzenie z bardzo ostrego kąta, ale i tak: kibice Lecha mogą podwójnie świętować. Raz, że remis, dwa – że akurat Jevtić i Tomczyk. Może się okazać, że od tego duetu sporo w tym sezonie będzie zależeć!
21:34 Czerwona kartka!
Ostatni kwadrans Lech gra w przewadze, Jóźwiak wygrywa walkę z Hukiem i wychodzi praktycznie sam na sam. Umyślny faul od tyłu, to musiało być wykluczenie. Jevtić z rzutu wolnego prosto w mur.
21:24
Rety, na screenie wygląda jeszcze gorzej. Co ten Parzyszek tutaj próbował zmontować…
Jak oni tego nie trafili ? 😂 pic.twitter.com/R0CdaoFu8V
— Kevol (@KevolKKS1922) July 20, 2019
21:21
Makuszewski za Puchacza. Zdążyliśmy go pochwalić. Okej…
21:19
Ale dziabnięcie Puchacza, w ogóle to jego całkiem dobry mecz. Znów jednak broni Plach. W ogóle ten pierwszy kwadrans drugiej połowy grany w imponująym tempie. Brakuje tylko skuteczności pod obiema bramkami.
21:14
Boże Święty, cofamy wszystko, co pisaliśmy o nieudanych próbach Parzyszka sprzed przerwy. Jeśli wtedy miał dobre sytuacje, to nie wiemy jak określić tę sprzed chwili. Doskonały drybling Sokołowskiego, co prawda strzał pomocnika Piasta jest zablokowany, ale piłka spada pod nogi Parzyszka. I ten, gdy ma przed sobą całą bramkę i niemal położonego bramkarza, uderza na tyle koślawie, że futbolówka ląduje w koszyczku van der Harta.
Pod drugą bramką jego osiągnięcie próbuje przebić Amaral, który doskonałe podanie od Puchacza bezlitośnie marnuje – uderzając w mur z obrońców, zamiast wystawić piłkę nieobstawionemu Jóźwiakowi.
21:11
Ależ interwencja Placha, znów groźny strzał Jóźwiaka, który sekundę wcześniej wykorzystał błąd Felixa i Mokwy. Minęło kilkadziesiąt sekund i groźny strzał Amarala z jedenastu metrów. Lech coraz bliżej wyrównania.
21:08
Mniej niż 4000 kibiców Piasta na meczu z Lechem. 1. kolejka, mistrz Polski, sobota 20:00, 23 stopnie, zachmurzenie umiarkowane, opadów atmosferycznych brak.
Tak średnio bym powiedział.
— Szymon Podstufka (@PodstufkaSzymon) July 20, 2019
21:06
Niespełna pięć tysięcy widzów na meczu mistrza Polski z Lechem Poznań. Po odliczeniu gości – niecałe 4 tysiące. W połączeniu z szalonymi osiągnięciami polskich klubów na europejskiej arenie zaczynamy podejrzewać, że nasza liga jednak nie jest najmocniejsza w regionie.
20:50 Koniec pierwszej połowy!
Nawet fajne widowisko stworzyły nam tu obie drużyny, obie miały swoje sytuacje, co ważne – nie wynikały one tylko z oczywistych błędów rywala, ale często rzetelnie budowanych akcji. Piast? Jak zwykle trzeba wyróżnić Valencię i Kirkeskova, ale nie zapominajmy, że dzisiaj dobrą robotę wykonują obie strony boiska – by wspomnieć centrę Dziczka z prawej flanki, po której spudłował Parzyszek. Lech też miał swój udany okres, w momencie gdy Jóźwiak przeszedł na lewą stronę boiska. Zabrakło trochę wykończenia i – nie lubimy tego tak tłumaczyć, ale to prawda! – szczęścia. Te uderzenia Crnomarkovicia czy Jóźwiaka przy odrobinie szczęścia powinny znaleźć drogę do siatki.
A tak – 1:0 dla mistrzów.
20:46
Doskonała akcja Piasta, ale równie udana interwencja van der Harta. Znów chyba odrobinę lepiej mógł zachować się Parzyszek, który dostał świetną, ostrą piłkę od Kirkeskova. Zwróćmy jednak uwagę również na to, że kolejny raz wszystko zaczęło się do Sokołowskiego, który mimo że był faulowany, zdołał przedryblować lechitę i jeszcze zagrać piłkę do Felixa. Bardzo przyzwoita połówka w wykonaniu tego piłkarza, wybicie piłki z bramki plus duża przydatność przy konstruowaniu akcji ofensywnych.
