Reklama

Mandżukić z przewrotki wbił do kozackiego grona. Ładniejszego gola w finałach LM nie było!

redakcja

Autor:redakcja

04 czerwca 2017, 10:21 • 4 min czytania 21 komentarzy

Z wyborem najpiękniejszych bramek zawsze są problemy. Czasami proces ten przypomina próbę przekonania fana pomidorowej do tego, że to jednak ogórkowa jest królową zup, a rosół królem. Przegrana sprawa. Są gusta i guściki, z którymi niełatwo walczyć. Jedni uwielbiają bomby z dystansu, inni ponad wszystko przedkładają wszelką ekwilibrystykę, a jeszcze inni zwracają szczególną uwagę na wszystko to, co działo się przed samym strzałem. Jednak po wczorajszym meczu chyba każda z tych grup przyzna, że najładniejszego gola w historii finałów Ligi Mistrzów strzelił Mario Mandżukić. 

Mandżukić z przewrotki wbił do kozackiego grona. Ładniejszego gola w finałach LM nie było!

Już wczoraj na gorąco pomyśleliśmy, że Chorwat pogodził wszystkich, a dziś, gdy emocje trochę opadły, pora to sprawdzić. 25 finałów. Kilkadziesiąt trafień. Oto 10 naszym zdaniem najładniejszych…

10. DIEGO MILITO (Inter Mediolan vs Bayern Monachium, 2010)

Najpiękniejszy wieczór w karierze Argentyńczyka. Już w pierwszej połowie pewnym strzałem pokonał Hansa-Jorga Butta, a po przerwie postawił kropkę nad „i”. Z Danielem van Buytenem poradził sobie tak łatwo, jakby przed meczem wskazówek udzielał mu pewien sympatyczny kumpel Cavaniego.

Reklama

9. HERNAN CRESPO (AC Milan vs Liverpool, 2005)

Znów napastnik rodem z Argentyny. Znów dublet. Znów bardzo fajne wykończenie. Crespo zabawił się z Jerzym Dudkiem – lekko, z dużą gracją dziubnął piłkę i polski bramkarz mógł tylko patrzeć, jak zmierza ona do bramki. Pewna nonszalancja bijąca z tego zagrania była wtedy uzasadniona – to gol na 3-0 jeszcze w pierwszej połowie.

8. DAVID VILLA (FC Barcelona vs Manchester United, 2011)

Po tym golu Hiszpan powinien walnąć rundkę honorową wokół murawy na Wembley z palcem przyłożonym do ust. Zamknął dyskusję na temat tego, czy angielska drużyna zwycięży na angielskiej ziemi. I zrobił to pięknym, technicznym uderzeniem.

Reklama

7. STEVE McMANAMAN (Real Madryt vs Valencia, 2000)

Masę bramek w drodze do tego finału strzelił Real Madryt, ale Anglik jakoś nie kwapił się do tego, by wpisywać się na listę strzelców. A grał regularnie, zaliczył 13 występów. Ale jak już wypalił, to ostro dołożył do pieca. To trafienie na 2-0, skrzydła Nietoperzy zostały mocno podcięte.

6. LEO MESSI (FC Barcelona vs Manchester United, 2011)

Drugi gol z finału na Wembley, choć chronologicznie oczywiście pierwszy. Na tablicy świetlnej 1-1 po bramkach Pedro i Rooneya, ogromna stawka, kapitalni przeciwnicy po drugiej stronie, a Messi wali swoją popisówę tak, jakby to był mecz Levante, a Barca zgodnie z planem odprawiała przeciwnika z bagażem pięciu goli.

5. LARS RICKEN (Borussia Dortmund vs Juventus, 1997)

Karl-Heinz Riedle daje BVB dwubramkowe prowadzenie. Dzięki Del Piero udaje się złapać kontakt. W 70.  minucie Ottmar Hitzfeld ściąga z boiska Stephane’a Chapuisata, a wpuszcza na nie Rickena.  Trzeba powiedzieć, że wszedł do akcji z marszu, na czczo, nawet rąk nie umył. Ochronę sforsował pierwszorzędnie, ładunek umieścił precyzyjnie. I było po sprawie.

4. DEJAN SAVICEVIĆ (AC Milan vs FC Barcelona, 1994)

Ale w kategorii lobów mamy mocniejszego kandydata niż Ricken. Barcelona już w zasadzie była w Atenach na deskach po trafieniach Daniele Massaro, ale jeszcze stanęła na prostych nogach, więc przeciwnik zadał kolejne ciosy. No po części na życzenie ofiary, bo taka strata w okolicach pola karnego to przecież zaproszenie do zabawy.

3. ALESSANDRO DEL PIERO (Borussia Dortmund vs Juventus, 1997)

Wspominaliśmy już o jokerze, który zakończył zabawę w tym finale, pora na gościa, który sprawił, że w ogóle na nowo się zaczęła. Alex Del Piero strzelił w swojej karierze pewnie z minimum 50 pięknych goli. Być może większość z rzutów wolnych, wszak był to jeden z najlepszych specjalistów w tym fachu. Ale nie oznacza to, że nie potrafił zabawić się z bramkarzem inaczej. Na przykład strzelając piętą.

2. ZINEDINE ZIDANE (Real Madryt vs Bayer Leverkusen, 2002)

Zidane dokonał wczoraj rzeczy niebywałej, po raz drugi wygrał Ligę Mistrzów jako trener, więc dyskusję na temat tego, czy był lepszym piłkarzem, czy szkoleniowcem w przyszłości mamy jak w banku. Na razie chcemy jednak przypomnieć, jak potrafił skradać show, gdy biegał po boisku w krótkich gaciach. Po prostu spektakularny gol.

1. MARIO MANDŻUKIĆ (Real Madryt vs Juventus, 2017)

Nowa lider, świeżynka. Przyznajcie się bez bicia – też nie podejrzewaliście, że Mandżukić tak w ogóle umie? I może nie wyszłoby mu to w żadnej z 20 prób na treningu, a udało się w trakcie meczu sezonu. Całe piękno futbolu.

Najnowsze

Ekstraklasa

Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Patryk Fabisiak
0
Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Liga Mistrzów

Komentarze

21 komentarzy

Loading...