Reklama

Wypada Jędrzejczyk, Rybus się leczy… Wrócą koszmary sprzed lat?

redakcja

Autor:redakcja

29 września 2017, 10:24 • 4 min czytania 50 komentarzy

Maciej Rybus? Naderwany mięsień dwugłowy (występ z Czarnogórą i Armenią pod znakiem zapytania). Artur Jędrzejczyk? Operacja złamanego palca (bez szans na występ). Żelazna obsada lewej obrony reprezentacji może posypać nam się w najgorszym, najbardziej newralgicznym momencie. Obsada, dodajmy, pozycji tak problematycznej przez długie lata, w ostatnich miesiącach wreszcie powierzonej piłkarzom, z których przynajmniej jeden przyjeżdżał zwykle na zgrupowanie w przyzwoitej formie. Jeśli Rybus jednak nie da rady wykurować się na najbliższe mecze, Adam Nawałka znów będzie musiał kombinować i szyć ze skrawków materiału.

Wypada Jędrzejczyk, Rybus się leczy… Wrócą koszmary sprzed lat?

By zrozumieć, jak dużym problemem jest absencja tej dwójki, należy pokazać, jak obsada lewej obrony prezentowała się przez dwa ostatnie lata (pogrubione sytuacje, kiedy przez 90 minut nie grał tam Rybus i/lub Jędrzejczyk):

8.10.2015 ze Szkocją: 71 minut Rybus (zmiana, wszedł Wawrzyniak)
11.10.2015 z Irlandią: 90 minut Wawrzyniak
13.11.2015 z Islandią: 65 minut Wawrzyniak (zmiana, wszedł Kapustka, miejsce Wawrzyniaka na lewej obronie zajął Rybus)
17.11.2015 z Czechami: 90 minut Rybus
23.03.2016 z Serbią: 90 minut Rybus
26.03.2016 z Finlandią: 90 minut Jędrzejczyk
1.06.2016 z Holandią: 90 minut Jędrzejczyk
6.06.2016 z Litwą: 90 minut Wawrzyniak
12.06.2016 z Irlandią Płn.: 90 minut Jędrzejczyk
16.06.2016 z Niemcami: 90 minut Jędrzejczyk
21.06.2016 z Ukrainą: 90 minut Jędrzejczyk
30.06.2016 ze Szwajcarią: 120 minut Jędrzejczyk
30.06.2016 z Portugalią: 120 minut Jędrzejczyk
4.09.2016 z Kazachstanem: 90 minut Rybus
8.10.2016 z Danią: 90 minut Jędrzejczyk
11.10.2016 z Armenią: 34 minuty Jędrzejczyk (zmiana z powodu kontuzji, wszedł Wszołek, miejsce Jędrzejczyka na lewej obronie zajął Rybus)
11.11.2016 z Rumunią: 90 minut Jędrzejczyk
14.11.2016 ze Słowenią: 90 minut Jędrzejczyk
26.03.2017 z Czarnogórą: 90 minut Jędrzejczyk
10.06.2017 z Rumunią: 90 minut Jędrzejczyk
1.09.2017 z Danią: 90 minut Jędrzejczyk
4.09.2017 z Kazachstanem: 90 minut Rybus

Z 2040 minut możliwych w tym czasie do rozegrania, zaledwie 264, i to w zamierzchłej przeszłości, jeszcze przed Euro 2016, rozegrał Wawrzyniak. Od tamtej pory duet Jędrzejczyk-Rybus zawłaszczył dla siebie pozycję, której obsada na dwa kluczowe spotkania eliminacji, decydujące o naszym awansie na mundial, może za chwilę stać się ogromnym bólem głowy Nawałki. Nikt inny nie dostał choćby cienia szansy, by pokazać, że opcja numer trzy istnieje.

Opcję numer trzy tak naprawdę trzeba będzie stworzyć w ciągu kilku treningów przed meczem w Armenii, a później umocnić przed zamykającym kwalifikacje do Rosji starciem z Czarnogórą. Jedynym nominalnym lewym obrońcą, jakiego w tym roku poza Rybusem i Jędrzejczykiem Adam Nawałka powołał do kadry jest Maciej Sadlok, który dostał wezwanie od selekcjonera na mecz z Czarnogórą. Później jednak wypadł z obiegu, na Rumunię, Danię i Kazachstan zabrakło go wśród powołanych.

Reklama

Dziś wydaje się więc, że w grę wchodzi trzech piłkarzy, którzy – w przeciwieństwie do Sadloka – byli ostatnio z reprezentacją podczas meczów z Danią i Kazachstanem:

– Bartosz Bereszyński, nominalny prawy obrońca

– Marcin Kamiński, nominalny stoper

– Thiago Cionek, nominalny stoper

Nie wydaje się bowiem, by nagle Nawałka wyczarował jakiegoś królika z kapelusza. To nie ten moment, nie ta faza eliminacji, by próbować czegoś nowego. Tomasika, Koja…

Rzecz w tym, że dwóch z wymienionej wyżej trójki grę na lewej stronie defensywy ma prawo pamiętać jak przez bardzo gęstą mgłę. Bartosz Bereszyński ostatni raz tej flanki bronił jeszcze w Legii, na początku sezonu 2015/16, a więc niemal równo dwa lata temu. To jednak nic w porównaniu z Marcinem Kamińskim – jedynym lewonożnym w tym trio – który po raz ostatni wyszedł na lewej stronie bloku obronnego na mecz z GKS-em Bełchatów we wrześniu 2012 roku. Jak dawno to było niech świadczy fakt, że zawodnikiem hasającym wtedy po skrzydle bełchatowian, za którego odpowiedzialny był Kamiński był… Kamil Kosowski.

Reklama

Z Thiago Cionkiem z kolei – choć on zagrał na lewej obronie Palermo w tym roku, konkretnie w maju w meczu z Chievo – mamy bardzo złe wspomnienia, jeśli chodzi o bok defensywy kadry Nawałki. Na Euro 2016 Konoplanka kręcił nim jak kołem fortuny, niedawno przeciwko Danii Brazylijczyk doczekał się kolejnego kołowrotka, tym razem w wykonaniu Pione Sisto. Raczej nie marzy nam się sprawdzanie w tak ważnym momencie, czy grając na Hovhannisjana i Jankovicia wyjątkowo nie dałby ciała.

Jeśli zatem z wyleczeniem się nie zdąży Rybus, wybór lewego obrońcy na decydujące starcia eliminacji opierać się będzie o to, która z wymuszonych opcji jest najmniejszym złem. A może to po prostu czas, by zadzwonić po Wawrzyniaka…

***

Na koniec oddajmy głos wam, drodzy czytelnicy.

[yop_poll id=”42″]

fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

50 komentarzy

Loading...