Ruch Chorzów spotkał się w środę, 2 sierpnia 2017 roku, z Chrobrym Głogów na meczu sparingowym przygotowującym oba zespoły do ligowych zmagań oraz stanowiącym przedsmak pucharowego starcia obu klubów. Pierwszoligowcy przy żywiołowym dopingu wielotysięcznej publiki fanów „Niebieskich” sprawdzali różne warianty taktyczne oraz testowali zawodników, którzy mogą wzmocnić zespoły przed bardzo długim i trudnym sezonem na zapleczu Ekstraklasy.

Jak to w meczach sparingowych – gra toczyła się głównie w środku pola, ku niezadowoleniu licznie zgromadzonych tego dnia kibiców. Z pierwszej połowy zapamiętaliśmy głównie bardzo wysoką temperaturę, która mogła stanowić problem dla sympatyków dobrego futbolu – niejeden z nich zapewne wrócił do domu nieco zmęczony, może nawet nieświeży, bądź też w innych ubraniach, niż te, w których opuścił dom.
Po przerwie gra się nie poprawiła, za to zmianie uległ wynik. Po jednej z akcji chorzowian zmysłem napastnika wykazał się Jakub Arak i umieścił piłkę w siatce plasowanym uderzeniem. Ruch nie cieszył się z prowadzenia długo – wyrównał Konrad Kaczmarek i mecz zakończył się wynikiem 1:1. W wyniku remontu części bramek wejściowych, część kibiców musiała pozostać nieco dłużej na stadionie, przez co wydłużył się zapewne również ich powrót do domu.
Na zdjęciu głównym kibice Ruchu podczas sparingu.
Ruch Chorzów – Chrobry Głogów 1:1 (0:0)
Arak 56′ – Kaczmarek 59′
Ruch: 33. Libor Hrdlička – 2. Gracjan Komarnicki, 14. Kacper Czajkowski, 66. Miłosz Trojak, 21. Adam Pazio – 16. Miłosz Przybecki, 8. Michał Walski, 17. Maciej Urbańczyk, 10. Bartosz Nowak, 11. Kamil Słoma (74, 25. Łukasz Siedlik) – 9. Jakub Arak (74, 34. Artur Balicki).
Chrobry: 12. Sławomir Janicki – 18. Michał Ilków-Gołąb, 42. Seweryn Michalski, 32. Przemysław Stolc, 8. Karol Danielak – 2. Łukasz Szczepaniak, 21. Michał Pawlik, 14. Michał Borecki (65, 25. Jakub Bach), 89. Mateusz Machaj, 77. Serhij Napołow (60, 9. Bartosz Machaj) – 19. Przemysław Trytko (45., 26. Konrad Kaczmarek).
JEŚLI JESTEŚ KOBIETĄ TO POD ŻADNYM POZOREM NIE KLIKAJ W TEN LINK
Fot.FotoPyK
Arak to ten który miał być napastnikiem Legii na lata i mieli na nim zarobić miliony?
Treść usunięta
Podobno w Legii jest zajebisty młody talent – Kopczyński. Za kilka lat Legia może na nim zarobić miliony.
Treść usunięta
Treść usunięta
Byłem na trybunach i obserwowałem kandydatów do gry w Koronie! NIestety nikt się szczególnie nie wyróżnił. Po meczu wkurzyłem się na kłopoty, ze sprawnym opuszczeniem trybun. Wszystko przez niedrożne bramki. Szczególnie szkoda mi pewnego kibica, który czekając ze mną w kolejce na wyjście ze stadionu, tak pięknie opowiadał mi o swojej żonie, do której bardzo się spieszy!
Byłem, od początku śmierdziało remisem. Zauważyłem dużo mężczyzn na trybunach tęskniących do swoich żon.
Trochę, jak to się teraz modnie mówi, „prychłem”, ale bardziej tak, że wydmuchałem powietrze nosem
Też tam byłem! Na dodatek poznałem bardzo sympatycznego faceta, trochę z nim pogadałem, mówił mi o tym jak bardzo kocha swoją żonę i jak będzie się do niej spieszyć po meczu.
Śmierdzi co prawda fejkiem na kilometr, ale akcja marketingowa wyśmienita. W zasadzie cała piłkarska Polska o tym już napisała. Panowie i Panie z Sandecji uczcie się od Ruchu jak robi się dobre akcje marketingowe bez wykorzystywania piłkarzy 😉
Ernst Prandella dalej robi za Wilimowskiego !!!!!
Pierwsze co zrobiłem, to sprawdziłem czy nie ma komentarza Janisa Biodro…
Mogliście chociaż wstawić zdjęcie, na ktorym kibice byliby lżej ubrani. 🙂