Okręgówka to zasadniczo mecze walki, proste. Walczy się o każdy centymetr boiska, o każdą piłkę. Ale mamy zdanie, że jeśli gra się na tak niskim poziomie rozgrywkowym, to robi się to raczej dla przyjemności. A z rywalami, owszem – chce się wygrać, ale jednak z uśmiechem na ustach, bo te 90 minut rozegrane w weekend z kumplami to pewnie dla wielu najlepiej spędzony czas w tygodniu.

W Podegrodziu (okolice Nowego Sącza), grały ze sobą miejscowy Gród i Skalnik Kamionka Wielka. Padło pięć bramek, więc musiało być całkiem ciekawie. Gród wygrał też pierwszy raz w sezonie. Szkoda tylko, że wszystko popsuło debilne zachowanie piłkarza Skalnika. Kwadrans przed końcem meczu sfaulowany został gracz Grodu, po chwili o jednego z zawodników Skalnika rywal dostał w krocze, a kilka sekund później doszło do ciosu, którego efekty widzicie na zdjęciu głównym. Oberwał Arkadiusz Zieliński – jak dobrze widać – niezamieszany w pierwotną bójkę.
Krzywdę zrobił mu Jakub Kupla, piłkarz kopacz Skalnika Kamionka Wielka. Jakubie, gratulujemy osiągnięć piłkarskich, zdajemy sobie sprawę, że gra na arenach okręgówki to wielka presja i czasem trudno ją wytrzymać. No a jak brać przykład, to z najlepszych, załadować z główki jak Zinedine Zidane, to zdecydowanie jest to!
A serio – człowieku, mógłbyś prezentować coś sobą na boisku. Jak nie grą, to zachowaniem. Szkoda, że oprócz paździerzowych umiejętności słabo jest też z głową głowy, żeby grać gdzieś na poważnie. Grać, a nie wymierzać ciosy. Szkoda, że piszemy o tobie jeden jedyny raz w życiu i to właśnie z takiego powodu.
Życzymy długiego zawieszenia.
nie dość że marny, wiejski pseudo-kopacz, to jeszcze agresywny jakby pół roku nie ruchał (bo pewnie nie ruchał …). Podobnie jak ten łysy z nr. 10 – najpierw przeciwnikowi palca do ucha wsadza, później łapie podchwytem za mosznę/penisa gracza drużyny przeciwnej. Kolego – nie palcem w ucho i nie faceta za jaja – prąciem w kobiecą waginę to się robi. Ale pewnie tato tak wychował i pokazał, więc się nie wpierdalam …
Treść usunięta
Na bank ten ten typ łapiący za jaja, na standardowe pytanie Weszło o geja w szatni odpowiedziałby „nie ma mowy, w szatni nie przejdzie”. Niezła banda z tego Skalniaka.
Dokładnie, ciekawe czy Wolsztyńscy są tacy mądrzy na co dzień jak im staje pod prysznicem gdy zobaczą alwaro Angulo.
Widać, że to taki typowy wiejski prostak. Pewnie poprzedniej nocy dostał wpierdol pod remizą, więc musiał się dowartościować uderzając niewinnego człowieka. BURAK!
Treść usunięta
A jaki odważny. Zaraz po ciosie, szybko schował się w drugiej grupie ludzi.
Typowa katolicka świnia. A w niedzielę pewnie do kościółka pójdzie zeżreć ciało krystusa.
PrintScreen z tego i wszystkich twoich wpisów – done: ToDo: zgłoszenie w dniu jutrzejszym do prokuratury rejonowej w Krk
No i z jakiego paragrafu? Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz. Jak już będziesz zgłaszał do tych wszystkich prawych i sprawiedliwych prokuratur, to zgłoś też mnie awansem (jestem z Krk). Chętnie pośmieję się w twarz typowym katolickim świniom, których w togach też jest sporo. A, przyjdź też pod prokuraturę, jak będą mnie i Dudziarza zakuwać w kajdany. Zobaczymy wtedy, kto i jak szybko Cię obroni przed lewakiem. Rafę i Teda też zapraszam.
Logika prawackiego motłochu – najpierw darcie ryja o wolności słowa i dyktacie politycznej poprawności, a potem (śmiechu warte) groźby o donosach na prokuraturę, bo biedne duszyczki obrażone. Ja pierdolę… Dudziarz napisał prawdę, ale po chamsku. Można mu po chamsku odpowiedzieć, albo od chamów zwyzywać. Ale nie – lepiej postraszyć donosem (zapewne nawet nie mając pojęcia, czym się straszy i że to beka, a nie postrach). Takie oto społeczeństwo – donosiciele wybrali do władzy komuchów, a wszystko pod prawackim łachmanem.
