Reklama

Saganowski kończy strzelanie w derbach Łodzi

redakcja

Autor:redakcja

25 grudnia 2017, 11:53 • 1 min czytania 0 komentarzy

Każdy musi przyznać – trochę brakuje derbów Łodzi na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Widzieliśmy jaki szał wywołały te szlagierowe starcia w trzeciej lidze, więc aż strach pomyśleć o spotkaniu ŁKS-u z Widzewem w Ekstraklasie. Dzisiaj, w ramach świątecznych wspominek, przypomnimy jedną z ostatnich bramek ŁKS-u w Ekstraklasie. Akurat w derbach z lokalnym rywalem, który też już wówczas raczej się zwijał niż rozwijał. 

Saganowski kończy strzelanie w derbach Łodzi

Może emocjami nas oba zespoły nie rozpieszczały, finansowo i organizacyjnie, także infrastrukturalnie Łódź zaczynała odstawać od reszty Polski. Ale derby to nadal derby. Tysiąc historii, podtekstów. W 52. minucie strzelanie rozpoczął zawodnik gości, Marcin Kaczmarek. Widzewiak, który wcześniej grał też w barwach ŁKS-u, natomiast tuż przed derbami stracił ojca. Postanowił meczem złożyć mu hołd i to się udało w pełni – po zdobyciu bramki wykonał charakterystyczny gest, co musiało wzruszyć nawet fanów z białej części miasta.

120 sekund później, po asyście w brazylijskim stylu Antoniego Łukasiewicza, Marek Saganowski pokonał Macieja Mielcarza. Tak skończyła się historia ekstraklasowych derbów, ale co gorsza – to były też ostatnie rozdziały w ekstraklasowej historii całego miasta Łodzi. Całe szczęście, że dziś obie ekipy są na kursie do Ekstraklasy i kwestią czasu wydaje się ich huczny powrót.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...