Nie jesteśmy trenerami, nie mamy papierów, pewnie obiektywnie rzecz biorąc mogłoby wyjść, żeśmy laicy. Adam Nawałka już wiele razy pokazał, że warto mu zaufać i nie komentować zawczasu, ale po fakcie? Cóż, mamy swoje przemyślenia, a że mamy też gdzie je uzewnętrznić, korzystamy z okazji. Naszym zdaniem selekcjoner popełnił kilka błędów i jesteśmy pewni, że sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

Sprawa najważniejsza – wyszło, że przekombinowano z wyjściowym składem. Nawałka zdecydował się na bardzo ofensywne ustawienie, przynajmniej w teorii. W takim zestawieniu dotychczas graliśmy rzadko, w sparingach nie było ono regularnie testowane. Odnosi się wrażenie, jakby nie chciał rezygnować z nikogo, że żal mu było posadzić na ławce Arkadiusza Milika lub Piotra Zielińskiego, więc wystawił obu. Do tego Kamil Grosicki, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Na papierze aż pięciu zawodników o charakterystyce wybitnie ofensywnej i tylko jeden Grzegorz Krychowiak jako zabezpieczający środek.
I tu był chyba pies pogrzebany. Co z tego, że mieliśmy tylu piłkarzy ofensywnych, skoro i tak często byli zmuszeni do koncentrowania się na bronieniu? Krychowiak przy rozegraniu w praktyce był niemalże trzecim stoperem, co oznaczało, że mocno cofać musieli się też Zieliński i Milik. Byliśmy porozrzucani po boisku, przez co w momencie przejęcia piłki brakowało automatyzmów z ustawieniem i poruszaniem się. Efekt? Ten, który był przy piłce, w wielu przypadkach nie miał większego wyboru z podaniem, partnerzy dopiero zaczynali się ustawiać. To nie przypadek, że w pierwszej połowie mieliśmy dwie ćwierćprocentowe sytuacje.
Brak drugiego defensywnego zawodnika w środku na rzecz Milika sprawił też, że zbyt często mieliśmy luki w tej strefie, a każda strata oznaczała dla rywali sporo wolnej przestrzeni. Podjęto ryzyko, że spróbujemy zdominować środek z samym Krychowiakiem i wracającymi kolegami z przodu. Brakowało kogoś do gryzienia przeciwników po kostkach, zwłaszcza gdy „Krycha” musiał zacząć uważać, by nie wylecieć za drugie żółtko. Przeliczono się.
Nawałka niejako sam przyznał się do błędu, dokonując zmiany w przerwie i przechodząc na testowany od dłuższego czasu system z trójką stoperów. System, który jednak nigdy do końca się nie sprawdzał. Mimo to w drugiej połowie graliśmy już lepiej. Poza tym nieszczęsnym prezentem na 0:2, rywale nie stwarzali zbyt wielu groźnych sytuacji, my za to kilka mieliśmy (rzut wolny Lewandowskiego, kiks Piszczka po bardzo dobrym dośrodkowaniu, niecelny strzał Milika po zbiegnięciu na bliższy słupek) i wreszcie strzeliliśmy gola. Szkoda, że tak późno.
Selekcjonerowi – tutaj nie pierwszy raz – można zarzucić pasywność przy dokonywaniu kolejnych zmian. Nawałka nie lubi szybko reagować, jakby do końca miał nadzieję na potwierdzenie słuszności swoich pierwotnych wyborów, ale chyba każdy się zgodzi, że Kownackiego za Milika należało wprowadzić znacznie szybciej. Podobnie z Bereszyńskim za Piszczka, który tego dnia nie ogarniał ani w defensywie, ani w ofensywie. Niewykluczone, że był to jego najsłabszy występ w kadrze.
Co do Milika, nie ulega wątpliwości, że w sporej mierze zagrał na kredycie zaufania. W sparingach również zawodził, sygnały, że nie wyrabia pojawiały się już znacznie wcześniej.
Jeżeli więc mielibyśmy wystawić notę Adamowi Nawałce w szkolnej skali, to dostaje 2. Biało-czerwoni przez większość meczu prezentowali skandaliczną niemoc z przodu, zagrali zdecydowanie poniżej swojego potencjału. Nie można nad tym przejść do porządku dziennego w 10 minut. Pozostaje wierzyć, że sztab kadry bardzo szybko wyciągnie wnioski i skoro sparzył się na wystawianiu niektórych zgranych kart, teraz nie będzie miał już żadnych sentymentów.
Fot. FotoPyk
Gdyby był Mączyński to grałby obok Krychowiaka. Nawałka niechętnie wybiera do składu, nowych zawodników. Ogólnie to wróciły demony z przeszłości.
Krychowiak + Mączyński > Krychowiak + Zieliński
zdecydowanie
Jasne – brakowało tylko kopiacego się po głowie Mąki – przeleżeliście wiosnę pod lodem?
Mączyńskie w formie, Pazdan też wybitnego sezonu w naszej kopanej lidze nie miał, a jednak jako jedyny dzisiaj nie zawiódł. Czas wbić sobie do głowy, że oni inaczej grają w klubie i inaczej w reprezentacji.
Treść usunięta
Naprawdę zabrakło mąki, on biegał jak motorek
Na dzień dzisiejszy okazało się, ze Nawałka to Smuda bis. Wyszczekany a gdy przyszło do realizacji pojawiła się kupa w gaciach.
Nawałka awansował do dwóch mistrzostw, Smuda nigdzie. Daruj sobie kretyńskie porównania.
Arabia Saudyjska też awansowała. I co z tego? Nic.
Nowa Zelandia też kiedyś awansowała, ale nie z Europy.
Daruj sobie kretyńskie porównania.
