Wczoraj pisaliśmy o Aubameyangu, który trafieniem przeciwko Ingolstadt odskoczył Lewandowskiemu na dwa gole w klasyfikacji strzelców, a dziś presję na Polaku wywarł kolejny z kandydatów do zgarnięcia statuetki. Anthony Modeste zapakował bowiem hat-tricka, dzięki któremu przeskoczył już „Lewego”.
To jednak, co da polskich kibiców było dziś najważniejsze, to występy Jakuba Błaszczykowskiego oraz Pawła Olkowskiego. Ten pierwszy spędził 90 minut na placu w starciu z SV Darmstadt, co było o tyle zaskakujące że w tygodniu sporo mówiło się o jego kontuzji pleców i praktycznie pewnej absencji w trakcie weekendowego grania. Kuba jednak zdążył się wykurować i dziś zagrał dobre zawody w roli prawego obrońcy. Skuteczny w defensywie, chętny do tego, by napędzać ataki, regularnie uprzykrzający życie rywalom. Fakt faktem Darmstadt też nie jest wymagającym przeciwnikiem, ale kolejny solidny występ powinien cieszyć. Zwłaszcza, że pamiętamy doskonale jaka była sytuacja 31-latka po rundzie jesiennej. Krytykowano go za wyraźną obniżkę formy, a trener Valerien Ismael nie wiązał z nim wielkich nadziei wiosną. Błaszczykowski się jednak spektakularnie odbudował i dziś jest bardzo mocnym punktem zespołu.
Mimo że „Wilki” miały dziś duża przewagę nad outsiderem, to wpakować udało się tylko jedną bramkę. Jej autorem – Mario Gomez.
***
Paweł Olkowski również ma prawo dziś być w dobrym humorze, bo jego zespół zdecydowanie wygrał z Herthą, a on sam zagrał od deski do deski. Z nim zresztą sytuacja jest analogiczna jak z Kubą – przez długi czas krytykowany, spychany na bocznicę i wydawać by się w pewnej chwili mogło, że bez przyszłości w klubie. W końcu jednak, nieco z przypadku, powrócił do składu i miejsca nie oddaje już od długiego czasu.
Dziś Polak zagrał bardzo uważnie przede wszystkim w defensywie znakomicie wyłączając z gry lewe skrzydło berlińczyków i chyba najwyższy czas, by zastanowić się nad przywróceniem zawodnika do reprezentacji,
Generalnie mimo że FC Koeln miało ostatnio problemy z wygrywaniem, to najmniejszego kłopotu z wpisywaniem się na listę strzelców nie miał Modeste. Choć dziś worek z bramkami rozwiązał Osako, to właśnie Modeste skradł całe show trafiając po raz dwudziesty, dwudziesty pierwszy i w końcu dwudziesty drugi w sezonie. Tym samym zrównał się z Lewandowskim, a do prowadzącego Aubameyanga traci tylko jednego gola. No ale oczywiście musimy mieć też na uwadze, że Bayern swój mecz rozegra dopiero jutro.
Anthony Modeste z 22 golami na koncie z najlepszym dorobkiem w sezonie spośród wszystkich obcokrajowców w historii FC Koeln.
— Tomasz Urban (@tom_ur) 18 marca 2017
***
Kapitalnym widowiskiem było starcie Hoffenheim z Bayerem Leverkusen i niech nikogo nie myli nawet liczba goli, która padła w tym meczu. Choć spotkanie skończyło się skromnym 1:0 dla gospodarzy, to równie dobrze mogłoby to być 4:4 i chyba nikt nie miałby pretensji. Multum okazji do tego, by trafić do siatki miały bowiem obie strony. Pudłował jednak Wagner, swojej świetnej okazji nie wykorzystał Szalai, a i wśród „Aptekarzy” wyraźnie szwankowało wykończenie. Tym samym bardzo słabe wejście w roli trenera B04 ma Tayfun Korkut, który objął zespół przed niecałymi dwoma tygodniami, a na tę chwilę zanotował remis u siebie z Werderem, porażkę w Sinsheim i odpadnięcie z Ligi Mistrzów.
***
Augsburg – Freiburg 1:1 (1:1)
0:1 Niederlechner (rzut karny) 30′
1:1 Stafylidis 38′
Werder Brema – RB Lipsk 3:0 (1:0)
1:0 Junuzović 34′
2:0 Grillitsch 59′
3:0 Kainz 90′
FC Koeln – Hertha Berlin 4:2 (3:0)
1:0 Osako 6′
2:0 Modeste 35′
3:0 Modeste 37′
3:1 Ibisević (rzut karny) 50′
4:1 Modeste 63′
4:2 Brooks 69′
TSG Hoffenheim – Bayer Leverkusen 1:0 (0:0)
1:0 Wagner 62′
VfL Wolfsburg – SV Darmstadt 1:0 (0:0)
1:0 Gomez 45+1′
Eintracht Frankfurt – Borussia Moenchengladbach 0:0