Reklama

Cierpliwość popłaca. Jablonsky w Cracovii za friko

redakcja

Autor:redakcja

20 czerwca 2019, 12:38 • 2 min czytania 0 komentarzy

Pół roku temu Lewski miał za niego żądać 800 tysięcy euro. Dziś David Jablonsky zostaje zawodnikiem Cracovii za darmo, po wygaśnięciu kontraktu w Bułgarii. I wygląda na to, że Pasy byle kogo nie biorą.

Cierpliwość popłaca. Jablonsky w Cracovii za friko

Jablonsky nie wypadł sroce spod ogona, nie jest jakimś wątpliwej klasy obcokrajowcem, który ostatni sezon rozegrał jako piłkarz pierwszego składu jeszcze za królowej Bony. To podstawowy piłkarz drużyny z podium ligi bułgarskiej, któremu występy „obcięto” pod koniec sezonu. Po dwumeczowym zawieszeniu za dwie żółte kartki, już nie pojawił się w składzie.

Z jednej strony to zawodnik, o którym jeszcze rok temu Cracovia mogła raczej pomarzyć, bowiem interesowały się nim znacznie poważniejsze marki ze zdecydowanie poważniejszych lig. Jak choćby Empoli, o czym donosił Corriere dello Sport, czy Caykur Rizespor. Pół roku temu? Transfer do zrobienia, ale – jak pisze dziś na Twitterze Michał Trela – zaporę wysoką na 800 tysięcy euro stawiał Lewski.

Z drugiej – jego reputacja jest dość wątpliwa. W 2013 roku ustawiał mecze Teplic U-21, dostał za to półtora roku w zawiasach i 20 tysięcy euro grzywny. W świetle tych wydarzeń doprawdy symbolicznym incydentem jest filmik, na którym mówi „jebać CSKA Sofia”, a za który bułgarska federacja ukarała go półtoratysięczną grzywną.

Niektórym to przeszkadzało bardziej, taka Sparta Praga miała z jego transferu zrezygnować właśnie ze względu na tamte wydarzenia. Innym mniej. I ci zyskiwali sportowo naprawdę duże wzmocnienie, jak Lewski, gdzie Czecha wybrano nawet najlepszym obrońcą całych rozgrywek i gdzie przez dwa lata rozegrał 75 meczów, 73 z nich w pełnym wymiarze czasowym.

Reklama

Cracovia zyskuje w nim też gościa, który może się nieźle pościgać z Michałem Helikiem, jeśli chodzi o wewnątrzklubową klasyfikację strzelców. Helik w poprzednim sezonie co prawda do siatki nie trafił, ale w najlepszym roku dokonywał tego ośmiokrotnie. Rekord Jablonsky’ego to zaś dziewięć goli dla Lewskiego w sezonie 17/18, choć w ostatnich rozgrywkach trafił już tylko raz.

źródło zdjęcia: Wikipedia

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...