20:36
Powinno być 2:0 dla Piasta, doskonały drybling Valencii, odegranie do Dziczka który dogrywa prawdziwe ciasteczko na głowę Parzyszka. No i tak, Parzyszek stoi dokładnie między Rogne i Gumnym, oczywiście – jak to lechici – obaj nie są zainteresowani powietrzną walką z przeciwnikiem. Właściwie na dobrą sprawę napastnik Piasta mógł próbować przyjęcia, tam panowała taka bezwzględna obojętność wobec jego osoby, że chyba wystarczyłoby mu czasu. Zamiast tego uderzał głową i niestety dla mistrzów Polski – ponad bramką.
20:21
Znów blisko gola lechici i znów po stałym fragmencie, tym razem uderzenie głową Jóźwiaka z linii wybija Sokołowski. Ogółem okres dobrej gry gości, bo po chwili strzelają również Jevtić z wolnego (Plach paruje na rzut rożny) oraz dwukrotnie Tiba z boku pola karnego (dwukrotnie zablokowany). Ach, i jeszcze przed sekundą Puchacz, chyba w najlepszej sytuacji, ale baaardzo niecelnie.
20:15
Piękną odpowiedź mógł dać Lech Poznań, ale Crnomarković uderza w poprzeczkę, dobitka Tiby wędruje zaś ponad bramką. Gratulujemy też Lechowi, że wyciągnął wnioski z pierwszych minut i przerzucił skrzydłowych, teraz z Kirkeskovem i Badią będzie się mierzyć Puchacz a nie Jóźwiak.
20:11
Chyba po BATE trochę siadła atmosfera.
Młyn mistrza Polski podczas inauguracji nowego sezonu… pic.twitter.com/bXhc35TGCl
— Jaś Wędrowniczek (@IncognitusPL) July 20, 2019
20:09 GOL! 1:0!
Taki nie za nowy ten nowy Lech. Badia objeżdża lewą flankę, dorzuca w pole karne, a tam Felix nie daje żadnych szans ani obrońcom, ani bramkarzowi Lecha. 1:0 dla Piasta, ledwie kilka minut gry za nami. O, a przed chwilą sympatycznego blondyna z numerem siódmym objeżdża też Kirkeskov. Będzie dziś wesoło.
Uch, zanim zdązyliśmy opisać gola, piłka znów w siatce poznaniaków, ale tym razem na spalonym Korun. Kolejorz jeszcze w szatni…
19:58 Składy!
Mistrz Polski w nietypowej sytuacji – z jednej strony już odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów, więc mentalnie powinien mieć nieco podcięte skrzydła, ale z drugiej – za chwilę znów gra w środku tygodnia, więc widoków na odpoczynek po zwiększonym wysiłku nie ma.
Rotacje? Sporo. Zostali Plach, Kirkeskov, Parzyszek, Dziczek, Felix i Valencia, reszta to już mniejsze czy większe rotacje, a odczuwalny może być przede wszystkim brak Czerwińskiego, Pietrowskiego i Hateleya.
Lech? No jest powrót do korzeni, Jevtić na kapitanie i rozegraniu, ale też trzech wychowanków, Gumny, Jóźwiak i Puchacz. Na dziewiątce miejsca nie wywalczył sobie Żamaletdinow, co oznacza, że już chyba tego miejsca nie zdobędzie – bo do pełnej formy zapewne wkrótce wróci Gytkjaer. Z nowych zawodników oczywiście bramkarz, Crnomarković na stoperze oraz Muhar obok Tiby. Sami jesteśmy ciekawi – ten Lech to naprawdę jednocześnie potencjał na rewelację rundy, albo jej największe rozczarowanie.
Piast: Plach – Mokwa, Korun, Huk, Kirkeskov – Badia, Dziczek, Sokołowski, Felix – Valencia – Parzyszek.
Lech: van der Hart – Gumny, Rogne, Crnomarković, Kostewycz – Muhar, Tiba – Jóźwiak, Jevtić, Puchacz – Amaral.
Fot.FOTOPYK
Opublikowane 20.07.2019 14:38 przez