Nie wiem czego nie rozumiesz. Czy mundial to zwieńczenie eliminacji czy na odwrót? Co z tego, że wygrał eliminacje skoro dziś swoimi pokracznymi decyzjami wszystko zepsuł? Kto będzie pamiętać o tym, że kogoś tam ograli skoro potem koncertowo spierdolili to w pierwszym (i raczej kluczowym) meczu na imprezie swojego życia? Nie ma co ukrywać – dla znacznej części z nich to ostatni taki turniej. Być może dla Nawałki też bo on swoją twarzą (a przede wszystkim decyzjami) firmuje sukces/porażkę.
Dziś wygląda to fatalnie.
Tacy janusze jak Ty zlinczowaliby Hiszpanów po porażce ze Szwajcarią. Zwieńczenie to nie jeden mecz – mamy fazę grupową.
Aha, dzisiejsza parodia grania to taka zasłona dymna, żeby Kolumbię zaskoczyć. Rozumiem, że ewentualna wtopa z Kolumbią będzie taką samą zasłoną przed Japonią :).
A tacy janusze jak ty wierzą, że wygramy z Kolumbią.
W Korei i Niemczech też mieliśmy.
Ej, ale Nową Zelandię to Ty szanuj, oni jako jedyni na tamtych mistrzostwach nie przegrali ani jednego meczu.
Jak miał Smuda awansować jak prowadził zespół tylko na EURO 2012? Kuźwa za Smudy to mi najwięcej strzałów oddaliśmy od 2002 roku na imprezie mistrzowskiej. Wbrew pozorom to nie był zły występ Reprezentacji Polski a o niepowodzeniu w tym czempionacie Europy zadecydowała nieskuteczność. Graliśmy niezły futbol. Z Grecją 13 strzałów 4 celne w bramkę – 1 gol. Z Rosją 15 strzałow – 9 celnych – 1 gol. Z Czechami 11 strzałów 7 celnych i 0 GOLI. Łącznie w trzech meczach oddaliśmy 39 strzałów z czego 20 celnych. Chłopaki grali niezłą ofensywę, ale kondycyjnie ich Smuda trochę zajchał. Nawałka nie zbliży się nawet do tego wyniku 😀
Człowieku, na euro 2012 mieliśmy chyba najłatwiejszą grupę w historii. To był nasz pierdolony obowiązek z niej wyjść na własnej imprezie. Byliśmy w niej jak Francja czy inna Belgia w stosunku do muzułmanów. Nie byliśmy gościnni. My daliśmy sobie wejść na łeb, a na agresje odpowiadaliśmy malowaniem krędą po chodniku i usprawiedliwieniem napastników, co zakrawało na jakiś pieprzony syndrom sztokholmski :). Ten sam poziom „gościnności” to był z naszej strony.
Zgadzam się, też uważałem że z Grecją i Rosją graliśmy nieźle, ale nie było skuteczności a z Grecją dwa wielbłądy gol i czerwo dla Wojtka. Ale tak samo można powiedzieć o meczu z wczoraj: gdyby nie dwa wielbłądy naszych przy golach to Senegal nie stworzył sobie NIC. I mecz byłby na remis.
Nota po takim meczu musi być jedna: albo zmienia połowę składu na Kolumbię albo zmienia robotę.
Już to widzę jak sadza takiego Piszczka na ławie. A szkoda, bo akurat Bereszyński dałby radę, w przeciwieństwie do innych pozycji gdzie nie ma takiego komfortu.
Fabiański – Rybus, Glik, Pazdan, Bereszyński – Góralski, Linetty – Grosicki, Zieliński, Kownacki – Lewandowski
Na zmianę na boku: Piszczek, Błaszczykowski jeśli zdrowy, Kurzawa
Jak Zieliński znów zniknie, wyp…. w 30 minucie. Wstawić Teodorczyka, a nawet nawalonego Peszkę.
W meczu gdzie od dawna wiadomo, że w obronie potrzebne będą centymetry i kilogramy (Bednarek) wychodzimy z Cionkiem i Pazdanem, którym brakuje po 10 cm by wygrywać główki i przepychać wyrośniętych Senegalów. Pazdek zagrał nieżle ale Cionek nie powinien w ogóle znalezć sie w wyjściowym składzie.
Cionek dziś:
Czyli pomysł Mioduskiego żeby zatrudnić Nawalkę powoli jest wcielany w życie.
Treść usunięta
Do tego po 45 minutach zejść powinni Błaczykowski (Kurzawa) Zieliński (Górski) Milik (Kownacki). Przesunięcie zmęczonego Piszczka na skrzydło to był istny sabotaż.
Robert Górski? W smie gorzej by nie było;)
Zapytajcie prezesa Bońka 😉
Nie wiem czy 2 to nie jest za dużo. Jest jeszcze 1.
Smudyzm.
Trener zawiódł z przygotowaniem mentalu na 1 połowę. Zespół grał bez jaj. Na początku drugiej połowy zaczęli się ruszać i jakoś to zaczęło wyglądać, a potem Krycha zj…..
Gdyby Nawalka nazywal sie np. Beenhakker, to w tym momencie zostalby zamardowany, zwolniony, zamordowany ponownie i znowu zwolniony. W przypadku pilkarzy czesto mowi sie, ze ten i ten to jednosezonowiec, ktory pozniej wiezie sie do konca na nazwisku. A jak jest w przypadku trenerwo ? Bo mioim zdaniem w ostatnich latach tak slabo jak dzis nie zagralismy na zadnej powaznej imprezie. Dzis zwyczajnie obnizylismy poziom imprezy w stopniu niemal rownym Arabii Saudyjskiej.
Też jestem tego zdania. Obiektywnie patrząc kadry Janasa i Engela były duuuuużo słabsze.
Zgadzam się. Fakt że Beenhakker w ogóle wtedy, tamtą kadrą awansował do Euro wygrywając grupę z Portugalią i Belgią to był cud, który nie miał absolutnie prawa się zdarzyć. Potem go zaszczuli, a poziom piłkarzy bynajmniej się nie podniósł.
No tak biedny Leo, którego linczowano po 1. meczu jak Nawałke dziś. Leo nigdy nie ograłby Niemców w meczu o punkty. Jak mnie bawią desperujący Janusze.
Leo ograł Portugalię.
