Nowy „prezes” Korony stwierdził, że będzie w Kielcach równie konsekwentny, co Smuda z czasów reprezentacji Polski i na każdy dzień przygotował sobie inną śpiewkę. Dziś udzielił Radiu Kielce wywiadu w sprawie zwolnienia Macieja Bartoszka i znów paplał zupełnie co innego, niż ostatnio.

Przypomnijmy – najpierw Bartoszek był dobrym trenerem i nic nie stało na przeszkodzie, by pozostał w klubie, jeśli tylko zakwalifikuje się do ósemki.
Później tłumacząc jego zwolnienie na konferencji prasowej Zając ograniczył się do frazesów typu „taka wizja” czy „taka koncepcja”, jednocześnie przekonując wszystkich dookoła, że Bartoszek to świetny fachowiec i pożegnanie go nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś jest z niego niezadowolony. – Ja też nie widzę w tym logiki. Taka jest decyzja – przytomnie zauważył po chwili tej paplaniny.
Dzisiaj usłyszeliśmy, że Bartoszek nie bronił się merytorycznie. – Bartoszek nie gwarantował sukcesu w następnych latach. Nie chciałem tego podnosić na konferencji ze względu na szacunek do trenera – stwierdził w radiu, po czym przeszedł do punktowania.
– Mogę zadać panu pytanie, dlaczego nie wygraliśmy na wyjeździe od sześciu miesięcy czy nawet dłużej? Dlaczego straciliśmy 59 bramek? Dlaczego zmiany były robione te albo inne? Przykładowo był taki mecz z Lechem Poznań, gdzie remisujemy 2:2 przed zakończeniem spotkania i trener dokonuje pewnej zmiany, która nie jest szczęśliwa i przegrywamy 3:2. Obojętnie, czy wszystkie karne były OK czy nie. Trener przedstawił mi swoją wizję i mówi, że jak jest remis na wyjeździe, to chce wygrywać. To są takie małe niuanse, sumując je w całość dochodzę do wniosku, że była to dobra decyzja. (…) Za parę lat trener Bartoszek nie będzie popełniał tych błędów, które teraz jeszcze popełnia.
Zając sugeruje zatem, że Bartoszek to słaby szkoleniowiec m. in. dlatego, że jego drużyna straciła 59 bramek. Zapomina jednak o tym, że 34 z nich obciążają konto poprzednika Bartoszka. Jednym z największych sukcesów tego trenera w Kielcach było właśnie to, że ogarnął defensywę. Szybko poznał się na tym, że Wierchowcow to kompletny przebieraniec (słusznie), od razu przekwalifikował Grzelaka na lewą obronę (słusznie), wkomponował w zespół Kwietnia, który radzi sobie co najmniej przyzwoicie. Efekt? Z najgorszej defensywy w lidze zrobiła się nagle solidna formacja. Od momentu, gdy Bartoszek pełni funkcję trenera, Korona straciła 25 bramek, co plasuje ją na dziewiątym miejscu w lidze, biorąc pod uwagę wyłącznie liczbę straconych bramek. Korona straciła ich w tym okresie mniej niż Wisła Płock, Pogoń Szczecin czy Cracovia. Czyli argument – że tak to ujmiemy – z dupy.
Zając wytoczył w Bartoszka kolejne działo i przyznał, że ten nie wygrywa meczów wyjazdowych, podając przykład złej zmiany w końcówce, która w poprzednim meczu miała spowodować porażkę (to ciekawe, bo Cebula, o którego prawdopodobnie chodzi, wszedł już przy wyniku 3:2). Po chwili Zając zaatakował trenera za to, że ten w meczach wyjazdowych dokonuje zbyt dużego ryzyka chcąc je wygrać. Eee? No to jak inaczej ma je wygrywać? Murować się? Zejść z boiska? Jest inny sposób na wygranie meczu niż próba zdobycia bramki?
W skrócie Bartoszkowi od „prezesa” oberwało się więc za to, że:
– jego drużyna traciła dużo goli, mimo że wcale ich tak dużo nie traciła,
– nie wygrywał meczów na wyjeździe,
– chciał wygrywać mecze na wyjeździe.
Parafrazując Zająca: my też nie widzimy w tym logiki.
Zając próbuje firmować swoim nazwiskiem decyzje Burdenskiego, ale wygląda na to, że nawet rola rzecznika go przerasta. Facet trzy razy dopadł do mikrofonu, trzy razy się skompromitował. Chłopie, takiej średniej to nie miała nawet Mandaryna.
co za debil, ja pierdolę
Panie Zajac:
https://youtu.be/9Deg7VrpHbM
Kielce mi wiszą ale glownie kojarze ich poza banda swirow w przeszlosci z idiotami decydentami takimi jak Ci co zwalniali Ojrzynskiego mimo że to dla Kielc byl dokladnie taki lokalny Simeone, tez nie umieli kibicom tego wyjasnic, teraz ten pajac ktory dostal po ryju od Burdenskiego za „decyzje z gory” i zaczal dzis klamac i polemizowac z faktami. Wspolczuje, z takimi ludzmi u gory Korona nigdy nie zagos i w czolowce
Treść usunięta
Lecz się, germanizacja to cię ruchała (i tylko ona). Twoje posty wołają o pomstę do nieba…
Ciekawe czy kibiców też wyrzucą i wezmą swoich, Niemieckich…
Poprostu Żenada….
