Reklama

W Płocku nadal biorą młodych. Żynel nowym bramkarzem Wisły

redakcja

Autor:redakcja

29 maja 2018, 18:01 • 3 min czytania 20 komentarzy

Wisła Płock kontynuuje politykę stawiania na młodych Polaków z potencjałem. Dziś oficjalnie nowym bramkarzem Nafciarzy został Bartłomiej Żynel, który mając szesnaście lat zamienił Jagiellonię Białystok na Red Bull Salzburg. Cztery sezony później wraca jednak do Polski i to właśnie w Ekstraklasie będzie stawiał pierwsze poważne kroki w dorosłej piłce. O ile oczywiście wygra rywalizację z Thomasem Dahne, który miewa lepsze i gorsze dni.

W Płocku nadal biorą młodych. Żynel nowym bramkarzem Wisły

Jeśli do tej pory nie słyszeliście o Żynelu, to w gruncie rzeczy nie będziemy specjalnie zdziwieni. Chłopak dotychczas grał głównie na poziomie juniorskim, choć trzeba mu oddać, że w młodzieżowej drużynie klubu z Salzburga był ważnym ogniwem. W międzyczasie trzy razy zagrał też w barwach występującego w austriackiej drugiej lidze FC Liefering, który pełni rolę satelickiego klubu Red Bulla. Pierwszym trenerem od tego sezonu jest tam Polak, Janusz Góra, i to właśnie on w minionych rozgrywkach dwukrotnie korzystał z usług Żynela, który w obu meczach puścił łącznie cztery gole.

Niewykluczone, że to właśnie Góra był osobą, z którą przedstawiciele Wisły Płock konsultowali transfer młodego bramkarza. Trener dobrze zna się bowiem z Jerzym Brzęczkiem, więc wymiana opinii byłaby w tym przypadku czymś naturalnym. No a skoro Żynel ostatecznie wylądował w Płocki, to zakładamy, że Góra, który prowadził go także w młodzieżówce austriackiego klubu, wystawił mu całkiem konkretną laurkę.

Co ciekawego możemy powiedzieć o Żynelu? Przede wszystkim to, że grając w Autrii wraz z kolegami z Red Bulla udało mu się wygrać Ligę Młodzieżową UEFA. W drodze po trofeum jego zespół zostawił w pokonanym polu takie firmy, jak Manchester City, PSG, FC Barcelona czy Benfica, co pokazuje, w jakim kapitalnym otoczeniu znalazł się Polak. Żynel w zwycięskiej kampanii był zresztą podstawowym zawodnikiem, w ośmiu spotkaniach cztery razy zachował czyste konto, a w meczu z Anglikami w serii rzutów karnych obronił strzał Brahima Diaza, zostając bohaterem swojego zespołu. Ligę Młodzieżową UEFA mimo wszystok ciężko traktować jako wyznacznik czegokolwiek, ale faktem jest, że Żynel przeżył naprawdę fajną przygodę i kilka razy udowodnił, że mogą być z niego ludzie. Choć, przyznajmy, w półfinale z Barcą zachował się trochę, jak Sebastian Przyrowski.

Reklama

W Płocku sięgają więc po ciekawego bramkarza, który bez wątpienia przejawia spory potencjał i którego talent przez ostatnie lata szlifowano w jednej z najlepszych akademii piłkarskich na świecie. Nie jest oczywiście powiedziane, że Żynel od razu odnajdzie się wśród seniorów, ale na pewno warto dać chłopakowi szansę. Przesłanek ku temu, że mu się uda jest zresztą dużo więcej niż tych sugerujących, że będzie inaczej. Dla Wisły jego transfer to zresztą żadne ryzyko, a kontrakt podpisany do czerwca 2021 roku pokazuje, że w klubie z Mazowsza bardzo na Żynela liczą.

Z punktu widzenia młodego bramkarza Wisła także wygląda na klub idealny dla niego na tym etapie przygody z piłką. W Płocku bardzo chętnie stawia się na młodych, a Jerzy Brzęczek, zakładając, że nie przeprowadzi się bliżej ulicy Łazienkowskiej w Warszawie, na pewno nakieruje Żynela na odpowiednie tory. Szkoleniowiec w minionym sezonie zbudował dla Wisły kilku zawodników dopiero zaczynających poważne granie w dorosłej piłce, więc dlaczego miałoby mu się nie udać z Żynelem? Zakładamy, że wychowanek Jagi, przynajmniej na początku, zajmie miejsce Seweryna Kiełpina na ławce rezerwowych, a na treningach będzie naciskał na Thomasa Dahne. A ponieważ Niemiec, mimo całkiem niezłych umiejętności, od czasu do czasu lubi się skompromitować, to w najbliższych rozgrywkach zapewne doczekamy się debiutu Żynela. I wtedy już na własne oczy zobaczymy na co tak naprawdę go stać.

400mm.pl

Najnowsze

Piłka nożna

Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów

Szymon Janczyk
14
Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów

Komentarze

20 komentarzy

Loading...