Nawałka nie ograł Portugalii.
Case closed.
Case closed? You’d love it. Dream on. Leo nie osiagnął ćwierćfinału wielkiej imprezy z Polską, z Holandią nie wszedł nawet do MŚ. Kurtyna.
Ale to się zdecyduj, czy się licytujesz na to, kto kogo by teoretycznie ograł, czy na to gdzie kto by teoretycznie awansował. Bo w takim razie na Twój argument o ograniu Niemców, ja odpowiem – Leo z obecną reprezentacją zdobyłby mistrza Europy, a Nawałka z tamtą byłby 4. w grupie. Na takim poziomie są to porównania.
„Gdyby Nawalka nazywal sie np. Beenhakker,” – to na prawdę nie moja inwokacja, ale skoro siegasz po merytoryczne inaczej argumenty, to odpowiem w twoim rozpaczliwym stylu, że Nawałka z kadrą Leo zdobyłby mistrza świata, a Leo nie awansowałby do Rosji. Jesli natomiast chcesz dyskutowac merytorycznie, to wracam do tezy, że Senegal grał takie samo gówno jak Polska – polemizujesz? Wciąż mówię o poziomie gry, a nie o punktach.
a w 90 roku znowu był trenerem i nie wyszedł z naszpikowaną gwiazdami Holandią z grupy,
To był dzban, ale januszom zaimponował, bo obiecał im wyjprowadzenie z drewnianych domków. 🙂
Nie chcialbym byc upierdliwy, ale w tym samym punkcie eliminacji Niemcow ograli nawet beznadziejni Irlandczycy, a wyrownany boj toczyli z nimi Szkoci. Tak slabych Niemcow jak wowczas nie bylo chyba od 100 lat…
Byli mistrzami świata. Leo ograł kiedyś mistrzów świata? Może w picci polo na łosiach.
Byli tez wyjatkowo slabi jak na swoje standardy, czego nie chcesz przyznac. I jeszcze jedno – ja nie bronie Leo, tylko zadaje zasadnie pytanie ; czy kadra Nawlki nie skompromitowala sie czasem bardziej niz ta prowadzona prze Holendra ?
Nie – są wciąż w grze. Czy się skompromitowali bardziej niż kadra Leo, bede mógł odpowiedzieć po 3 meczach. Janusze jednak już wiedzą – trauma wróciła. Boicie się meczu o honor? 😀
Uwierz mi, niczego nie chcialbym bardziej niz posypania glowy popiolem i przyznania ci racji, tylko troche trudno o optymizm, nieprawdaz ? Ja bynajmniej jestem zszokowany dzisiejszym poziomem . Bralem pod uwage porazke, ale nie po takiej grze ! Cos jakby tu nie gra i chyba nie tylko u mnie. Albo przereklamowani sa kopacze, albo trener. Bo Senegal super na pewno nie jest !
Mając skład Nawalki? Mógłby. Bardziej prawdopodobne niż zwycięstwo Nawalki grającego Bronowickim i Golanskim z Portugalią. Ale ta dyskusja jest zbędna. Nawalka jest OK, na pewno lepszy niz Fornalik czy Smuda, ale to słabszy trener niz Beenhakker
To co powiesz o Senegalu? Zero gry, zero akcji – 2 bramki po 1 celnym strzale i 2 asystach Polaków. My przynajmniej strzeliliśmy gola po swoim zagraniu.
No ja o Senegalu powiem że ma trzy punkty. To o trzy więcej od nas. Czekaj, a to nie o to chodzi w grze w grupie?
Myślałem, że mówimy o poziomie gry.
Innym też będzie trudno wbić im gola czy nawet celnie strzelić, kiedyś psioczyli wszyscy że z Irlandią Pn ledwo ledwo, i druga połowa z helwetami do bani a tu się okazuje że z brazylią remisują..
Grali dobrze w obronie!
Zero gry i zero akcji ale wygrali i mają 3 pkt.Co z tego że strzeliliśmy gola jak podarowaliśmy im dwa?
Motorem reprezentacji były skrzydła. I one się najbardziej zestarzały. Piszczek i Błaszczykowski 33 lata. Grosicki 30. Rybus 28.
Kuba łapie kontuzje. Piszczu już nie ciągnie. Grosicki zajechany, Rybus zajechany.
Jeden młody na zmiany to Judasz Bereś. Drugi Kurzawa na lewą stronę.
Trzeci jest 33letni Peszko. Powołanie sympatycznego Sławka to skandal.
Przecież kurwa nie ma żadnej różnicy czy zagra Peszko, Makuszewski, Kucharczyk. To ten sam gówniany poziom. Naprawdę selekcjoner nie ma prawa brać swojego człowieka bo zaliczył ze 2-3 asysty mniej od jakiegoś typa w Ekstraklasie?
Jak swój człowiek jest za słaby by dać coś reprze, to nie ma prawa. Swoich ludzi niech powołuje do orłów Górskiego.
Dobrze, że nie wziął swej ciotki. Jasne, że może, a my możemy to krytykować.
Rybus jest zajechany w kadrze od debiutu. Dziś nawet na mały plus, ale w defensywie tragedia czyl won i jakis prawdziwy obrońca – Bereś na przykład.