W togach to akurat siedza przedstawiciele twojego narodu wybranego…. Poza tym….chcesz wolnosci slowa? To chuj ci lamusie pierdolony w ryj….i tej arcykurwie dudziarzowi oczywiscie tez… hehe
Czekaj, czekaj… Ty tak na poważnie?
Trzym mordę esbecka cioto.
Ban
A co ma wspólnego chamstwo z katolicyzmem ?
No to jedziemy- klasyku „dziennikarstwa” z OSZCZERSKIEJ ulicy !
Dlaczego chama nie zbanujecie?
fronda jak tam ssanko u swojego pasterza? zakrztusiłeś już się czy czekasz na 21:37? może w końcu zdelegalizują islam i chrześcijanizm i pedofilia po ciemnych wiekach stanie się przeszłością
ty frondo pusta wieśniaku z pod Poznania, sam pewnie łazisz do kościółka na wsi się pokazać a potem w internecie wyzywasz pryszczaty ryju
Proponuje przeczytać sobie ostatnio o tej bójce w Klasi „A”:
http://przelom.pl/20767-po-meczu-w-dulowej-doszlo-do-bijatyki.html
Zdjęcia:
http://przelom.pl/galeria/1953-bijatyka-po-meczu-uks-dulowa-victoria-zalas-19082017-r/foto-47019.html?item=20767
I śmieszne kary:
http://przelom.pl/20799-sa-kary-za-bijatyke-w-dulowej.html
Ludzie, ale czy was to dziwi? Ja myślę, że w Polsce co weekend na jakimś amatorskim meczu zdarzy się sytuacja, że ktoś komuś da w gębę. Tak było zawsze, różnica jest jednak taka, że dziś każdy ma w kieszeni przenośny rejestrator, który w momencie taki film posyła w świat.
Kto miał okazję grać w amatorskich ligach ten wie o czym mówię. Agresja jest tam na porządku dziennym. Może nie wyjeżdża się w rozciętym okiem co mecz, ale ostro jest zawsze, bo zasada jest tam dobrze znana: piłka może przejść, zawodnik nie.
Przelał krew za swoje ideały
Treść usunięta
nie wazne jak, wazne ze piszą:)
Kupla = jego rodzice dokupili literę L do nazwiska,,, nie pomogło. Do tego jakub.
Karygodne.Dlaczego jednak pismaki byli wyrozumiali wobec chamówy Zidana?
tak to jest jak wiesnikami z wiosek spotykają sie w weekendy na grilowanie na murawie. Słoma z butów
Ale takie zbydlęcenie na boiskach okręgówki, A czy B klasy, to norma. Czasami, jak się wybieram na lokalne mecze, to oglądam różne debilizmy. W rundzie wiosennej byłem na meczu, gdzie przez całe 90 minut, to były tylko wjazdy w nogi plus przerwy na szarpaninę i bijatykę. Po 15 minutach powinno być wyrzuconych po 10 zawodników z każdej z drużyn. Szokujące jest to, że nikt nie wyleciał przez całe spotkanie, a było tylko 8 żółtych kartek. Przecież przez takie granie można kogoś zrobić kaleką.
Ja swego czasu planowałem pograć czysto amatorsko w najniższych ligach,tak po ptostu dla zabawy,to jak zobaczyłem co tam się odstawia na boisku to odpuściłem.szkoda zdrowia dla chwili pzyjemności,a moża skończyć jako kaleka utykając do końca życia.W najniższych ligach gra mase życiowych frustratów,prostaków którzy swoje życiowe niepowodzenia rozładowują co weekend na boisku.
Niższe ligi (od okręgówek w dół) pełne są takich wiejskich gwiazdorków. Wielkich panów piłkarzyków jak idzie, a jak nie idzie po myśli to zaczyna się bucówa na boisku i gra w rugby a nie w piłkę.
Znam paru kopaczy (bo na tym poziomie ciężko mówić o piłkarzach), którzy lądowali w szpitalu wskutek regularnych bójek, albo sędziów, którzy spierdalali po meczu kilka km na przełaj przez las do domu, gonieni przez fanatycznych podchmielonych kibiców lub zawodników.