„Podstawowy napastnik Mariusz Stępiński, którego nie ceni trener Nantes Sergio Conceicao, w ostatnich 11 meczach rozegrał tylko 13 minut. Latem czeka go wypożyczenia albo zmiana klubu, ale końcówkę sezonu we Francji obejrzy z trybun. Nie zmienia się sytuacja Bartosza Kapustki, który nadal nie zadebiutował w Premier League, a po roku gry w rezerwach Leicester również szykuje się do przeprowadzki. Paweł Jaroszyński, niezastąpiony na lewej obronie, ostatni cały mecz rozegrał w Cracovii w marcu. Zawodnik Pasów stale się leczy” – pisze o problemach Marcina Dorny przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy U-21 w Polsce „Przegląd Sportowy”.
FAKT
Kto zastąpi Michała Probierza w Jagiellonii? Do Zbigniewa Smółki na liście kandydatów dołączają Radosław Mroczkowski i Waldemar Fornalik.
Wczoraj informowaliśmy, że na liście kandydatów na następcę Michała Probierza (44 l.) w Jagiellonii znajduje się trener pierwszoligowej Stali Mielec Zbigniew Smółka (44 l.). Wśród potencjalnych szkoleniowców Jagi są także Waldemar Fornalik (54 l.) i Radosław Mroczkowski (49 l.).
Fornalik kilka tygodni temu pracował w Ruchu, a Mroczkowski jest trenerem lidera I ligi. Pierwszy z nich w drużynie Niebieskich pracował na podobnych zasadach, jak Probierz w Jagiellonii. Obaj szkoleniowcy ściągali piłkarzy z niższych lig i z powodzeniem wprowadzali ich do gry w ekstraklasie. To on dał szansę Filipowi Starzyńskiemu (25 l.), Patrykowi Lipskiemu (22 l.) czy Jarosławowi Niezgodzie (22 l.). Stąd kandydatura byłego selekcjonera reprezentacji Polski wydaje się być jedną z najbardziej atrakcyjnych. Pytanie tylko, czy prezes Dumy Podlasia byłby w stanie sprostać wymaganiom finansowym Fornalika, które są ponoć niemałe.
Lech będzie musiał sobie radzić z Pogonią bez Darko Jevticia.
Szwajcar serbskiego pochodzenia dziś wraca z zagranicznej konsultacji medycznej, na jaką poleciał we wtorek. W klubie przy ulicy Bułgarskiej z niecierpliwością czekają na ostateczną diagnozę. Chodzi bowiem o kluczowego zawodnika zespołu. Ofensywny pomocnik strzelił w sezonie w ekstraklasie osiem goli i sześć razy asystował. Ustawiany na skrzydle jest jednym z tych, który napędza grę zespołu.
Teraz Lech stanął przed perspektywą walki o mistrzostwo bez swojej gwiazdy. Jevtić narzekał na problemy zdrowotne po finale Pucharu Polski z Arką (2 maja, 1:2 po dogrywce). Nie pojechał z zespołem do Niecieczy na mecz z Termaliką (3:0). W tym czasie przechodził badania, które nie wykazały uszkodzenia mięśnia łydki. Ponieważ ból się utrzymywał, w klubie zapadła decyzja, żeby zasięgnąć opinii innego lekarza.
GAZETA WYBORCZA
„Wyborcza” zagłębia się w materiały ujawnione przez Football Leaks, dotyczące transferu Paula Pogby i rekordowej, 49-milionowej prowizji dla Mino Raioli.
Kupujący mieli na transfer wydać 105 mln i obiecać dodatkowych pięć w przyszłości, jeśli francuski piłkarz spełni określone w umowie warunki (znaczy: będą sukcesy, jego lub klubu). Nikt jednak nie przypuszczał, że najwięcej zyska niejaki Mino Raiola. Znany jako superagent, najpotężniejszy obok Jorge Mendesa pośrednik transferowy.
Szokujące liczby pochodzą z książki „Football Leaks”, którą „Der Spiegel” wydaje 11 maja. Przelanie 27 mln na konto swojej firmy Topscore Sports Limited Raiola wynegocjował z Juventusem; 19,4 mln w pięciu ratach otrzyma od Manchesteru United; pozostałe 2,6 mln zapłaci za usługę doradcy sam Pogba. Absolutny rekord w historii futbolu. Oczywiście wśród transakcji, których szczegóły wyszły na jaw.
SUPER EXPRESS
W „SE” dalszy ciąg ichniejszego rankingu polskich trenerów. Dziś – miejsca 15.-11.
15. Kazimierz Moskal (Pogoń Szczecin)
14. Marcin Kaczmarek (Wisła Płock)
13. Maciej Bartoszek (Korona Kielce)
12. Orest Lenczyk (bez klubu)
11. Franciszek Smuda (Górnik Łęczna)
Tu fragment o Bartoszku, który po sezonie odejdzie z Korony:
Objął zespół w trudnej sytuacji, szybko wyprowadzając jednak kielczan na prostą. Wprawdzie nowe władze za sensacyjne wejście do pierwszej ósemki “nagrodzą” go dymisją po sezonie, ale nie ma to nic wspólnego ze sprawami sportowymi. Wcześniej tak poukładał Chojniczankę, że była liderem pierwszej ligi.
Szymon Marciniak posędziuje w półfinale Ligi Europy Lyon – Ajax.
Polskim akcentem w tej rywalizacji będzie fakt, że mecz poprowadzi Szymon Marciniak (36 l.), któremu na liniach będą pomagać Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Dodatkowymi arbitrami będą Paweł Raczkowski i Tomasz Musiał. To kolejny mecz w europejskich rozgrywkach, który prowadzi arbiter z Płocka. Wiosną sędziował mecze Ligi Mistrzów: PSG – Barcelona i Juventus – Barcelona.