Taa.. Rybus zajechany ale akurat biegał dzisiaj najwięcej. To jest takie proste, znaleźć popularną przyczynę i wszystko cacy, komentarz gotowy. Jak zespół nie funkcjonuje jako całość to jednostki też nie będą błyszczeć. No wybaczcie panowie ale my nie mamy w kadrze zawodników, którzy biorą piłkę na swojej połowie i robią akcję bramkową. Rybus, Błaszczykowski, Piszczek czy nawet Peszko. Zajechani czy nie – żaden z nich sam nie wygra meczu kiedy zespół dołuje. Nie ma współpracy, nie będzie indywidualnych występów. Tylko i aż tyle. Tajemnicą poliszynela jest, że jeden słaby zawodnik ciągnie zespół w dół bardziej niż jeden wybitny do góry. Dlatego wyrównane kadry osiągają tak dobre wyniki na turniejach. Ja dzisiaj słabych punktów widziałem aż kilka. Jeżeli Krychowiak, Piszczek czy Milik sabotują grę to nawet Messi z Ronaldo z przodu by nam nie pomogli. Nie mieliby okazji – bo cały zespół byłby zaabsorbowany naprawianiem błędów sabotażystów. Wszyscy zachłysnęli się sukcesem na Euro 2016 ale prawda jest taka, że my nie mamy silnej, równej kadry. Jest kilku dobrych zawodników ale jest też kilku, którzy grają w kadrze z braku laku. Skrzydło mamy tylko jedno. Glik wypadł przez kontuzję i się okazuje, że nie mamy drugiego pewnego stopera. Krychowiak za każdym razem pokazuje, że przez 2 lata nie grał w piłkę. Co z tego, że mamy Lewandowskiego, co z tego, że mamy świetnych bramkarzy, że Zieliński potrafi grać na wysokim poziomie jeżeli w naszym zespole w każdym meczu przemiennie jest przynajmniej ze 2 zawodników którzy już nie nadążają? (dzisiaj było ich więcej) Tych 2 z nawiązką wystarczy by zawalić cały mecz. Dzisiaj mecz zawaliła połowa drużyny.
Kuba nie złapał kontuzji tylko jest kontuzjowany od jakiegoś czasu. Co go postawili na nogi i wracał do grania, to powrót kontuzji. Problem w tym, że nie mogli zdiagnozować przyczyny. Nagle pojawia się Płock i cudowne uzdrowienie. To dzisiaj widzimy, że jednak nie. Sztab nie widzi, nie analizuje, nie ma alternatywy. Od roku w Niemczech ma status niezdolnego do gry, a Polsce trener wymyślił, że pociągnie nas na mundialu. Pała dla trenera.
Treść usunięta
Z Portugalią zremisował.
Treść usunięta
A ostatnio w Swansea karnego obronił, ale co z tego, teraz zagrał Szczęsny który w 1 na 10 meczy musi się wygłupić (w pozostałych 9 grając super)
Treść usunięta
Trenował to pewnie też przed Portugalia, ale fakt niepodważalny że nawałka ma problem ze zmianami i boruc może by coś wyjął. To byłaby jednak bardzo niekonwencjonalna decyzja, gdyby zawalil gola na koniec dogrywki zjedliby go wszyscy za tą zmianę.
W grupie mieliśmy dwóch ogórków. Mecz z Helwetami szczęśliwie wygrany, byli lepsi z gry. W karnych z Portugalią zabrakło szczęścia.
Nie nazwałbym Niemców ogórkami. 😀
Czepiasz się. Ważne, że fryzura i solarium się zgadzają.
Po jaką cholerę te wszystkie sparingi i 35 sprawdzanych piłkarzy? Widać było że Milik jeszcze nie w formie, a Bednarek jest pewniejszy od Cionka (i to nie on sprokurował gola nr dwa tylko Krychowiak). Góralski, Kownacki i Bednarek grali lepiej w sparingach niż ta trójca przed MŚ, pomijając nawet ustawienie.
Ja sobie pozwolę napisać, że gdyby ktoś potrzebował punktu odniesienia do tego jak przygotowywać drużynę do turnieju, to niech sobie rzuci okiem na Czerczesowa i jego Rosję, która właśnie z bilansem bramek 8-1 spacerkiem wychodzi z grupy. Co, że ograł tylko Arabię i Egipt? A jesteśmy tacy pewni że my byśmy ograli?
Gdybyśmy dali Arabom dwa prezenty nie wiem jakby się skończyło.
Saudów każdy by ograł. Z Egiptem nie jestem pewien.
Treść usunięta
Treść usunięta
Nawałka zaskoczył składem wszystkich, łacznie z sobą.
Treść usunięta
To że był błąd z ustawieniem, wystawieniem konkretnych graczy, którzy są bez formy lub nie grali w klubach typu Milik, Krychowiak i Błaszczykowski to jeszcze pół biedy. Tylko drużyna wychodzi bez jaj, spięta, obsrana.
Ogólnie to mi się chce rzygać, jak widzę te odcinki kulis na łączy nas piłka, gdzie większość naszych kopaczy udaje elokwentnych, super, spoko gości. Plus Iwan, super dyrektor reprezentacji, który się nie potrafi wysłowić porządnie. Tylko jak przychodzi czas próby to sie okazuję, że brak naszym kopaczom jaj. Lepiej głupie żarciki, uśmieszki, gwiazdorzenie i robienie fryzurki jak np. Lewy i Piszczek, co dba o włosy nawet podczas gry.
Ja nawet nie jestem rozczarowany, szkoda mi dzieci, które dziś mijałem na chodniku, które śpiewały „polska biało czerwoni”, bo dla nich tych 11 kopaczy powinno zapierdalać po boisku, a nie włoski poprawiać.
Prawda, nie miał kto wyjść do podania i walka o piłki niektórych tylko na pół gwizdka.
Treść usunięta
– Nawałka?
– Co?
– Paszoł won – zaśpiewały całe trybuny Jagiellonii Białystok w 2006 r. w II lidze (jedni z najlepszych kibiców w Polsce)
– Nawałka poszedł won, piłkarze zaczęli w końcu grać w piłkę – Jagiellonia w końcu zaczęła wygrywać, awansować do ekstraklasy zdobywać PP i inne pierdy w tej już wyższej lidze.
Nawałka nie poradził sobie wówczas w II ligowej Jadze, został wyjebany na ryj z klubu na żądanie wszystkich kibiców – to jak ten dziadek (koleżka bońka) ma uprawnienia by prowadzić reprezentację Polski na mistrzostwach świata ???
Taki przyczynek do dyskusji..
