Reklama

Suarez: architekt, budowniczy i dekorator sukcesu

redakcja

Autor:redakcja

28 października 2018, 19:15 • 2 min czytania 0 komentarzy

Można było się zastanawiać, kto przy nieobecności Messiego weźmie na siebie największy kawałek tortu z napisem „odpowiedzialność za wynik”. CoutinhoRakitić, nieobliczalny Dembele? Nie, największym łakomczuchem okazał się Luis Suarez.

Suarez: architekt, budowniczy i dekorator sukcesu

O rany, co ten gość zagrał za partię. Popisówka, którą może wspominać do końca życia, bo przecież nie codziennie strzela się trzy bramki Realowi i nie codziennie doprowadza się swój zespół do tak efektownego zwycięstwa. Co warto zauważyć to fakt, kiedy i w jaki sposób Urugwajczyk kolekcjonował swoje łupy. Nie było to dobijanie na pustaka, gdy Real siedział już na dupie i czekał na kolejne ciosy. Skądże, Suarez jest więcej niż architektem tego sukcesu.

Wywalczył karnego przy stanie 1:0, kiedy rywal mógł jeszcze wierzyć, a potem w kapitalny sposób go wykorzystał, Courtois musiałby stać przy swoim prawym rogu przed uderzeniem, by myśleć o obronie.

Strzelił głową z dwunastego metra (!), gdy Real dalej wierzył, zdobywając wcześniej kontaktową bramkę na 1:2.

Przerzucił Courtois zgrabną wcinką na 4:1 i zamknął mecz.

Reklama

To jest ta różnica: albo masz kozaka w ataku, który wygra ci mecz, albo przeciętniaka, który utrudni powalczenie o choćby remis. Owszem, Benzema potrafił błyszczeć w Klasykach – przeciwko Katalończykom sieknął dziewięć bramek, tylko Malaga i Granada cierpiały bardziej – ale dzisiaj zawiódł. Miał patelnię na 2:2, pięć metrów, dobra piłka na głowę, trzeba to strzelić. Tymczasem co zrobił Francuz? Nie zmieścił się z celownikiem nawet w tym przeklętym prostokącie. No, dramacik.

A wracając do Suareza – cieniem jednak kładzie się na jego występie kwestia czerwonej kartki, którą mógł i powinien obejrzeć przed skompletowaniem hattricka. Konkretnie za to wejście w Nacho:

suarez1 suarez2

Dziwi nas, że sędzia nie skorzystał z VAR-u. Po pierwsze dlatego, że nie była to sytuacja dyskusyjna, przy której technika nie może zabrać głosu, ale zero-jedynkowa, to ewidentne czerwo. Po drugie sędziowie wcześniej pokazali, że z technologii potrafią korzystać przy okazji karnego na Suarezie.

No, ale nie zmienia to jednak faktu, że Urugwajczyk był dziś wielki. Udowodnił, że bez Messiego też można rozbić Real i udowodnił, że jest najlepszą dziewiątką na świecie.

Fot. Newspix

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska: Przeżywam wyniki drużyny zdecydowanie bardziej, niż może się wydawać

Bartosz Lodko
5
Prezes Śląska: Przeżywam wyniki drużyny zdecydowanie bardziej, niż może się wydawać
Liga Mistrzów

Kane zapisał się w historii. Żaden Anglik nie miał takich liczb w Lidze Mistrzów

Bartosz Lodko
4
Kane zapisał się w historii. Żaden Anglik nie miał takich liczb w Lidze Mistrzów

Hiszpania

Komentarze

0 komentarzy

Loading...