Zając dostał opieprz od szwaba że na konferencji się skompromitował i przez noc musiał coś wymyślić.
No, i skompromitował się jeszcze raz.
Treść usunięta
Jest takie powiedzenie, mowa jest srebrem a milczenie złotem. jak dokonuje się takiej wymiany trenera to lepiej przygotować sobie jakąś jedną wersję, najlepiej o innym stylu prowadzenia drużyny i podziękować trenerowi za współpracę. Szukanie dziury w całym tylko zaczyna osmieszać klub. Prezes który ma trochę oleju w głowie to wie że trener potrzebuje czasu aby drużyna funkcjonowała tak jak on tego oczekuje. Potrzebuje transferów które uwzględniają styl prowadzenia drużyny. Podejmowanie się oceny trenera obecnie to KOMPROMITACJA. Nie ma chyba takiego który jest w stanie przewidzieć co by było w nowym sezonie.
Nie gwarantuje sukcesów. A który gwarantuje? Żaden, chyba, że w wywiadzie nie biorąc odpowiedzialności za słowa.
Panie Zając:
Współczuję kibicom Korony, tak zwyczajnie, po ludzku. Jak to było? Lepiej siedzieć i wyglądać jak idiota, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości..
Treść usunięta
Treść usunięta
To ten co grał w GKS Katowice i w niższych ligach niemieckich?
Szczerze? To nie Wasze pieniądze, więc na chuj się przywalacie? Ok dla wielu osób decyzja o zwolnieniu Bartoszka jest dziwna, ale nie miał po części racji? To, że Korona jest w pierwszej ósemce zawdzięczamy tylko fartowi. Była dobra atmosfera, było fajnie w szatni ale jak ta drużyna grała na wyjazdach?
Odnośnie jego „kłamania”, to co miał powiedzieć przed kilkoma ważniejszymi meczami w sezonie? Wyobraźcie sobie co by pewnie się stało… No ale nic najważniejsze, że Weszło ma o czym pisać 😀 Trzeba dać im czas, jak ma jebnąć to jebnie, a może w końcu coś z tego będzie.
A tak na marginesie. Weszło, ile to razy Korona była dla Was „gównem”, ile razy na pewno spadała z ligi? No właśnie, także z tymi Waszymi komentarzami wstrzymajcie się bo znowu z „mordy dupę” zrobicie 🙂
Wtf, jak Korona grała jak gówno to co mieli pisać, że zajebiście i grajcie tak dalej? Sorry, ale jak teraz Korona grała dobrze to ją chwalili, zresztą serio, czego ten Burdenski oczekiwał? Że Bartoszek po awansie do 8 wywalczy mi LE? No bo obiektywnie patrząc pod kątem kultury gry mecz Korony z Jagiellonią był jednym z najlepiej rozegranych w tym sezonie (ze strony Korony), więc sorka ale jak prezes kretyńsko tłumaczy się z idiotycznych decyzji właściciela to też mogą to skomentować.
Treść usunięta
Chodzi o to, że jak reprezentujesz w mediach spółkę akcyjną, musisz być przygotowany… Jakoś Legia zwalniała w dziwnych okolicznościach i Urbana, i Czerczesowa i, jakoś, umiała sobie spokojnie poradzić. Pytania dziennikarzy o zwolnieniu trenera chyba nie są z kosmosu?
Treść usunięta
Ludzie, pytam się po raz kolejny, SKĄD WY WYTRZASNĘLIŚCIE TYCH MŁODYCH NIEMCÓW Z 2. BUNDESLIGI, KTÓRYCH KORONA MA RZEKOMO OGRYWAĆ W PRZYSZŁYM SEZONIE? W żadnym z wywiadów z prezesem nie było o tym mowy, była co najwyżej mowa o młodych perspektywicznych piłkarzach z innych województw i rozwinięciu (wreszcie!) skautingu w klubie, a dopiero w przyszłości jakiejś tam polityki transferowej, która jak wiadomo też od lat nie istnieje (ostatnim transferem gotówkowym było bodajże pierwsze odejście Golańskiego do Rumunii).
Jeżeli oni to robią za własne pieniądze , to jest to wyłącznie ich sprawa i ich kibiców.
Każdy nowy właściciel wykłada kasę i chce mieć wpływ na zespół .Nic nowego
Trzeba zrozumieć jedno , dzisiaj trenerzy są takimi samymi zawodowcami jak
piłkarze ,raz cie nie ma ,a raz jesteś.Oczywiście inna sprawa jest kiedy klub działa na kasie od miasta, , bo wtedy to już jest „sprawa publiczna”.
Ale jak wchodzi nowy inwestor , to oczywiście ze chce mieć własnych ludzi .
Szydera nie dotyczy zwolnienia trenera, tylko tego, co oni wyprawiają w mediach. Czy to taki wielki problem przygotować się na pytanie dziennikarza, które na pewno padnie?
I tu akurat ma pan racje.Wyszło niespecjalnie, ale to jest problem większości polskich klubów.Brak polityki medialnej i potem są tego skutki .Wide słynny wywiad o”nieopłacalności mistrza”
Nie pisaliście, że Grzesiu wrócił do zarządzania futbolem…