Reklama

Steinhaus debiutuje w Bundeslidze i robi to naprawdę dobrze

redakcja

Autor:redakcja

10 września 2017, 17:56 • 2 min czytania 7 komentarzy

Nikogo nie dziwi już prezes-kobieta, zdarzają się kobiety w rolach pierwszych trenerów, ale panie w roli głównego sędziego – to już jakaś rzadkość, przynajmniej na najwyższych poziomach rozgrywek. Nigdy taka sytuacja nie miała miejsca na przykład w Bundeslidze, aż do dzisiaj. Bibiana Steinhaus poprowadziła bowiem mecz Herthy z Werderem i poradziła sobie bardzo dobrze.

Steinhaus debiutuje w Bundeslidze i robi to naprawdę dobrze

Oczywiście, Steinhaus nie przechodziła obok stadionu i nie została wrzucona w ciuchy sędziego przypadkiem. Przez wiele lat gwizdała w 2. Bundeslidze, piętro wyżej też jest jej znane, bo bywała choćby sędzią technicznym. Poza tym, ma za sobą masę meczów w futbolu kobiecym, prowadziła choćby tegoroczny finał Ligi Mistrzyń.

Wiadomo, jej obecność na meczu mężczyzn to siłą rzeczy zawsze ciekawostka, ale Steinhaus po prostu jest dobra. – Ona nie jest tylko figurantką. Jest najlepsza, a to jest najważniejsze – mówi Lutz Michael Froehlich, szef niemiecki sędziów. Zdarzają się sytuacje zabawne, takie jak ta:

Ale też trzeba wiedzieć, że Steinhaus to nie jest maskotka, nie daje sobie w kaszę dmuchać. Gdy była sędzią technicznym, Guardiola ruszył do niej z pretensjami, bo w jego mniemaniu główny arbiter dorzucił do meczu za dużo czasu. Potem wrócił, miał jeszcze jakieś przemyślenia i objął Steinhaus ramieniem – ta zdecydowanym ruchem wzięła jego rękę z barku. Dba o nią też federacja. Kerem Demirbay, wyrzucony przez Steinhaus wcześniej z boiska, krzyczał, że w futbolu nie ma miejsca dla kobiet. W „nagrodę” dostał pięć meczów kary i musiał gwizdać mecz kobiet w juniorach.

Reklama

I mamy nadzieję, że poradził sobie jak Steinhaus dzisiaj. – Jesteśmy dobrze przygotowani – mówiła Steinhaus przed meczem i nie rzucała słów na wiatr. Gwizdała świetnie, widać było, że rzeczywiście zna się na swoim fachu. Zdecydowana, rozsądna, dobrze przygotowana kondycyjnie – mecze męskiego futbolu to inna półka niż tego damskiego, a co dopiero, gdy mówimy o Bundeslidze, rozgrywkach tak trudnych. Steinhaus nie miała żadnych problemów. Podejmowała dobre decyzje, kilka było trudnych, na przykład przy bramce na 1:0 dla Herthy – przed szesnastką miał miejsce wyraźny faul, ale Steinhaus nie gwizdnęła go pochopnie. Puściła grę i bardzo słusznie, do piłki już w szesnastce dopadł Leckie i po długim rogu wpakował piłkę do siatki.

Steinhaus pomagał też VAR – Stocker był lekko przytrzymywany w polu karnym i padł, domagając się karnego. Pani sędzia nie wskazała na wapno i po konsultacji decyzji nie zmieniła. Jak pokazały powtórki – słusznie, kontakt był, ale piłkarz gości dał zbyt dużo od siebie, by to jednak gwizdać.

Naprawdę, odrzucając poprawność, Steinhaus gwizdała dobrze. To cieszy – może jej przykład będzie drogowskazem. Dla innych kobiet, że można, dla władz w futbolu, że warto na panie stawiać.

Najnowsze

1 liga

Jarosław Królewski: Wisłę czeka reforma finansowa w wielu aspektach

Damian Popilowski
0
Jarosław Królewski: Wisłę czeka reforma finansowa w wielu aspektach
1 liga

Motor stracił dwa punkty. Fatalny błąd bramkarza [WIDEO]

Piotr Rzepecki
0
Motor stracił dwa punkty. Fatalny błąd bramkarza [WIDEO]
Niemcy

Kłopoty kadrowe Bayernu przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów

Piotr Rzepecki
0
Kłopoty kadrowe Bayernu przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów

Niemcy

Niemcy

Kłopoty kadrowe Bayernu przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów

Piotr Rzepecki
0
Kłopoty kadrowe Bayernu przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów
Niemcy

Dyrektor sportowy Bayeru: Planujemy naszą przyszłość z Grimaldo w składzie

Bartek Wylęgała
0
Dyrektor sportowy Bayeru: Planujemy naszą przyszłość z Grimaldo w składzie

Komentarze

7 komentarzy

Loading...