To że świat jest obrzydliwy, wiemy nie od dziś. Aktualnie szeroko dyskutowanym tematem jest ewentualny bojkot mistrzostw świata w Rosji, co samo w sobie obrzydliwe nie jest, ale już powody – jak najbardziej.

Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI

Otruto byłego podwójnego agenta, w przeszłości oficera GRU Sergieja Skripala. Gdybym miał stworzyć listę ludzi, których niespecjalnie żałuję, to ci z GRU pewnie byliby wysoko w rankingu, nawet jeśli oznaczałoby to życie jednego z moich ulubionych pisarzy – Wiktora Suworowa. Wychodzę z założenia, że dzień w dzień mordowanych jest tyle naprawdę nieskazitelnych osób, iż zawodowcy z GRU – niejednokrotnie mający na koncie sporo ludzkich istnień – nie zasługują na żałobę. Ale z jakiegoś powodu media piszą: czy to nie czas zbojkotować mundial?

Nie chcieli bojkotować mundialu, gdy Putin najechał Ukrainę.
Nie chcieli bojkotować mundialu, gdy w efekcie tej agresji zestrzelony został pasażerski samolot z 298 osobami na pokładzie, w tym 80 dzieci.
Nie chcieli bojkotować mundialu, gdy po prostu Rosja zabrała sobie Krym.

Pytają teraz – czy zbojkotujemy mundial – ponieważ zabito jednego człowieka i to takiego, który wiedział, na co się pisze. I który – być może, to tylko domniemanie – sam otruwał, zanim jego otruto.

Pisałem ze dwa lata temu – nie jedźmy do Rosji. Naiwnie widziałem (a może nie widziałem, lecz tylko publicystycznie proponowałem) Polskę na czele ruchu mającego na celu izolację putinowskiego cesarstwa. Wyobrażałem sobie, że w tamtym czasie możemy stać się pierwszym kamyczkiem w lawinie. Postanowiliśmy inaczej – w porządku, grajmy. Ale niech nikt mi teraz nie mówi, że jakiś skorumpowany szpieg jest więcej warty niż te 298 osób z samolotu malezyjskich linii lotniczych. Szkoda raczej jego córki, ale jakoś o niej w kontekście bojkotu nikt nie wspomina.

*

Bojkot mistrzostw – ale z moich powodów, a nie tych obecnych – mógłby być taktycznie całkiem niezłym posunięciem, bo im bliżej mundialu, tym bardziej wydaje się, że sportowo ten występ może nie skończyć się dla nas dobrze.

Wydaje się, że w erze Adama Nawałki nie mieliśmy jeszcze tak słabego zespołu. Słabego, czyli złożonego z piłkarzy, którzy nie rozgrywają sezonu życia (o ile w ogóle grają), po ciężkich kontuzjach, ewentualnie tu i ówdzie odstawionych. W zasadzie nie licząc bramkarzy, bo o nich zawsze jesteśmy spokojni, sezon na oczekiwanym poziomie – pod względem formy, liczby występów, zdrowia – rozgrywają tylko Robert Lewandowski i Kamil Glik. Wiem, że do czerwca jeszcze sporo może się zmienić, ale przecież może się zmienić w dwie strony: może być dużo lepiej, ale może być jeszcze gorzej. Dlatego rozsądniej mówić o tym, co jest teraz. A jest dupa, przy czym śp. Janusz Wójcik dodałby, że dupa i to z majonezem (cokolwiek to znaczy, ale ładne).

Na szczęście dla nastroju typowego Janusza, mainsteamowe media aktualnie skutecznie izolują go od nadmiaru piłkarskiej wiedzy – tej, która mogłaby zmącić dobre nastroje i hurraoptymistyczne oczekiwania przed turniejem. Jeśli kubeł zimnej wody zostanie wylany, to znienacka.

Moja aktualna prognoza: 1 punkt.

*

Nie zdążyłem zabrać głosu w sprawie Denisa Urubki i jego oczekiwań, by płacić mu za wywiad.

To że akurat my mu zapłaciliśmy, wydało mi się dość ciekawym eksperymentem. Po pierwsze zabawnym było obserwowanie reakcji, że jak to, dlaczego akurat Weszło, czy ich na to stać i czy na tym zarobią, cały ten jazgot osób źle nam życzących. Po drugie interesującym było obserwowanie reakcji samego Urubki. Jako że pierwszy raz brałem udział w płatnej rozmowie, z zainteresowaniem spoglądałem na faceta, który czuje się w obowiązku odpowiedzieć na każde pytanie i siedzieć tak długo, aż to nam się znudzi, a nie jemu. To rzadko spotykana zamiana ról. Dziennikarz przestaje być petentem lub nawet złodziejem wolnego czasu, a staje się sponsorem, ze wszystkimi sponsorskimi żądaniami.