Nawałka jak Jordan „Ponosiłem porażkę za porażką. I właśnie dlatego odniosłem sukces.”
http://weszlo.com/2018/05/24/czwartek-leszek-milewski-69/
„Ponosiłem porażkę za porażką. I właśnie dlatego odniosłem sukces.” tak powiedział nasz Pan Selekcjoner i nasz Pan przyjaciel bonka czy bońka
„Ponosiłem porażkę za porażką. I właśnie dlatego odniosłem sukces.” tak powiedział nasz Pan Selekcjoner i nasz Pan przyjaciel bonka czy bońka?
Treść usunięta
ale mieliśmy Peszka??
0 równo dla wszystkich zero. Najgorszy mecz tych MŚ i najgorszy mecz naszych odkąd Nawałka objął reprezentację. 30 dni zgrupowania, helikoptery, kriokomory, treningi, rowery… może prostytutki nie dojechały ?! 0- nikt nie uciągnął tego meczu. Przegraliśmy z drużyną, która nie chciała wygrać i tylko prawidłowo stała na boisku i zrobiła użytek z mięśni. Błędy, wielbłądy, brak charyzmy, ale wychodzi to co można było sprawdzić przed mundialem na papierze, mamy drużynę rehabilitantów, staruszków, przehajpowanych zblazowanych 2-ligowców, którzy mieli jeden dobry turniej euro2016, bo eliminacje do MŚ to było więcej szczęścia niż rozumu. Glik nic by tutaj nie pomógł, po kontuzji czy przed. To nie defensywa zawaliła bramki tylko kombinacja błędów od Krychowiaka do Pazdana włącznie. Zieliński, Milik, Rybus, Krychowiak DNO PIŁKARSKI KRYMINAŁ. RESZTA LEDWO CO CZŁAPAŁA. DRAMAT.
od Pazdana dwa kroki w bok
więcej oglądania meczu, mniej słuchania Kowalczyka
Polacy dziwny naród, wolą pić na smutno. Nasi nie zawiedli , jak kraj długi i szeroki. Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało…!!!
Dla Nawałki pała z wykrzyknikiem. Wystawił ten sam skład, który w 2. połowie meczu z Chile nie potrafił wyjść z własnej połowy. Krychowiak z Zielińskim w środku? Sabotaż. Niestety ostro przysmudził tym składem pan Nawałka i myślę, że stracił zaufanie wielu kibiców.
rezerwy Chile goniąc wynik przycisnęły nas atakiem pozycyjnym, a Senegal grał non stop z kontry (co było z góry wiadomo dopóki nie przegrywa) więc nie ma co porównywać – argument nieadekwatny
Oto sklad z dzisiejszego meczu:
Rezerwowy bramkarz w swoim klubie
33 letni prawy obronca
31 letni przedstawiciel parodystow ze stolicy (ahh ta ich obrona)
32 letni brazylijczyk grajacy w serie B i w outsiderze serie A
Rybus
33 letni prawy pomocnik, ktory zaliczyl 520 minut w klubie w tym sezonie
30 letni lewy pomocnik z drugiej klasy rozgrywkowej w Anglii
Dwaj srodkowi pomocnicy, rezerwowi w swoich klubach
24 letni napastnik, pol roku kontuzjowany, pol roku rezerwowy
Lewandowski
Sprawdzmy rezerwowych
Przyspawany przez caly sezon do lawki obronca
Przyspawany do lawki Kownacki
Bereszynski
Treść usunięta
ech ta nasza obrona… Straciła aż jedną bramkę więcej niż – najlepszy w tej kwestii – Lech…
Lech gral chujowo. I co teraz powiesz?
to, że miał najlepszą obronę… Chyba, że wystawiamy noty za styl, a nie za to, który zespół stracił najmniej goli
Treść usunięta
Nie dla tych o słabych nerwach…
https://www.youtube.com/watch?v=kJqZb9Bq3C8
Nawałka został zjedzony i wysrany przez boba marleja z senegalu tyle …
Gdyby nie ten pechowy pierwszy gol, byśmy wygrali..każdy by mówił..wielka drużyna, wygrali po słabej grze
Gdybyśmy nie stracili więcej goli niż rywal, to też byśmy wygrali.
Nawalka nigdy nie mial planu B na kadre. Dzialalo to jak jego pupilki byly w formie, ale jak nie sa to co robi trenejro? nic… pustka. Wystawia swoich pupilkow w dramatycznej formie, ktorzy potykaja sie o wlasne nogi na oczach calego swiata, smutne :/ Nawalka to niestety trener jednowymiarowy
Krychowiak zenada, caly mecz nawet nie biegal, czlapal bo boisku i bardziej pilka panowala nad nim niz odwrotnie. Milik, Zielinski, Cionek (co on robi w kadrze…) itd. to bylo bardzo prawdopodobne ze zagraja wlasnie tak.
Celowo nie czepiam sie Piszczka itd. bo wiadomo slabszy mecz sie zdarza, czepiam sie pupilkow trenera, ktorzy nie powinni grac bo sa bez formy i nie graja w klubach, ale jednak zagrali i narobili nam wstydu chociaz wiekszosc trzezwych kibicow widziala co swieci a NAwalka nie zareagowal…
Czas na totalną krytykę do świtu. Później wnioski, trzeźwa ocena, działanie, zaszczepienie piłkarzom „Zagraj tak żebyś nie musiał żałować, że nie dałeś z siebie wszystkiego!!! i myślcie!!!”
Dopóki piłka w grze. Jeszcze świtu nie ma.
Treść usunięta
Po takim meczu to on sam powinien złożyć dymisję.
To ile punktow zbobedzie nie ma wiekszego znaczenia. Moze i 2 razy wygrac na farcie po 1-0 ale co to zmieni, tylko zaciemni prawdziwy obraz ktory widzielismy w meczu z Senegalem gdy farta zabraklo.
Nawalka swoimi decyzjami personalnymi przy powolaniach, przy ustalaniu skladu na mecz, przy zmienach skompromitowal sie jak szkoleniowiec. Powolywanie maskotek z sentymantu, wypuszczanie na mecz pupilkow bez formy, to jest niewybaczalne – nie ma tu zadnej przyszlosci.