PRZEGLĄD SPORTOWY
„Przegląd” w związku z brakiem polskich piłkarzy w finale LM już dziś podsumowuje trwającą edycję w ich wykonaniu.
Łukasz Piszczek i jego koledzy przeżyli dramatyczne chwile, ranny Marc Bartra musiał przejść operację ręki i na kilka tygodni został wyłączony z treningów. UEFA nie zważała na szok piłkarzy Borussii, kazała im grać dzień później. Nie byli sobą i przegrali 2:3, w rewanżu nie odrobili strat. Piszczek nie wypadł w tym dwumeczu dobrze, ale to nie przekreśla dobrego wrażenia, jakie po sobie zostawił. W lidze dość często jest oszczędzany, w LM był niezbędny. Miał jedną asystę, w 1/8 finału z Benficą.
Wypadek losowy przeszkodził też Arkadiuszowi Milikowi. Zaczął znakomicie, od trzech goli i asysty w dwóch meczach. Kontuzja kolana wykluczyła go z gry na kilka miesięcy i chociaż lekarze dokonali cudu, doprowadzając go do sprawności przed meczami 1/8 finału z Realem Madryt, młody napastnik Napoli nie był jeszcze w pełni formy.
Z 19 polskich piłkarzy, których oglądaliśmy w tym sezonie w Lidze Mistrzów, wypada poświęcić słowo także Michałowi Kucharczykowi. Dzięki bramce zdobytej w meczu z Borussią (4:8), legionista dołączył do wąskiego grona ośmiu Polaków z golem w LM dla polskiego klubu. Poprzednim był Jacek Dembiński z Widzewa Łódź w sezonie 1996/97.
Marcin Dorna ma nie lada ból głowy. Im bliżej mistrzostw, tym mniej zawodników gra regularnie.
Na przedostatnie spotkanie towarzyskie z Włochami (1:2) w Krakowie Marcin Dorna wystawił najsilniejszy skład. Dziś przy większości zawodników tamtej jedenastki można postawić znak zapytania. Urazy, przegrana rywalizacja w klubie czy problemy pozaboiskowe sprawiają, że miesiąc przed turniejem nie są w wysokiej dyspozycji.
Podstawowy napastnik Mariusz Stępiński, którego nie ceni trener Nantes Sergio Conceicao, w ostatnich 11 meczach rozegrał tylko 13 minut. Latem czeka go wypożyczenia albo zmiana klubu, ale końcówkę sezonu we Francji obejrzy z trybun. Nie zmienia się sytuacja Bartosza Kapustki, który nadal nie zadebiutował w Premier League, a po roku gry w rezerwach Leicester również szykuje się do przeprowadzki. Paweł Jaroszyński, niezastąpiony na lewej obronie, ostatni cały mecz rozegrał w Cracovii w marcu. Zawodnik Pasów stale się leczy.
Szok w Kielcach, nowi właściciele zaczynają zarządzać Koroną bez jakiejkolwiek logiki.
Do zarzutu, że jeszcze kilka tygodni temu sam twierdził, że nie przewiduje zmian personalnych, ponieważ nie powinno się zmieniać czegoś co dobrze funkcjonuje, prezes nie potrafił się odnieść. Równie dużym szokiem dla obecnych na sali piłkarzy, było wyznanie, że posady Macieja Bartoszka nie uratowałoby nawet wygranie ligi – Ja też nie widzę w tym logiki, ale taka jest nasza decyzja – komentował Zając, odpierając zarzuty o brak zdrowego rozsądku. Przesłuchujący się konferencji zawodnicy z niedowierzaniem kręcili głowami, komentując w ten sposób kolejne wypowiedzi prezesa.
– Wcześniej mówią nam, że nie będzie żadnych zmian i drużyna zostanie w obecnym kształcie, ale okazuje się że nie zawsze można do końca wierzyć w to co nam obiecują. Ta sytuacja jest dziwna, bo robimy dobrą robotę na boisku, a gdzieś na zewnątrz padają decyzje, które wszystko psują – mówił Bartosz Rymaniak obrońca Korony.
Kontuzja Ivana Runje życiową szansą Dawida Szymonowicza.
W tym sezonie 21-latek grał rzadko. Na boisku pojawiał się, kiedy problemy ze zdrowiem lub kartkami mieli Guti bądź Runje. Z tego powodu wychowanek Polonii Lidzbark Warmiński rozegrał tylko pięć ligowych spotkań. Mimo to z obozu lidera rozgrywek dochodziły sygnały, że młodzian robi systematyczne postępy. Ponoć wiele razy prosił asystentów Michała Probierza o zajęcia indywidualne, na których szlifował m.in. grę głową. Tak więc Szymonowicz to bardzo ambitny i pracowity chłopak. Pytanie tylko, czy poradzi sobie z presją gry o mistrzostwo Polski? – Rozmawiałem z Dawidem telefonicznie trzy dni temu. Wiem o kontuzji Runje, on też zdaje sobie sprawę, że musi być teraz gotowy. To bardzo odpowiedzialny zawodnik. Na pewno sobie poradzi. Musiał wystąpić już w meczu z Koroną i spisał się bez zarzutu, mimo że gospodarze naprawdę mocno naciskali Jagiellonię – mówi Artur łopatko, trener Stomilu Olsztyn, a w przeszłości szkoleniowiec ekipy juniorów tego klubu, której graczem był Szymonowicz.
fot. FotoPyK