Czasami warto sobie zafundować taką frajdę.

Zgadzam się z zarzutem ludzi z branży, że poniekąd takimi zagrywkami psujemy rynek, ale jednocześnie mam świadomość, że ten rynek i tak jest zepsuty, tylko w drugą stronę. Oczywiście, że można byłoby glanować każdą osobę, która wyjdzie z propozycją pt. „wywiady za kasę” i robić to tak mocno, aż wszyscy wokół zrozumieją bolesne konsekwencje takiego stawiania sprawy. Moglibyśmy – my, media – dokonać swego rodzaju zmowy cenowej (cena ustalona na zero), której byśmy kartelowo bronili. Pisalibyśmy na przemian, że ten jest „roszczeniowy”, tamten „zachłanny”, jeszcze inny „bezczelny”. Kompleksowe zohydzanie. I dodawalibyśmy głodne wstawki, że to się nie godzi, że pieniądze trzeba zarabiać w inny sposób, że media mają swoje wydatki, a ich kondycja nie jest wymarzona.

Dla mnie, tak szczerze, to bzdura. Wygodna dla mediów, wygodna też dla mnie, ale bzdura.

Cieszę się, że nikt – nikt poza Urubko, czyli w sumie nikt – nie chce brać pieniędzy za rozmowy, chociaż temat co jakiś czas powraca (Leszek Pisz dwie dekady temu, Piotr Świerczewski dekadę temu). Ale gdyby ktoś chciał, to nie byłbym z tego powodu oburzony. Sam zdecydowanie wolę poświęcać swój czas mediom, które mi za to płacą, niż tym, które mi nie płacą (w tym drugim wypadku bardzo często zdarza mi się przekładać inne obowiązki ponad proponowaną aktywność medialną, np. bywa, że wolę się ponudzić). Innymi słowy, jestem wdzięczny osobom, które poświęcają swój czas na rozmowy ze mną czy moimi kolegami, ale też nie byłbym obrażony, gdyby któraś z nich wystąpiła z finansowymi żądaniami. Na 95 procent nawet bym takiej opcji nie rozważył, a na 99 procent nie zaakceptował, ale to nie znaczy, że sama propozycja by mnie zniesmaczyła. Mam bowiem świadomość, że prowadzę działalność komercyjną, na tworzonych treściach – a więc także na wywiadach – zarabiam pieniądze. I nawet czasami, rzadko bo rzadko, ale jednak, dopada mnie myśl, że tymi pieniędzmi wypadałoby się podzielić. Potem jest oczywiście myśl numer dwa – że lepiej nie, bo po co.

My dziennikarze bronimy swojego źródełka, tak jak bronią przedstawiciele każdej innej branży. Maksymalizujemy zyski. Czy jest to tak w stu procentach w porządku? Nie sadzę. Ale tak jest i już. Robimy tak, bo… możemy.

Często wywiad to obopólny interes. Aktor dający wywiad ma sławę, która niesie go do kolejnych ról. Polityk dający wywiad ma rozpoznawalność, która niesie go w kolejnych wyborach. A piłkarz dający wywiad… Piłkarz ma najmniej namacalnych korzyści, ale wciąż można uznać, że realizuje zobowiązania sponsorskie, reprezentuje klub (co przekłada się na przychody), buduje własne nazwisko. Bywają jednak osoby, które obiektywnie rzecz biorąc nie mają nic do ugrania i transakcja barterowa nie ma dla nich sensu, musi być cash. Jedną z takich osób był Urubko.

Czy media będą płacić za wywiady? Nie będą, bo są – zależnie od skali – albo zbyt zachłanne, albo zbyt biedne (lub coś pomiędzy). I dodatkowo na tyle wpływowe, by wymusić, by rynek funkcjonował wedle wygodnych zasad. I w porządku: tak tę sprawę stawiajmy. Natomiast całe to użalanie się, że o Jezu, ktoś chciał kasę… Słabe. No chciał, bo logicznie myśli i uważa, że powinien mieć chociażby symboliczny udział w generowanych przez siebie zyskach. My go – jako branża – nie dopuścimy, bo hajs się przestanie zgadzać, ale zachowajmy pozory uczciwości i chociaż nie róbmy z niego wariata.

