Reklama

Hamsik pokazuje, że celownik na Euro nastawiony ma perfekcyjnie

redakcja

Autor:redakcja

20 października 2017, 10:39 • 2 min czytania 2 komentarze

Długo w reprezentacji nie potrafił zaprezentować się tak efektownie i efektywnie jak w klubie, gdzie przecież od dłuższego czasu jest pierwszoplanową postacią. W zasadzie dopiero Euro 2016 na dobre zmieniło postrzeganie Marka Hamsika w koszulce słowackiej kadry, gdy w meczu z Rosją dał popis geniuszu i zebrał najwyższe noty – bynajmniej nie tylko za pięknego gola. Rosjanie zaś nie odrobili swoich lekcji dość dobrze, bo już przed turniejem „Marekiaro” dał znak, że celownik ma nastawiony na tip top.

Hamsik pokazuje, że celownik na Euro nastawiony ma perfekcyjnie

Słowacy przed turniejem zaskoczyli wszystkich, towarzysko upokarzając Niemców, pokonując ich 3:1. Mecz zaczął się planowo od szybkiego gola naszych zachodnich sąsiadów, ale tuż przed przerwą sygnał do ataku dał właśnie Hamsik. W taki oto sposób:

O Hamsiku możecie poczytać w dużym tekście zamieszczonym jakiś czas temu na naszych łamach. Poniżej fragment (całość TUTAJ – KLIK):

Rafa Benitez powiedział o nim, że posiada więcej boiskowej inteligencji niż Steven Gerrard. Prezydent Napoli stwierdził kilka lat temu, gdy Marek Hamsik wciąż budował swoją pozycję w światowym futbolu, że byłby w stanie go sprzedać tylko, gdyby na stole pojawiła się absolutnie niemoralna propozycja. Jego przydomek „Marekiaro”, oznaczający potęgę i witalność wód Zatoki Neapolitańskiej wskazuje na to, jak mocno wrósł w krajobraz Neapolu, stając się niemal tak nieodłącznym jego punktem, jak Wezuwiusz czy Camorra. Z którą zresztą, jako jeden z niewielu, potrafił swego czasu skutecznie negocjować. Kiedyś mówiło się, że gdyby Neapol był piłkarzem, byłby Diego Maradoną, dziś równie dobrze można powiedzieć, że byłby Markiem Hamsikiem. Niedoceniany, lecz dumny. Ponad wszystko stawiający lojalność. Wartość, która tutaj jest potężniejsza od pieniądza.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

2 komentarze

Loading...