Reklama

Dzień szalonych końcówek i pięknych powrotów!

redakcja

Autor:redakcja

27 marca 2019, 00:04 • 3 min czytania 0 komentarzy

Jeżeli ktoś uznał, że tego dnia można sobie odpuścić eliminacje do Euro 2020, nie mógł wybrać gorzej, bo akurat we wtorkowy wieczór rozegrano najwięcej meczów, o których będziemy pamiętali dłużej niż przez kilka dni. Szwajcarzy pewnie do teraz nie wierzą i zastanawiają się, jak można było nie wygrać z Danią, podwyższając na 3:0 kwadrans przed końcem. Serio, nie wygrali tego. 

Dzień szalonych końcówek i pięknych powrotów!

Dla nas najistotniejsze jest to, że spory udział w niesamowitej końcówce Duńczyków miał Christian Gytkjaer. Napastnik Lecha Poznań wszedł w 70. minucie i to on dostawił nogę do pustaka, zdobywając bramkę kontaktową. A w doliczonym czasie po ladze w pole karne wygrał pierwszą główkę, powstało zamieszanie, mocno niezdecydowany na przedpolu był Sommer i stał się cud. Goście zamiast solidnego wpierdolu zabrali do domu remis, którego nie mieli prawa uzyskać.

Również 3:3 padło w starciu Norwegii ze Szwecją, co już samo w sobie brzmi abstrakcyjnie. Po takim zestawie znacznie prędzej obstawialibyśmy wynik bezbramkowy lub czyjeś zwycięstwo jedną bramką. Gdy gospodarze zaraz po przerwie strzelili Szwedom drugiego gola, zapowiadało się na piękny wieczór dla kibiców w czerwonych barwach. Nie zmieniłby tego nawet fakt, że na 1:0 trafili z ewidentnego spalonego. Sędziowie chyba nie połapali się, że w tej sytuacji linię spalonego wyznaczał bramkarz. Inaczej nie potrafimy uzasadnić ich decyzji. Przyjezdni najwyraźniej uznali, że nie mają już nic do stracenia i poszli na całość. Norwegia coraz częściej się gubiła, więc zaczęło się. Claesson uratował dupę Granqvistowi, dobijając piłkę po jego źle wykonanym karnym. Później sprzed pola karnego uderzał Quaison, Nordtveit pechowo podbił piłkę i już był remis. Wydawało się, że w 91. minucie Quaison zadał ostateczny cios. Claesson mocną wrzutką w zasadzie go nabił i Szwedzi pewnie w głowach zaczynali świętowanie. No ale skoro miał to być dzień cudów… Ostatni rzut rożny, pobiegł już nawet bramkarz Norwegów, niepilnowany Kamara w sumie nie do końca czysto strzela głową, ale wystarczyło do gola. Szaleństwo.

Niepocieszeni są również Bośniacy. Na początku gnietli Greków niesamowicie, ci nie wiedzieli, co jest grane. Po kwadransie już dwa razy dostali po ryju, w tym po kapitalnym rzucie wolnym Pjanicia. Ale otrząsnęli się, a zaraz po wykorzystanym karnym dającym gościom kontakt, z boiska za ostry faul wyleciał właśnie Pjanić. Grecja zwietrzyła szansę. Świetna wrzutka z prawej strony, efektowna główka rezerwowego Kolovosa i udało się uciec spod topora.

Reklama

W efekcie Włosi w tej grupie prowadzą już samodzielnie po kanonadzie z Liechtensteinem. W poprzednim meczu wydarzeniem był powrót do kadry Fabio Quagliarelli po blisko dziesięciu latach, a teraz jego pierwsze bramki dla Italii od 7 września 2010 roku, gdy trafił z Wyspami Owczymi. Napastnik Sampdorii dwa razy perfekcyjnie wykonał rzuty karne. Drugi podyktowano za zablokowanie ręką strzału Verrattiego przez stopera Kaufmanna, co skończyło się wykluczeniem. Quagliarella ładnie asystował też Moise Keanowi. Nastolatek z Juventusu musiał tylko celnie strzelić głową z najbliższej odległości.

Zdecydowanie bez szału eliminacje zaczęli Hiszpanie, 2:0 na Malcie delikatnie mówiąc na kolana nie rzuca. Punktowo jednak wszystko się zgadza. Ciekawe czy tamtejszym kibicom i dziennikarzom to wystarcza. Odnotujmy, że po półtorarocznej przerwie w narodowych barwach bramki zdobywał Alvaro Morata.

GRUPA D

Szwajcaria – Dania 3:3 (1:0)
1:0 – Freuler 19′
2:0 – Xhaka 66′
3:0 – Embolo 76′
3:1 – M. Jorgensen 84′
3:2 – Gytkjaer 88′
3:3 – Dalsgaard 90+3′

***

Irlandia – Gruzja 1:0 (1:0)
1:0 – Hourihane 36′

Reklama

GRUPA F

Malta – Hiszpania 0:2 (0:1)
0:1 – Morata 31′
0:2 – Morata 73′

***

Norwegia – Szwecja 3:3 (1:0)
1:0 – B. Johnsen 41′
2:0 – King 59′
2:1 – Claesson 70′
2:2 – Quaison 86′
2:3 – Quaison 90+1′
3:3 – Kamara 90+7′

***

Rumunia – Wyspy Owcze 4:1 (3:1)
1:0 – Deac 26′
2:0 – Keseru 29′
3:0 – Keseru 33′
3:1 – Davidsen 40′ karny
4:1 – Puscas 63′

 

GRUPA J

Włochy – Liechtenstein 6:0 (4:0)
1:0 – Sensi 17′
2:0 – Verratti 32′
3:0 – Quagliarella 35′ karny
4:0 – Quagliarella 45+3′ karny
5:0 – Kean 70′
6:0 – Pavoletti 77′

Czerwona kartka: Kaufmann (45+2′ Liechtenstein).

***

Bośnia i Hercegowina – Grecja 2:2 (2:0)
1:0 – Visca 10′
2:0 – Pjanić 15′
2:1 – Fortounis 64′ karny
2:2 – Kolovos 85′

Czerwona kartka: Pjanić (65′ Bośnia).

***

Armenia – Finlandia 0:2 (0:1)
0:1 – F. Jensen 14′
0:2 – Soiri 78′

Fot. newspix.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”

Michał Kołkowski
3
Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”
Ekstraklasa

Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Patryk Stec
6
Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Komentarze

0 komentarzy

Loading...