KRZYSZTOF STANOWSKI

Suche Info
20.03.2023

Świderski: – Nie mam nawet butów na trening

Karol Świderski, który w poniedziałek przyjechał do Polski z USA na zgrupowanie reprezentacji, stracił bagaż. O całym zajściu opowiedział w rozmowie z TVP Sport.– Bardzo się cieszę, że w końcu jestem na miejscu. Miałem duże opóźnienie pierwszego samolotu. Zaginął mi bagaż i na razie nie mam nawet swoich butów na trening – powiedział dla TVP Sport Karol Świderski, który na co dzień występuje w amerykańskim Charlotte FC.Mimo straty bagażu nie ma obawy, że napastnik opuści zgrupowanie. Powinien normalnie […]
20.03.2023
Na zapleczu
20.03.2023

Słonie skradają się po cichu. Bruk-Bet Termalica walczy o Ekstraklasę w cieniu znanych marek

Sześć zwycięstw w sześciu meczach Wisły Kraków. Niepokonany wiosną Ruch Chorzów. Wielkie marki robią hałas na zapleczu Ekstraklasy, jednak jest ktoś, kto pracuje równie ciężko, tyle że w ciszy. Bruk-Bet Termalica Nieciecza jesienią był rozczarowaniem, ale zachowanie spokoju zimą zaczyna przynosić owoce. “Słonie” skradają się do czołowej dwójki bezszelestnie, ale trzeba na nie zwrócić uwagę.Ruch Chorzów na starcie rundy wiosennej był najlepszą defensywą pierwszej ligi. […]
20.03.2023
Ekstraklasa
20.03.2023

Stal Mielec nie szukała nowego trenera, więc dziś ma nowego trenera

Nie było tematu odejścia Adama Majewskiego, a Stal Mielec miała nie szukać nowego trenera – oczywiście na „dzień dzisiejszy”, zawsze warto taką podpórkę dodać. Sam trener też nie miał wysyłać żadnych sygnałów, że „ma jakieś wątpliwości lub że nie jest przekonany do dalszej pracy”. To cytat z rozmowy z prezesem Jackiem Klimkiem dla Meczyków. I co?„Dzień dzisiejszy” zamienił się w „dzień jutrzejszy” i Adam Majewski nie odpowiada już za wyniki Stali Mielec, […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Kadra musi oczyścić się ze złej aury

Niecałe dziesięć minut trwała pierwsza konferencja prasowa reprezentacji Polski na marcowym zgrupowaniu przed meczami z Czechami i Albanią. Na kilka banalnych pytań łamanym polskim odpowiedział debiutant Ben Lederman, a rzecznik Jakub Kwiatkowski zapowiedział awaryjny przyjazd Bartosza Salamona i podzielił się grzecznościowymi informacjami na temat zdrowia Jana Bednarka, Kamila Piątkowskiego i Kacpra Kozłowskiego. Nuda? Nic wartego uwagi? Po co tłuc w klawiaturę? Pozornie: tak. Ale nie, gdy coś dziwnego dzieje […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Miedź wydała oświadczenie po wtargnięciu kiboli do szatni

Po spotkaniu z Piastem Gliwice grupka kibiców Miedzi Legnica wtargnęła do szatni gospodarz. Choć początkowo klub próbował zatuszować całą sytuację, to po rozpowszechnieniu przez nas informacji o szczegółach zajścia, zdecydował się opublikować oficjalne oświadczenie.Początek oświadczenia pominiemy, bo jest klasyczną nowomową o potępianiu agresji. W dalszej części komunikatu Miedź przyznaje się jednak do chuligańskiego wybryku, któremu będzie chciała zapobiec w przyszłości.– Sport budzi duże emocje, ale nie mogą one być usprawiedliwieniem […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

De Jong kontuzjowany po El Clasico. Opuści zgrupowanie kadry

Podczas niedzielnego El Clasico Frenkie de Jong nabawił się kontuzji, która wykluczy go ze zgrupowania reprezentacji Holandii. Z powodu urazu w kadrze zabraknie również Stevena Bergwijna.Frenkie de Jong rozegrał całe spotkanie przeciwko Realowi Madryt. Nie narzekał na żaden uraz, ale po spotkaniu postanowiono wykonać prewencyjne badanie rezonansem magnetycznym. Wykazało ono, że pomocnik jest przeciążony i potrzebuje odpoczynku. Z tego powodu opuści zgrupowanie reprezentacji Holandii. Do gry powinien wrócić za dwa tygodnie. W kadrze […]
20.03.2023
Na zapleczu
20.03.2023

Słonie skradają się po cichu. Bruk-Bet Termalica walczy o Ekstraklasę w cieniu znanych marek

