Szczegóły na razie są owiane tajemnicą, ale gdy przyłoży się ucho tu czy tam można usłyszeć, że „będzie grubo”. Rok temu na Stadionie Narodowym odbył się „Okrągły stół dla polskiej piłki” i można było sądzić, że to jedynie pusta nasiadówka zwołana spontanicznie po wydarzeniach podczas meczu Lech – Legia (spotkanie ligowe nie zostało zakończone z powodu burd). Zresztą, stół okrągły był tylko z nazwy.
– Trochę zabrakło konkretów – powiedział wtedy Zbigniew Boniek, prezes PZPN. Bo niby jakieś wnioski zebrano, jakieś obietnice padły, premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że pomoże, ale w powietrzu unosiła się aura niedowierzania i tymczasowości.
Okazuje się jednak, że konkrety i to wielkimi krokami nadchodzą. Wedle naszych informacji rząd przygotował pięciopunktowy plan dla polskiego futbolu, który będzie wdrażany błyskawicznie. Na 17 maja w siedzibie Ekstraklasy SA ustalono termin spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z ESA SA, PZPN i klubami ekstraklasy. Wtedy prawdopodobnie poznamy szczegóły, ale już wiadomo, że plan zakłada:
– bardzo duże inwestycje w infrastrukturę sportową
– zmiany w zakresie regulacji prawnych
– szkolenie i wspieranie aktywności dzieci
– poprawę bezpieczeństwa
– stworzenie funduszu wspierającego innowacje piłkarskie
Najważniejszy jest chyba punkt pierwszy i też o nim najwięcej wiadomo. Wedle naszych informacji na ukończeniu jest program zakładający dofinansowanie (nawet stuprocentowe) budowy hal pneumatycznych, których w najbliższych latach miałoby w całej Polsce stanąć nawet kilkaset. Dofinansowanie ma być pełne lub prawie pełne, aby nie wykluczać z projektu klubów najmniejszych, które nie dysponują funduszami (koszt hali to 3,5 miliona złotych), za to regularnie szkolą młodzież. Bo to ma być warunek – w hali ma być prowadzone szkolenie. Wydaje się, że w pierwszej fazie skorzystają kluby ekstraklasowe oraz pierwszoligowe, natomiast od razu po nich program się „otworzy” dla wszystkich.
Warto zaznaczyć, że nie mówimy o „balonach”, tylko właśnie halach pneumatycznych, a to rozwiązanie znacznie bardziej zaawansowane (fot. Interhall.pl).
Będzie to niejako uzupełnienie programu już ogłoszonego, czyli dofinansowań dla certyfikowanych przez PZPN akademii piłkarskich (pisaliśmy o tym TUTAJ), zgodnie z którym akademie w ciągu trzech lat zostaną wsparte sumą 130 milionów złotych. Już tamten program nazwaliśmy „przełomem”, a teraz poprzeczka idzie w górę.
Ciekawie zapowiada się program finansowania innowacji piłkarskich i trzeba czekać na szczegóły, co się za tym hasłem kryje. Ale wedle naszej wiedzy każdy, kto będzie miał dobry pomysł w zakresie stworzenia czegoś innowacyjnego dla futbolu – a może to być wszystko, od aplikacji telefonicznej po maszynę wspomagającą trening – będzie mógł liczyć na granty.
Tak naprawdę mądrzejsi będziemy za tydzień, ale wygląda na to, że wdrażane będą rozwiązania systemowe, a nie spontaniczne.