Słuchałem Kowala u Was i jednak byłoby nie fair, gdyby teraz po mistrzostwach zaczęły wychodzić o Nawałce większe kwiatki. Zresztą Wy też daliście mu spokój po zwycięstwie z Niemcami i też lajkowaliscie filmy z ŁnP.
Przede wszystkim bardzo źle wyglądaliśmy fizycznie, znowu – co jest dziwne, bo na ME było bardzo dobrze. I każdy choć trochę się orientujący w futbolu wiedział, ze w tej grupie w przypadku zawalenia przygotowań nie mamy czego szukać.
Druga sprawa – dzisiejszy skłąd Nawałki to było szaleństwo. W zestawieniu Krychowiak-Zieliński +Milik-Lewandowski graliśmy ostatni raz bodaj w meczu z… Kazachstanem, tym zremisowanym 2:2. Przedtem z Islandią w 15. Więcej na szybko nie kojarzę. Dodatkowo po pół roku testowania trójki. Zwariował chłop. I jeszcze Milik, który bywał nonszalancki i wtedy, gdy był w stanie się poruszać, a nie był fizycznym wrakiem.
1.Nie wiem, co Nawałkia zrobił w tym meczu dobrze. Co gorsza kompletnie sobie zaprzeczył. Dopadło go to samo co Engela, Janasa i Benhakkera – konsekwencja, czasem przesadna, przed imprezą i kompletna odmiana już na niej. Niestety.
Musze napisac cos choc wlasciwie nie ma co komentowac.Pierwszy raz , a pamietam MS od 74 roku polscy pilkarze zostali wygwizdani przez polskich kibicow.Jeszcze wczoraj wsrod komentarzy przedmeczowych jeden ze znawcow futbolu , takich jak Stanowski , stwierdzil ze Nawalka ma duzo cech wspolnych z K.Gorskim. Ludzie dajcie sobie spokoj I zmiencie zawod. Nawalka to glowny problem repry w chwili obecnej I przez wszystkie lata ktore z nia spedzil.Jest hamulcem tej zalogi. Jest zachowawczy , nie podejmuje ryzyka , opiera sie na 5-6 nazwiskach I nigdy nie jest w stanie w odpowiedni sposob I w odpowiednim czsie reagowac na wydarzenia na boisku. Ma szczescie ze w chwili gdy jest selekcjonerem Lewandowski osiagnal szczyt formy w swojej karierze.I zgadzam sie z Dyzma polskiej mysli trenerskiej , ze jakby mial takiego Lewandowskiego podczs ME w Polsce to napewno wyszedlby z grupy. Ale opieranie kadry I taktyki na samym Lewym to balansowanie na linie I wystarczy ze nie ma On dobrego dnia , tak jak dzis, I wszystko spada na pysk. Dzisiejszy wynik jest spowodowany slabym dniem Lewandowskigo I dlatego wszysko inne nie pracowalo.A dlaczego ? Bo supertrener Nawalka mimo ze bierze na zgrupowania nowych pilkarzy to nie daje im szansy gry. Tu juz ktos wyliczyl jakie role pelnili kadrowicze w swoich klubach prze mistrzostami I z tego powodu nie powinni byc powolywani. No ale nie ma zmiennikow bo Nawalka gral 5-6 zawodnikami. Pilkarze tacy jak Cionek , Blaszczykowski, Krychowiak, Milik, Z wiadomych wzgledow nie powinni byc na tym turnieju.A w tunelu wsrod rezerwoych widzialem gebe Peszki.Pytam sie co ta miernota jesli o warunki fizyczne I umiejetnosci pilkarskie miala wniesc do meczu.To jest ostatnie odliczanie dla Nawalki I niech Boniek zastanawia sie kto bedzie nastepny. cale szczescie ze Urban , Skorza, Smuda juz sie skompromitowali. Ale czekaja mlodzi gniewni tacy jak : probierze , Mamroty, Ojrzynskie. Nie daj boze.
zgadzam się w pełni, jednak takie jedno sprostowanie odnośnie tego komentarza o Peszce. Od dłuższego już czasu na ławce rezerwowych podczas imprez mistrzowskich mogą przebywać wszyscy powołani zawodnicy.
2 ale chyba dlatego, że ocen typu 1 już nie ma, żeby dzieci nie dobijać. Daję żabkę, czy tam innego ślimaka.
Wychodzi na moje. Wielokrotnie wspominałem, że jeszcze niektórzy raptownie sobie przypomną o Mące. Dalej uważam, że jego brak to wielki błąd. No chyba, że był tak niedoleczony, że bez sensu było go zabierać.
Treść usunięta
Mnie martwi ten kompletny brak refleksji w narodzie. Bez dokonania zmian w szkoleniu zawsze będzie tylko mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor i wiadomy tego skutek. Ludzie, teraz mamy złotą generację, a nawet ona się kompromituje na mundialu. Skończy grać Piszczek, Lewandowski, Błaszczykowski, Grosicki czy nawet ten nieszczęsny Krychowiak i dopiero nastaną mroczne czasy dla naszej piłki. Ta kadra jest najlepsza w XXI wieku. Dla mnie bez przeprowadzenia zmian w szkoleniu, gruntownych zmian, to my możemy się z tego gówna wypisać. Niestety faktycznie raczej będzie jak zwykle, czyli 0 zmian i dalej to samo. Tym bardziej, że Boniek ani nie jest chyba dostatecznie inteligentny, ani nie ma jaj by taką rewolucję przeprowadzić. Ale o tym trzeb mówić i o tym trzeba pisać. Na tym portalu powinna być chociaż próba wywierania presji na władzach polskiej piłki.
2 lata temu była najlepsza.
2?! Każdy normalny trener zdjąłby Milika po góra 0 minutach. Należy się ZERO za samo trzymanie sabotażysty tak długo na boisku. Bez jaj… Poza tym Nawałka kolejny raz udowadnia, że nie potrafi dobrze i szybko reagować na zmiany sytuacji. Leci cały czas na swoim schemacie i jak coś nie idzie, nie ma pomysłu co zrobić. Dowodem na to są chociaż by późne zmiany.
