Reklama

Aklimatyzacja? Co to? 4 mecze, 3 gole i asysta Świderskiego

redakcja

Autor:redakcja

19 lutego 2019, 08:50 • 2 min czytania 0 komentarzy

139 minut. Tyle czasu potrzebował Karol Świderski, by przekonać ludzi w PAOK-u, że zastąpienie byłego napastnika z ekstraklasy innym zawodnikiem z naszej ligi było dobrym pomysłem. Wczoraj potrzebował kwadransa w meczu ligowym, by mieć bezpośredni udział przy dwóch golach PAOK-u, dokładając je do dwóch strzelonych we wcześniejszych spotkaniach.

Aklimatyzacja? Co to? 4 mecze, 3 gole i asysta Świderskiego

Nie będziemy wam tu ściemniać, że dało się to przewidzieć – mieliśmy obawy o to, czy Karol Świderski poradzi sobie w Grecji. Kiedy do 5. w lidze greckiej PAOK-u Saloniki przychodził Aleksandar Prijović po rundzie, w której strzelał dwa gole Borussii w Dortmundzie i asystował z Realem i Sportingiem, można było się spodziewać, że szybko przekona do siebie i w Salonikach. Były napastnik Jagiellonii dołączał jednak do lidera ligi greckiej mając jesienią osiem goli w ekstraklasie i jednego w Pucharze Polski, co i tak oznaczało najlepszą rundę w wykonaniu napastnika.

W momencie transferu mieliśmy pełne prawo zastanawiać się, czy Świderski będzie pierwszym, drugim czy trzecim wyborem trenera. Rywalami do składu są bowiem zawodnicy o znacznie większej renomie w Europie – jeden to były gracz Arsenalu Chuba Akpom, drugi to gość mający łącznie ponad pół setki goli w lidze greckiej i belgijskiej, czyli Nikolaos Karelis.

No i po prawdzie cały czas więcej zaufania ma Akpom (3 gole, 1 asysta od kiedy Świderski jest w klubie, ale i zmarnowany karny), Polak wskoczył jednak natychmiast ponad Karelisa. Grek wypadł poza kadrę meczową, znalazł się w niej tylko raz – przesiedział na ławce pucharowe spotkanie z Panioniosem.

Świderski? Nadal nie zagrał w lidze od pierwszej minuty, ale wchodził w trzech z pięciu meczów jako joker. Jedyne pełne spotkanie to to w pucharze Grecji. Bilans?

Reklama

– 10 minut z OFI Kreta w Super League – bez zdobyczy

– 24 minuty z Gianniną w Super League – gol na 2:1 (wygrana 2:1)

– 90 minut z Panioniosem w pucharze Grecji – gol na 1:0 (przegrana 1:2)

– 15 minut z Apollonem Smyrnis w Super League – gol na 4:1 i asysta na 5:1 (wygrana 5:1)

Tutaj możecie zobaczyć wczorajsze show Świderskiego w ostatnim kwadransie przeciwko Smyrnis (od 3:18):

Reklama

Średnia minut potrzebnych na gola lub asystę jest niezwykle imponująca (udział przy bramce co 35 minut) i naprawdę się zdziwimy, jeśli Świderski nie będzie dostawał kolejnych szans, w coraz większym wymiarze. Bo po prostu od pierwszego dnia daje konkret, bo przeliczając to na minuty, to z jego strony rywale najczęściej muszą się spodziewać zagrożenia.

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...