Reklama

W ten weekend I liga tylko w Opolu. Odra wreszcie przy sztucznym świetle

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

25 marca 2018, 11:10 • 3 min czytania 0 komentarzy

Konfrontacja Odry Opole z GKS Katowice to… jedyny mecz 23. kolejki I ligi, który odbędzie się w terminie. Pozostałe spotkania zostały przełożone ze względu na powołania do reprezentacji, przez co poszczególne zespoły miały tracić na jakości. Tutaj obie drużyny postanowiły zrobić wyjątek, mimo że Odra na rzecz kadry młodzieżowej oddała bramkarza Mateusza Kuchtę, a katowiczanie pomocnika Oktawiana Skrzecza. Brawo, pochwalamy taką postawę!

W ten weekend I liga tylko w Opolu. Odra wreszcie przy sztucznym świetle

Wynik tego starcia będzie bardzo ważny w kontekście walki o awans, o którym myślą jedni i drudzy. Rożnica polega na tym, że Odra bardziej może, a GKS (już od lat) musi – mimo że w tabeli znajduje się niżej.

GieKSa pojawi się w Opolu po raz pierwszy od marca 2009 roku, gdy wygrała 2:1 po golach Bartosza Iwana. Jej trenerem był wtedy sam Adam Nawałka. Pełny występ w zwycięskiej drużynie zaliczył Gabriel Nowak, obecnie… pomocnik Odry, która w tamtych czasach chyliła się ku upadkowi. Była to jej ostatnia runda na zapleczu Ekstraklasy przed latami spędzonymi w drugiej i trzeciej lidze.

Reklama

Dla gospodarzy będzie to mecz wyjątkowy również dlatego, że… po raz pierwszy od czerwca 2016 roku (jeszcze III liga!) zagrają przy sztucznym oświetleniu. Stadion przy ulicy Oleskiej na szczeblu centralnym nie spełniał wymogów w tej kwestii, jednak ostatnio dzięki wsparciu miasta udało się to wreszcie zmienić. Późno, ale lepiej tak niż wcale.

Trudno do końca stwierdzić, w jakiej formie są jedni i drudzy, bo nie rozegrali kompletu meczów. Odra ma tutaj jednak mniejszy problem, gdyż przełożono jej tylko wyjazdowe spotkanie z Rakowem Częstochowa. Wcześniej podopieczni Mirosława Smyły nie zachwycali – przegrali 1:3 ważny mecz w Legnicy i bezbramkowo zremisowali  u siebie z Puszczą Niepołomice. GKS poprzestał na trenerskim debiucie Jacka Paszulewicza przy Bukowej, gdy wygrał 2:1 starcie za “sześć punktów” z Rakowem. Obie bramki zdobył 37-letni Wojciech Kędziora. Doświadczony napastnik w ostatnich pięciu kolejkach strzelił sześć goli! Co ciekawe, swoją serię w nietypowych okolicznościach rozpoczął przeciwko Olimpii Grudziądz. W efektowny sposób trafił do siatki i palcem przyłożonym do ust zaczął uciszać własnych kibiców, za co musiał potem przepraszać. Jak widać – nie zaszkodziło mu to. Kędziora ma już łącznie dziewięć bramek i niespodziewanie stał się kandydatem do snajperskiej korony. Do Szymona Lewickiego i Mateusza Machaja traci już tylko dwa gole.

Jeżeli uwzględnimy formę jeszcze z rundy jesiennej, GKS od dłuższego czasu znajduje się na fali wznoszącej. W pięciu ostatnich meczach wywalczył 12 punktów. Cofając się bardziej: odkąd GieKSa pod koniec września przegrała w Mielcu, w następnych jedenastu spotkaniach odniosła aż siedem zwycięstw, dwa razy remisowała i dwukrotnie przegrywała – pech chciał, że akurat tydzień po tygodniu w prestiżowych bojach z Ruchem Chorzów i GKS-em Tychy. Mecz w Opolu będzie dla niej pierwszym wyjazdowym od 18 listopada. Wiosną zimą przełożono jej już spotkania w Niepołomicach i Chojnicach. Odra od trzech kolejek jest bez wygranej, ale pozostaje najlepiej punktującą ekipą przed własną publicznością (11 meczów, 24 punkty). GKS-owi chce się odgryźć za 1:1 z jesieni, gdy straciła prowadzenie w doliczonym czasie.

Trudno będzie teraz analizować sytuację w tabeli, skoro po tym weekendzie nikomu nie uda się poszczycić faktem rozegrania kompletu meczów. Przeanalizujmy w tym względzie pierwszą dziesiątkę za cztery kolejki z 2018 roku.

Reklama

Miedź Legnica – 3 na 4 mecze
Stal Mielec – 2 na 4 mecze
Chojniczanka Chojnice – 1 na 4 mecze
Odra Opole – 3 na 4 mecze
Chrobry Głogów – 2 na 4 mecze
Raków Częstochowa – 1 na 4 mecze
Wigry Suwałki – 2 na 4 mecze
Zagłębie Sosnowiec – 3 na 4 mecze
GKS Katowice – 2 na 4 mecze
Podbeskidzie Bielsko-Biała – 3 na 4 mecze

Niezły cirkus, ale poradzenie sobie w takich okolicznościach też będzie weryfikacją sportowej klasy i gotowości na Ekstraklasę. W niedzielne popołudnie Odra lub GKS mogą w tym kontekście wykonać wielki krok do przodu, uprzednio nie stojąc wcale nad przepaścią…

Fot. newspix.pl

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...