Reklama

Przecież trzeci tak koszmarny pucharowy rok nie może się zdarzyć, prawda?

redakcja

Autor:redakcja

10 lipca 2019, 11:10 • 4 min czytania 0 komentarzy

Śpieszmy się cieszyć eliminacjami Ligi Mistrzów z udziałem polskich drużyn, tak szybko odchodzą. Zostają po nich słabnący ranking Polski w UEFA i resultados historicos rywala. A może cytując wieszcza – nie, nie tego z Canal+: “Kwalifikacje do eliminacji o fazę wstępną, ojczyzno moja pucharowa, ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto przegra w pierwszej rundzie”?

Przecież trzeci tak koszmarny pucharowy rok nie może się zdarzyć, prawda?

Czy Piast przypomni nam dzisiaj, że Polacy nie gęsi i  swoje sensowne drużyny mają? Z czystego rachunku prawdopodobieństwa: jasne, najlepsi nie jesteśmy, ale tak słabi, żeby trzy lata zbierać w łeb od wszystkich, też nie.

Prawda?

Halo?

Kursy na eliminacje Ligi Mistrzów w eToto: BATE 1.80 – REMIS 3.80 – PIAST 5.15

Reklama

Lekko nie będzie, wiemy o tym wszyscy, zresztą po dwóch latach sromotnych oklepów nie razi nawet Vesović mówiący przed meczem z zespołem Gibraltaru: “Musimy zagrać skupieni tak, jak byśmy grali z Realem Madryt”. Chłopu trzeba przyznać rację, stoczyliśmy się w takie miejsce, gdzie pokonanie kogokolwiek, choćby był z San Marino, choćby był ze Stumilowego Lasu, trzeba szanować.

Wymowne przecież nie tylko to, że mistrz Polski już w pierwszej rundzie nie był rozstawiony, ale że choć BATE jest losem niefortunnym, tak przecież i tak mogło być znacznie gorzej, to mógł być Celtic.

WETERANI JAK WINO, PROBLEMY W BRAMCE. CO MUSISZ WIEDZIEĆ O BATE?

BATE jest faworytem, BATE lekceważyć po naszych ostatnich wynikach pucharowych zakrawałoby na szaleństwo, BATE jeszcze minionej wiosny ograło Arsenal. Co by się działo nad Wisłą, gdyby jakiś polski klub ograłby Arsenal, nawet jeśli ostatecznie by odpadł? Dołączyłoby to momentalnie do panteonu Wielkich Sukcesów Polskiego Futbolu, obok takich honorowych porażek jak dwumecz Wisły z Lazio, dwumecze Wisły z Barceloną (zarówno za Patera jak i za Clebera) czy faza grupowa Ligi Mistrzów w wykonaniu Widzewa Łódź.

Dodajmy, że ze składu, którym BATE robiło w konia Kanonierów, wciąż są w drużynie prawie wszyscy piłkarze.

Reklama

BATE w lidze jest w absolutnym gazie, a że Białoruś gra systemem wiosna-jesień, to u nich trwa środek sezonu. Choć są na drugim miejscu i ścigają Dynamo Brześć, tak w ostatnich ośmiu kolejkach zgromadzili dwadzieścia dwa punkty. TU szeroko o BATE opowiadał Piotr Runge, dziennikarz portalu Football.by, zacytujmy to, co najbardziej wymowne w kontekście dzisiejszego starcia:

BATE zawsze było zdyscyplinowane taktycznie i teraz nie jest inaczej. Zaledwie pięć straconych goli w lidze dobrze to pokazuje. Futbol Aleksieja Bagi określiłbym w pierwszej kolejności jako rozsądny. BATE w swojej lidze z każdym dominuje, gra wysokim pressingiem lub zamyka rywala na jego połowie. Z Piastem nie spodziewałbym się jednak szaleńczych, bezmyślnych ataków. Mimo wszystko najważniejsze będzie, by nie stracić bramki. BATE już wiele razy w ostatnich latach awans w eliminacjach pieczętowało na wyjazdach, mając u siebie średni wynik. Na miejscu Piasta nie przesadzałbym więc z optymizmem, gdyby coś ugrał w pierwszym meczu.

A tutaj NASZA ANALIZA TAKTYCZNA poczynań BATE, od której – wiemy z dobrego źródła – sam Waldemar Fornalik zaczął poranek.

piatka2-odciety

Kursy na eliminacje Ligi Mistrzów w eToto: obie drużyny strzelą, Piast wygra 10.75

Gdzie winniśmy szukać optymizmu? Nie chcemy wyciągać daleko idących wniosków ze sparingów, ale 7:1 z Miedzią Legnica to jednak nieprzypadkowy rezultat nawet jak na sparing. Innymi słowy: nawet traktując sparingi i wyniki w nich z nieśmiałością, tak nie wygrywa się z niedawnym ekstraklasowiczem 7:1, jeśli pewne ważne automatyzmy w zespole nie funkcjonują.

Piast się latem nie rozsypał. Piastowi nikt nie wybił w tym okienku zębów, zespół co prawda przystępuje do BATE bez dwóch ważnych ogniw, Sedlara i Jodłowca, ale powiedzmy tak: były ogniwa ważniejsze, a i polskie kluby często przystępowały do pucharów po całym exodusie piłkarzy.

Piast, wreszcie, ma wciąż Waldemara Fornalika, który w warunkach klubowych, w rzetelnej, codziennej pracy, potrafił dokonywać cudów. Wyciągać maksimum ze swoich zawodników, rozwijać ich, dawać im takiego kopniaka na rozpęd, jakiego nie otrzymali nigdy później. Nie mamy wątpliwości, że Fornalik przygotuje mądry plan, tak jak przygotował na mecze rundy finałowej, tak jak całkowicie zaskoczył Legię na Łazienkowskiej.

Bo umówmy się: szanując BATE, zadajmy sobie pytanie – czy wyeliminowanie Białorusinów byłoby choć w trzydziestu procentach tak wielkim sukcesem, jak mistrzostwo? Mistrzostwo, gdzie trzeba walczyć skutecznie nie raz, nie dwa razy, ale pokazywać jakość przez cały sezon? A jeszcze pamiętając ile Piast miał straty przed finiszem?

Panowie, macie świeżo przyszytą łatkę ekspertów od misji niemożliwych. Po prostu jej za szybko nie odpruwajcie.

Najnowsze

Ekstraklasa

Dadok zadowolony z gry dla Stali. “Piłkarze mają tu wszystko, czego mogliby oczekiwać”

Antoni Figlewicz
0
Dadok zadowolony z gry dla Stali. “Piłkarze mają tu wszystko, czego mogliby oczekiwać”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...