Niestety prawda jest taka, do której nikt otwarcie się nie przyzna ale to jest prawda – trener Senegalu taktycznie zaorał Nawałkę jak juniora…. a jednocześnie piłkarze Senegalu okazali się o wiele inteligentniejsi na boisku niż nasi. Kilka faktów:
– nasze skrzydła, dzięki którym dużo strzelaliśmy wyłączone z gry totalnie, tak chujowego Piszczka i innych nie widziałem nigdy
– nasi napastnicy L:ewy i Milik przez 90 minut wymienili 1 podanie (1 kurwa podanie!!!!), zostali zneutralizowani jak dzieci
– nasza druga linia podobnie jak skrzydła i atak nie istniała, Zieliński został odcięty i koniec
– jeśli obydwaj środkowi obrońcy Senegalu mają dobrze ponad 190 cm, skaczą do tego jeszcze wysoko to dlaczego przez 75 minut gramy górne piłki na nich? Kto to kurwa wymyślił?
Myślę, że nasz trener się skompromitował lekko wczoraj na tle trenera Senegalu, taktycznie został rozłożony na łopatki ale nie tylko mnie zaskoczyło – jest jeszcze coś takiego jak mądrość i inteligencja boiskowa zawodników i na tym polu też polegliśmy sromotnie. Przykład drugiej bramki – ile czasu zajęło stojącemu przy linii Mbaye Niangowi rozpoznanie sytuacji, podjęcie właściwej decyzji i ruszenie z kopyta do przodu – ułamki sekund. Bednarek zanim się zorientował o co chodzi to już Niang przebiegł ze 35 metrów…. jeden piłkarz kojarzy szybko, drugi już nie tak szybko.
Ja wiem, że paru naszych rasistów się może obrazić, ale wczoraj Senegal nie pokonał nas siłą, wytrzymałością i mięśniami, oni pokonali nas sprytem, inteligencją i szybkim myśleniem. Smutne ale prawdziwe.
Za debiut 1. Zwyczajnie za proste i dziecinne błędy. Powielił katastrofy poprzedników z meczów otwarcia w 2002 i 2006. Czyli postawił na swoich pupili, zamiast realnie ocenić ich formę i posadzić na ławkę lub odpalić z kadry. Ameryki nie odkryje kompletnie z dupy taktyka z odkrytym środkiem, jak wszyscy na tym turnieju zaczynali od obrony, a on wielki strateg chciał ofensywnie ale bez przygotowania zaskoczyć wszystkich. Zaskoczył siebie, piłkarzy i ku uciesze Senegal. A teraz Kolumbia. Przydałoby się z 5-6 zmian, ale czy będzie miał jaja? Swoją drogą nie ma za bardzo alternatywy z przodu. Taki Szymański, Frankowski czy Kądzior mogliby przebojowością zaskoczyć. Za to mamy Peszkę, kontuzjowanego Kubę i to tyle jeli chodzi o grę z przodu.
Treść usunięta
Wiele czynników, w tym słabość środka pola gdzie nie istnieliśmy przy rozegraniu
Treść usunięta
na środku pola zasadniczo nie było czego bronić i to było wiadome przed meczem. Senegal gra tak zawsze niezależnie od modyfikacji ustawienia. W takiej sytuacji lepiej mieć na 8 kogoś kto umie rozegrać niż przecinaka który w ataku pozycyjnym, rozegra dużo gorzej niż robił to Zielinski.(oczywiście zarazem lepiej mieć kogoś takiego na 10 do gry kombinacyjnej ale tu mógłby Kownacki) .
Mimo wszystko lepiej było nie przyjmować warunków rywala a w takim składzie personalnym samemu głęboko stanąć przynajmniej okresowo, aby nadeszła jakaś okazja do kontry. Zresztą wszyscy się tego spodziewali, to miał byc typowy mecz na 0:0. A wyszło ni tak ni siak – pokornie wzięliśmy piłkę od rywala, ale mając ją i tak graliśmy ostrożnie nawet goniąc przy 0:2, więc ni to ofensywa niż defensywa
Wyglądało tak, nie inaczej, bo nasi się po prostu bali gry kontaktowej fizycznej z dużymi umięśnionymi murzynami. Oraz pewnie taką taktykę wymyślił „sztab”. W sumie mądrze, czarni potrafiliby się w sekundę uwolnić spod każdego naszego pressingu i we dwóch, trzech pognaliby na bramkę, Poza tym piach, zero walki, żadnego pkt zaczepienia gry, no, kurwa jedno wielkie pośmiewisko – NIC.
Najgorsze że na KOL nic się nie zmieni. Dopiero na 3 mecz powtórzy się historia z „rezerwejros”
Nawałka ocena 0 (ZERO !!!). Wrzucił zawodników nie na swoje pozycje. Powinien grać Fabiański bo grał eliminacje. Co dała zmiana na Szczęsnego ? NIC. Piszczek to się nadaje albo na stopera za Cionka albo na siłownie / crossfit a nie na wahadło. Rusza się jak wóz z węglem. Błaszczu to już druga stronę rzeki. Milik nie jego pozycja i to się nie mogło udać. Grosicki co miał robić jak biegał po całym boisku bez sensu. Wszyscy jadą na Zielińskiego a on powinien grać za Milika dużo wyżej bo Zielu słabo broni więc nie miał prawa grać obok Krychowiaka. Tam powinien grać ktokolwiek inny np. Góralski / Linetty i grali by dużo lepiej bo oni tak grają w klubach i tak grali w reprezentacji wcześniej. Taktyka do dupy zestawienie kadry totalnie do dupy co przełożyło się na to że chłopaki się zagotowali i psychika siadła. Lewy to nawet się nie szarpał bo widział że nic z tego nie będzie. Piękny Adam przekombinował i jeśli na Kolumbie się nie poprawi to powinien wylecieć bo zawodników mamy średnich albo bardzo porządnych a zagrali na poziomie Arabii Saudyjskiej.