Sześć zwycięstw w sześciu meczach Wisły Kraków. Niepokonany wiosną Ruch Chorzów. Wielkie marki robią hałas na zapleczu Ekstraklasy, jednak jest ktoś, kto pracuje równie ciężko, tyle że w ciszy. Bruk-Bet Termalica Nieciecza jesienią był rozczarowaniem, ale zachowanie spokoju zimą zaczyna przynosić owoce. “Słonie” skradają się do czołowej dwójki bezszelestnie, ale trzeba na nie zwrócić uwagę.Ruch Chorzów na starcie rundy wiosennej był najlepszą defensywą pierwszej ligi. […]
20.03.2023
Stranieri
20.03.2023

Zielu z asystą, Klich z dwiema i polski gol Fortuny Duesseldorf | STRANIERI

Nadeszła wiekopomna chwila! Ostatnie wydanie Stranierich przed pierwszym zgrupowaniem kadry Polski pod wodzą Fernando Santosa. Zatem sprawdziliśmy, kto z powołanych błysnął na ostatniej prostej przed zbiciem piątki z selekcjonerem, a kto najadł się strachu. Okazuje się też, że minimum jeden z biało-czerwonych wysłał mocny sygnał, że Santos powinien go bacznie obserwować przed kolejnym wysłaniem powołań.Zacznijmy od omówienia poczynań naszych rodaków w Major League Soccer. Po raz kolejny błysnął Mateusz Klich. […]
20.03.2023
Felietony i blogi
17.03.2023

Kowal o powołaniach: Brakuje Kownackiego, ale radość z nieobecności Krychowiaka jest duża!

Trochę się obawiałem, że Fernando Santos swoimi pierwszymi powołaniami zagra jak Leo Beenhakker – to znaczy weźmie całkowicie starą gwardię i dopiero potem będzie odstrzeliwał kolejne nazwiska (tak Holender zrobił z Dudkiem i innymi). A moim zdaniem nie miałoby to sensu, naprawdę nie trzeba „dotykać” niektórych, by widzieć, że już się nie nadają. No i fajnie, bo selekcjoner najwyraźniej podchodzi do tego podobnie.Naród świętuje brak powołania dla Krychowiaka, ja też bym poświętował, ale akurat zaraz […]
17.03.2023
Felietony i blogi
16.03.2023

Liga Mistrzów na Menhattanie. Czy Eintracht Frankfurt na dłużej zagości w elicie?

W niemieckiej piłce nastał moment dziejowy, który otworzył przed klubem ze stolicy europejskich finansów szansę dołączenia na stałe do czołówki Bundesligi. Debiutancka przygoda w kontynentalnej elicie była dla Eintrachtu Frankfurt całkiem udana. Ale dopiero to, co nastąpi po jej zakończeniu, zdefiniuje kierunek dla tego klubu na wiele lat.Choć jest mniejszy od Krakowa, na pierwszy rzut oka nie ma wielu europejskich miast, które bardziej niż Frankfurt przypominałyby Nowy Jork. Położona nad Menem […]
16.03.2023
Niezły numer
15.03.2023

Erling Haaland – pożeracz strzeleckich rekordów

Wczorajszy występ Erlinga Haalanda przeciwko RB Lipsk będzie z pewnością wspominany latami. Pięć bramek w starciu fazy pucharowej Ligi Mistrzów? I to w ciągu zaledwie 57 minut? Coś nieprawdopodobnego. Parę chwil po zanotowaniu trafienia numer pięć Haaland został zresztą zmieniony, możemy sobie zatem tylko wyobrazić, z jakim wynikiem Norweg zszedłby do szatni, gdyby dane mu było wystąpić wczoraj od deski do deski. Trudno wskazać bardziej pazernego na gole łowcę rekordów, […]
15.03.2023
Ekstraklasa
15.03.2023

Co Bartosch Gaul ma na swoją obronę?

Okoliczności, w których Górnik Zabrze usilnie próbuje się rozstać z Bartoschem Gaulem, by jednocześnie starać się sprawiać wrażenie, że wcale zbyt mocno nie próbuje, spychają na dalszy plan dyskusję o samym trenerze i o efektach jego już blisko dziewięciomiesięcznej pracy przy Roosevelta. Czy urodzony w Bytowie 35-latek zasługuje na zwolnienie? Co może go bronić lub przynajmniej być okolicznością łagodzącą? Mam tu ambiwalentne odczucia, ale w tym momencie spróbuję choć trochę stanąć w jego obronie.Piszę […]
15.03.2023