Nie da się zaprzeczyć, że Marcin Gortat wielkimi krokami zbliża się do zakończenia kariery sportowej. Biorąc pod uwagę, że za miesiąc skończy 35 lat, można powiedzieć wprost, że jest na ostatniej prostej w NBA. Jakby tego było mało, przez ostatnie tygodnie dopinał ostatnie szczegóły wielkiej imprezy Polish Heritage Night, którą organizuje w Los Angeles w celu promocji Polski. W tej sytuacji trudno spodziewać się wielkiego poziomu sportowego. Tymczasem MG13 właśnie zagrał najlepszy mecz w sezonie i został bohaterem spotkania z Phoenix Suns (121:111). Można?
Jeden ze sponsorów ligi NBA to producent samochodów KIA. Po każdym meczu wybierany jest jego najlepszy gracz, który otrzymuje nagrodę „KIA Performance of the Game”. Jak pewnie wiecie, jednym z haseł koreańskiego koncernu jest „Power to surprise”, czyli „moc do sprawiania niespodzianek”. Co tu dużo gadać: postawa Polaka w meczu z byłym klubem z Phoenix, to była niespodzianka przez wielkie „N”. Dziś w nocy Gortat zagrał 25 minut. W tym czasie zdobył 18 punktów i zaliczył 13 zbiórek (plus asystę i blok). Jasne, do najlepszych statystyk w lidze mu daleko. Ale i tak dzisiejszy występ MG13 to dosyćniespodziewany pokaz siły.
A najciekawsze i najbardziej niespodziewane w tym świetnym występie jest to, że właściwie polski rodzynek w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie mógłby akurat w tym meczu zagrać słabo. Od pewnego czasu Gortat skupia się przecież na organizacji Polish Heritage Night, czyli polskiej nocy dziedzictwa, zwanej „polską nocą w NBA”. To impreza, którą koszykarz organizuje od 7 lat w celu promocji naszej ojczyzny za oceanem. Do pomocy zaprasza wiele gwiazd polskiego sportu i show businessu. Amerykanie patrzą i od lat nie mogą się nadziwić. Że mu się chce. Że jest tak wesoło i kolorowo. Że Polska to nie tylko „Walesa” i „pierogies”. Że polskie cheerleaderki wymiatają. I tak dalej.
– Mamy ogrom prac związanych z przygotowaniami. Na szczęście mam wielkie wsparcie w mojej nowej drużynie Los Angeles Clippers, więc do 6 stycznia wszystko będzie dopięte na ostatni guzik – mówił kilka dni temu. Nic dziwnego, że stara się wszystko zorganizować na tip-top, w końcu wiele wskazuje, że może to być ostatnia taka impreza z Polakiem na parkiecie.
A preview of Polish Heritage Day?@MGortat logged a season-high 18 points and 13 rebounds to earn tonight’s @Kia Performance of the Game. ⤵️ pic.twitter.com/aP1vBduqgU
— LA Clippers (@LAClippers) 5 stycznia 2019
Polish Heritage Night 2019 odbędzie się w Los Angeles jutro, w czasie meczu z innym byłym klubem Gortata – Orlando Magic. Wśród zaproszonych gości znaleźli się między innymi Edyta Górniak, Agnieszka Włodarczyk, Ewelina Lisowska, Izabela Miko, Wojciech Łozowski, Peter Lucas, czy Rafał Zawierucha. Będą też Konrad Bukowiecki i Andrzej Fonfara.
Skoro „na rozgrzewkę”, w kulminacyjnym momencie przygotowań, Gortat odpalił 18 punktów i 13 zbiórek, to radzimy nie przegapić kolejnego meczu. To może być naprawdę wielka polska noc w Los Angeles! Transmisja w Canal + Sport od 21:30, komentuje prosto z Kalifornii nasz przyjaciel z Weszło FM – Michał Łopaciński.
Fot. FotoPyk