Treść usunięta
Stłamsił nas mobilnością bo jak się Senegalczyk rozpędził to nie miał kto w środku doskoczyć i odebrać piłkę. Krychowiak jest bardziej statyczny a Zieliński w odbiorze jest słaby. Zwyczajnie mięki jest bo taki to typ człowieka i w reprze się w tym nie sprawdza. Milik to w ogóle napastnik i o odbiorze nie ma co gadać w jego wykonaniu. W środku stał sam Krychowiak i był odcięty bo Milik nie wychodził do podań a sam Zieliński to za mało. Do tego Zieliński nie będzie grał dobrze obok Krychowiaka bo Zielu gra podaniem i wyjściem na pozycje a Krychowiak holuje piłkę.
Treść usunięta
Co z tego że Krychowiak był przy piłce jak mógł podać tylko do tyłu. Z Góralskim chodzi mi o to że poprawilibyśmy odbiór, mielibyśmy szanse na wywalczenie piłki i zagranie szybciej do kogokolwiek z przodu bo tego nie było. Krychowiak nawet jak podawał to do boku do tyłu albo długiego crossa i nie było w tym zero zaskoczenia. Co z tego że były podania jak Lewy np. jej nie miał. Nawet złych podań nie dostawał nie mówiąc o dobrych. Góralski mógłby być odpowiedzią na antyfutbol bo byłaby szansa na przejęcie kontroli nad meczem poprzez rozbijanie Senegalu w środku. Tego nie było i robili co chcieli.
Treść usunięta
Góralski to jest jeden z elementów jakie bym wprowadził i nie liczę że on sam odmieniłby grę. Fakty są takie że słabo biegaliśmy a Góralski akurat do biegania się nadaje. Mógłby to być Linetty równie dobrze ale naszym brakowało przeniesienia akcji pod pole karne Senegalu. Brakowało kogoś kto rozegra w środku po ziemi, może wyjdzie na klepe Zielińskiemu i minie ich zasieki. Jeśli to by się udawało to wtedy można uruchomić podaniem Lewego lub Grosickiego. Nasz atak by odcięty i byliśmy niegroźni zupełnie. Jak środek nie funkcjonuje to cała drużyna nie funkcjonuje. A Senegal to nie żadne gwiazdy bo grali beznadziejnie wczoraj i przy normalnej dyspozycji Polaków lub gdybyśmy nie strzelili sobie sami 2 goli to nie mieli prawa tego wygrać.
Treść usunięta
Też tak sądzę. Generalnie jako zespół nie funkcjonowali i niestety ale fizycznie wyglądali bardzo słabo. Wczoraj oglądałem Iran w meczu z Hiszpanią i ta drużyna biegała mimo że byli o 3 klasy słabsi przez co mogli nawet zremisować. My biegaliśmy gorzej od Senegalu i raczej na pewno będziemy gorzej biegać od Japonii bo w meczu z Kolumbią byli mocni do końca meczu. W niedziele się okaże ale szanse raczej są marne. Trzeba liczyć na jakiś cud i wielką odmianę.
To jest układ towarzysko-finansowy. Nic więcej.
Treść usunięta
Wiadra pomyj nie ma co wylewać ale właśnie tak jak piszesz Senegal nas wyruchał taktycznie a my zagraliśmy zbyt naiwnie. Nie jesteśmy Hiszpanią że ustawimy w środku trzech pomocników i oni rozklepią każdego niezależnie od tego z kim grają. My wyszliśmy jakby na pewniaka że gramy swoje i niech się przeciwnik martwi. Polska musi też patrzeć na to co robi przeciwnik i go neutralizować. Nawałka popełnił klasyczny błąd czyli wyszedł tak ofensywnie że nie miał kto rozgrywać ani bronić co skończyło się tym że każda akcja Senegalu to byłą gonitwa za nimi i tracenie sił. Za dużo ofensywnych zawodników powoduje że nie ma kto im dostarczyć piłki i np. dzięki temu taki Lewandowski nie dostał jednego dobrego podania. Jak dołożymy do tego że np. Milik podawał centralnie do przeciwnika bo widocznie nerwy mu puściły albo Piszczek nie dawał rady fizycznie i miał mega słaby dzień albo Cionka – pełna elektryka to niestety ale nie można było z Senegalem wygrać. PS: Jak to możliwe że Piszczek który jest fenomenem fizycznym i zawsze mógł biegać od pola karnego do pola karnego w tym meczu nie dał rady ? Każdy to mógł być ale nie on. Nie rozumiem.
Treść usunięta
Sfustrowany starszy pan któremu odbiło podwójnie Marzy o kontynuowaniu kariery za granica ale nic z tego Który klub odważy się zatrudnić przywiązanego do nazwisk nie potrafiącego wyciągać właściwych wniosków trenera Do tej pory jechał na farcie ale szczęście jest kredytem który kiedyś trzeba zacząć spłacać a reprezentacja Polski właśnie zaczęła swoje zobowiązania regulować Śmiem twierdzić ze trener który swoją posadę otrzymał dzięki układom z PZPN skończy bardzo niefortunnie Porażka z Kolumbia i remis z Japonią wystawia mu wilczy bilet z którym co najwyżej zaistnieje w jakimś ekstraklasowym klubie ze swoją zasrana polska myślą szkoleniowa To już twoja końcówka panie Adamie
Treść usunięta
To nie jest sztab szkoleniowy. To jest sztab otoczonej jednostki w bunkrze 11 metrów pod ziemią. Stamtąd nic nie widać. Te wszystkie cuda z niecofaniem autobusu jako środka ostatecznego rażenia, delfinki, tajemniczki, składziki do końca ściśle tajne, granie w bramce F a wystawianie na turnieju Sz… Pan Nawałka – jeśliczy zagrałby całe eliminacje jednym składem, by się zgrywali – to i tak by na koniec odpierdolił manianę i by zrobił, jak to miało miejsce.